D. Myśliwiec: „Mój kontrakt z klubem nie powinien mieć wpływu na drużynę”
3 października 2024, 13:32 | Autor: RyanTradycyjnie na krótko przed ligowym spotkaniem w sali konferencyjnej stadionu Widzewa Łódź odbyło się spotkanie trenera Daniela Myśliwca z dziennikarzami. Szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych odpowiadał na pytania przed meczem z Koroną Kielce.
O stylu gry Korony Kielce
„Korona na pewno ma pomysł na grę. Widać,że trener Jacek Zieliński szuka jak najbardziej optymalnego ustawienia, choć wydaje się, że to obecne będzie do jakiegoś momentu wiążące. Trener stara się wkomponować w nie odpowiednie jednostki. W meczu z Radomiakiem Radom zaliczyli pewną anomalię, natomiast z Lechem Poznań – mimo, iż wynik był dla nich niekorzystny – widać było, że wiedzą, co chcą grać. Są mocni i agresywni w pressingu, a do tego umieli strategicznie wycofać się na swoją połowę, żeby kontrolować przestrzeń za swoimi plecami. Można o Koronie powiedzieć dużo dobrego, więcej niż to, co pokazuje tabela”.
O sytuacji Jakuba Łukowskiego w Gdańsku
„Rozmawialiśmy tylko bezpośrednio po meczu. Jeśli mielibyśmy to rozpamiętywać, mogłyby nam uciec inne rzeczy, które są ważniejsze. Popełnianie błędów jest normalną rzeczą, nie robimy wszystkiego tak, jak byśmy chcieli. Ostatnim meczem daliśmy sobie informacje co do tego, nad czym pracować i w czym być bardziej konsekwentni, by nie musieć rozmawiać o jednej akcji z 93. minuty, tylko cieszyć się kontroli nad spotkaniem i zdobytych bramek zdecydowanie wcześniej”.
O roli Jakuba Sypka w zespole
„Od samego początku można na niego liczyć. Z tym, że niektórzy – bo nie tyczy się to tylko Kuby – gdy skupiali się bardziej na tym, żeby grać, a nie na wygrywaniu przez drużynę, mieli wahania formy. Jeżeli zawodnik patrzy wąsko, koncentrując się tylko na wywalczeniu miejsca w składzie, to cierpi na tym zarówno zespół, jak i sam piłkarz. Patrząc z indywidualnej perspektywy zawodnika, najważniejsze są działania, które najlepiej pasują drużynie. Nie zawsze coś spektakularnego będzie jej służyć, choć zawsze jest w cenie. Najistotniejsze jest utrzymanie stałego, równego poziomu. Wracając do Sypka, oprócz trzymania tego poziomu dał też coś ekstra – wygrywał dryblingi, miał kilka momentów, po których mogliśmy zdobyć bramkę przy lepszym wypełnieniu pola karnego. Był to dobry występ i miejmy nadzieję, że to było absolutne minimum jego i pozostałych skrzydłowych”.
O brakach w walce o czołówkę tabeli
„Walka o mistrzostwo jeszcze się nie skończyła i cały czas mamy na nie szansę. Mam nadzieję, że widać w naszych poczynaniach, że w każdym spotkaniu walczymy o zwycięstwo. Mówiąc całkiem serio, mamy duży niedosyt po meczach w Katowicach i Gdańsku. Ale można zauważyć szerzej, że w poprzednim sezonie niejedno takie starcie przegrywaliśmy, a teraz do końca mieliśmy piłki meczowe na swojej stopie. Dla mnie ważne jest to, że pomimo, iż drużyna nie osiąga jeszcze swojego maksimum skuteczności punktowej, jest dojrzalsza i bardziej świadoma. Czego nam brakuje? Musimy mieć konkret w polu karnym. W pierwszej i drugiej tercji boiska jesteśmy dobrze zorganizowani i popełniamy mniej błędów, natomiast tej w trzeciej tercji, bliżej bramki przeciwnika, nasze zachowanie są kluczowe. Jeśli będziemy w niej tak powtarzalni, jak w dwóch innych, powinniśmy zdobywać jeszcze więcej punktów”.
O plotkach nt. możliwego odejścia z klubu po zakończeniu umowy
„Z kontraktami trenerów częściej jest tak, że są rozwiązywane niż wypełniane. Statystycznie, bardziej prawdopodobne jest to, że ktoś może nie chcieć, abym tu został. Jedyne rozmowy, jakie prowadzę w klubie, dotyczą tylko tego, jak wygrać z Koroną Kielce. Kompletnie nie myślę o tym, co będę robił np. w grudniu. Interesuje mnie to, co zrobię w piątek i jak pomogę zespołowi swoimi decyzjami. A mam ich dużo do podjęcia, trudnych, bo dotyczą chociażby tego, jak zestawić kadrę meczową. Skupiam się na tym, co jest skuteczne teraz dla drużyny i w kwestia mojego przedłużenia kontraktu nie powinna mieć na to żadnego wpływu”.
chyba odejdzie.
Kiedyś napewno
Wiem, że nic nie wiem.
Może przyjdzie nareszcie jakiś trener „z warsztatem”, ktoś kto da coś drużynie extra od siebie albo przynajmniej nie będzie przeszkadzał bo zdobyte punkty są „mimo tego” że trenerem jest Myśliwiec a nie „dzięki temu”.
Nie wiem, czy twój komentarz to wytwór złośliwości wobec trenera Myśliwca, czy czystej głupoty. Niewykluczone, że jednego i drugiego
Bredzisz….
Wskaż trenera „z warsztatem” który się sprawdzi w Widzewie. Takiego który zagwarantuje, No właśnie co? LM? PP?
Warsztat to jest potrzebny rzemieślnikowi, albo gościowi co występuje w pornolach. Myśliwiec radzi sobie i to jest najważniejsze. Buduje konsekwentnie drużynę. Postawił na otwartą walką, mocne pressowanie i to widać. Widzew to już nie są ogony w tabeli. Zawodnicy walczą o miejsce w składzie, jest rywalizacja. Nie musimy też drżeć jak się jakaś drobniejsza kontuzja trafi. Wreszcie normalnie jak równy z równym podchodzimy do meczów z czołówką a nie jak kiedyś, że wygrana z ległą oznacza dla nas tydzień świętowania. Wręcz odwrotnie – teraz to jest raczej zdziwienie jak tracimy punkty z przeciętniakami typu Lechia czy GKsa. Oczywiście zawsze może… Czytaj więcej »
Daniel prośba wszędzie tylko nie do (7)
Widzewska Islandia
A co on osiągnął z klubem, by tak po nim płakać? Bez przesady.
Kolejny „mądry”
Dla mnie D.M. od pierwszego dnia w klubie i wywiadu jakiego wtedy udzielił to jeden z najbardziej INTELIGENTNYCH ludzi w piłce ,tak wogole. Ludzie tacy nie mają prawa bytu w sumie tak plebejskim sporcie jak piłka nożna . A jednak swoim spokojem ,właśnie inteligencją,wyważonymi wypowiedziami sprawia że odkrywam ten sport na nowo. Szczerze ,jakieś 46 lat temu byłem na pierwszym meczu ( Anderlecht 1-4 na kaliskim) i trochę już się nakibicowałem . Natomiast od chwili objęcia przez naszego F16 ukochanej mojej drużyny, ja rocznik 73, mam jaki nawrót :) choroby kibicowskiej ,oglądam i czytam wszystko co z naszym Widzewem związane.… Czytaj więcej »
Niewykluczone, że trener Myśliwiec odejdzie już po tej rundzie co zapewne ucieszy wielu krytyków jego pracy. Zobaczymy wówczas kto przyjdzie na jego miejsce i jakie wyniki będzie osiągał.
Ja już wiem kto przyjdzie. Trener Zub :)
Jprdl. Wiekszego dzbana nigdy u Nas nie było. Nawet mi nie przypominaj. Nawet Tomaszewski błazen był lepszy , bo przynajmniej szybciej spieirdolił z Widzewa sam, bez pomocy.
Legia dla takiego nieopierzonego trenera który się uczy Ekstraklasy to pocałunek śmierci (patrz Feio)
Iść tam może wyłącznie po pieniądze, żelazny cel „mistrz albo won” to nie jest miejsce dla trenera który lubi sobie wstawić do składu słabszego zawodnika bo miał sen ze będzie gwiazdą.
Niech weźmie ze sobą Gonga.
I ciebie
Ps
Czyżby dyplomatyczne rozstanie Myśliwca z Widzewem
Dajmy Mu spokojnie popracować do końca sezonu, tej drużynie jest potrzebny jedynie napastnik taki z prawdziwego zdarzenia który w sezonie zapewni te 20 bramek, może Gikiewicz ma jakieś kontakty w swoich byłych klubach i tam by się znalazł taki człowiek któremu kończy się kontrakt lub za małe pieniądze mógłby być sprowadzony lub wypożyczony.
Daniel dzięki! Obstawiam zatrudnienie Jerzego Engela.
Klepiemy do pola karnego przeciwnika, a dalej jest kiepsko. Brak pomysłu na wykończenie akcji. Dużo wrzutek na napastnika, który słabo gra głową. Wystawianie Gonga to sabotaż, bo to amator. Alvarez zamiast grać na „10”, to cofa się do obrony i stwarza zagrożenie, ale w naszym polu karnym.
w sedno super!
Co zrobić skoro samolot tego nie widzi :(
Mam dla ciebie propozycję, jak i do reszty hejterów – bo niepochlebne komentarze skierowane w osobę trenera pod niemal każdym artykułem to już nie jest krytyka to hejt w czystej postaci. Zatem niech Stamirowski według waszej woli zwolni trenera Myśliwca, a wy zaproponujcie kandydaturę trenera, który będzie waszym zdaniem lepszym rozwiązaniem. Niech Widzew mu płaci o ile jego wyniki będą lepsze niż te pod wodzą trenera Myśliwca, jeśli natomiast nie będą to wy będziecie mu płacić wynagrodzenie. Według mnie to uczciwe rozwiązanie