D. Myśliwiec: „Idziemy do przodu”
1 grudnia 2023, 10:28 | Autor: BercikNa dzień przed spotkaniem z Radomiakiem Radom odbyła się tradycyjna konferencja prasowa z udziałem szkoleniowca łodzian. Co na spotkaniu z dziennikarzami mówił Daniel Myśliwiec?
O rzutach karnych
„Mnie cieszą sytuacje, w których uczymy się czegoś i dostajemy informację na nasz temat i dodatkowo dostajemy trzy punkty. Patrzę na to przez pryzmat dobrego bodźca. Patrząc na Jordiego – na każdym treningu uderza karnego i uderza go w inny sposób, niż w Poznaniu. Być może tak bardzo chciał trafić, że zmienił decyzję. Być może to jest dobry moment, by takie kwestie przetrenować i wyjaśnić. Przyznam, że nie było jeszcze drużyny i klubu, w którym ja wyznaczałbym ludzi do strzelania karnych. Dla mnie to informacja o mentalności, o tym, jak piłkarze zachowują się w sytuacji stresowej. Sztab był zawsze przygotowany, o tym jak zachowują się rywale, ale o ostateczną decyzję pytam zawsze najpierw piłkarzy”.
O emocjach i euforii po wygranej
„Ja jestem za filozofią, by zarządzać tak, aby nie było kryzysów i ich unikać. Nie w sensie, że się ich boimy i nie chcemy stawić im czoła. Chcę dać tę szansę rozwiązać piłkarzom. W przypadku wygranych, mogę zwrócić uwagę na to, co jest ważne. Mogę zwrócić uwagę i potwierdzić dobrą dyspozycję, ale nie żyć tym, co było w poprzedni weekend. Mogę zacząć krzyczeć, że nie jest zadowolony, ale trzeba zachować czujność. Ja jestem stabilny, ale nie mogę ukrywać, że też jestem zadowolony. Mogę wskazać na to, co mogliśmy zrobić lepiej, aby tamten mecz wyglądał jeszcze lepiej”.
O napastnikach rywala
„Będziemy chcieli być na nich przygotowani. Intencja i idea, jaką my prezentujemy, to pressing. Może on być taki, jak z Ruchem, Lechem czy Rakowem. Kluczową informacją jest to, jak najbardziej można pomóc piłkarzom. W meczu z Radomiakiem możemy zmienić nieco zachowania indywidualne piłkarzy, by nie dopuszczać do pojedynków powietrznych”.
O zmianie trenera w Radomiaku
„Niczego nie możemy być pewnym. Informacje, które mogłem zebrać w poniedziałkowym meczu, to nie mogę być tego pewnym. Skupimy się na jednostkach, na zachowaniu poszczególnych piłkarzy. Musimy pójść w to, co my chcemy zaprezentować. Tak jak mówiłem – możemy zrobić krok do przodu, dać jedno narzędzie więcej, by skuteczniej atakować i bronić. Naszą intencją nie jest chwalić się przebiegniętymi kilometrami, tylko by robić ich jak najwięcej, ale wtedy, gdy ich potrzeba. Trener Kędziorek w Rakowie odpowiadał za stałe fragmenty gry i wtedy dał się poznać kibicom piłki nożnej. W innych sztabach było podobnie. Możemy mieć jasną informację, że pomysł Lecha na nasz mecz może tu też mieć swoje atuty. Podkreślę raz jeszcze – my chcemy zagrać po swojemu”.
O Antonim Klimku
„Mam dwa spostrzeżenia i myśli. Pierwsza taka, by posadzić go na ławce, bo zagrał tak dobry mecz i raczej tego nie powtórzy. Z drugiej strony muszę mu zaufać, że umie zarządzać swoim sukcesem. Bardzo łatwo komuś narzucić swoją wolę. Zarządzanie sukcesem też jest umiejętnością, nie wypracujemy tego w treningu. Każdy uczy się tego grając w meczach. Bliżej mi jednak temu drugiemu podejściu, żeby zaufać ludziom. To jest bardzo ważna baza dla nas, ufamy sobie, popełniamy błędy, ale popełniamy je tylko jeden raz. „Klimo” jest piłkarzem inteligentnym”.
O porażkach gospodarzy w ostatnich meczach
„Trudno to wytłumaczyć, ale często porażki tłumaczy się czymś niezależnym od nas. Jeśli ktoś przegra na wyjeździe to mówi, że ściany grały z gospodarzami. Ja mogę się wypowiadać tylko za siebie. Ciężko mi się do tego odnieść. Patrząc statystycznie, gospodarze częściej odnoszą zwycięstwa i zdobywają punkty. Mam nadzieję, że teraz częściej karta będzie się odwracać i my będziemy wygrywać na wyjazdach”.
O aspektach mentalnych
„Każde zwycięstwo jest ważne tym bardziej wtedy, gdy jest niepodważalne. To jest kluczowa informacja. Nie mam wpływu na to co było wcześniej, w poprzednich sezonach, nie mogę się do tego odnosić. Dla mnie kluczowe to jest to, że idziemy do przodu. Puenta w postaci zwycięstwa i trzech punktów, który nie przegrał u siebie, może być potwierdzeniem, że to, co próbuję przekazać piłkarzom, to jest potwierdzenie słów i działań. W ostatnim okresie wyglądamy coraz lepiej, widać efekty naszej pracy”.
O nastawieniu
„Chcemy iść po więcej i chcemy wygrywać. Nie ma znaczenia, czy wygraliśmy w Poznaniu czy Radomiak jest w złym czy dobrym momencie My chcemy wygrywać. Liczy się to, co tu i teraz, a najbardziej to, co będzie jutro”.
Radomiak to typowi fizole z dużą szybkością, ale z małą kulturą w grze. Grzesik to jedyny piłkarz u nich robiący różnice i trochę szkoda że nie gra u nas…Antka trochę szkoda wystawić przeciwko nim ale trzeba, oraz bez względu na wszystko razem Jordiego i Rondica. Ostatnio Radomiak nie leży Widzewowi kompletnie, ale jutro musi upaść. Powodzenia Danielu!.
Grzesik to były ŁKS-iak. Solidny prawy obrońca, ale z tych, którzy robią różnicę wymieniłbym raczej R. Wolskiego. Na Pedro Henrique trzeba szczególnie uważać i jego grę głową – najwięcej strzelonych bramek głową w tym sezonie w Ekstraklasie. Żyro musi go kryć b. dokładnie.
Gdy Janusz Niedźwiedź prowadził nasz zespół w ostatnich swoich meczach, broniłem go prawie do końca. Po prostu mu ufałem i wierzyłem, że nie jest nam potrzebna zmiana trenera. Że przezwycięży ten kryzys. Teraz, z perspektywy czasu już wiem, że wtedy pewna formuła się wyczerpała. Trzeba sobie powiedzieć prawdę. Mamy Myśliwca- inteligentnego, potrafiącego dogadać się z każdym piłkarzem, skromnego, miłego i fajnego trenera. A przede wszystkim człowieka. Pierwszy raz od może trzech lat- jestem spokojny o wiosnę. Brawo Zarząd- bardzo dobra decyzja o ówczesnej zmianie trenera!
Jak na na razie to jedzie na wielkim farcie wygrany mec z z Ruchem na mega farci przy pomocy zawodników Ruchu którzy sie sami osłabili i tak samo z Lechem wygrana na farcie przy golu na 2-1 któremu zawdzięcza Widzew obrońcy Lecha który popełnił błąd inny obrońca pewnie by tego nie przepuścił by by gola nie było i byłby remis
Jasiu, chcesz chusteczkę?
Na co w takim razie czekamy, z tym składem którym dysponujemy?! Na mecze w których będziemy mieli 78% posiadania piłki, na 30 strzałów w każdym meczu, w tym 15 celnych, na miażdżące zwycięstwo na wyjeździe z Lechem, Legią czy Rakowem?! Moim zdaniem trener wyciska z tego składu prawie maksa. Przyjdzie czas na konkretne wzmocnienia, to wtedy będziemy mogli wymagać więcej:)
Janek, kurwa co się dzieje, piszą że stokowiec wstydzi się nosić odzieży z napletanką?
Kto tak pisze hoffman ???? Tam w komentarzach ktoś wrzucił zdjęcia Niedziwiedzia czy Mroczkowskiego w podobnych kurtkach co Stokowiec też tylko ze znakiem sponsora i bez herby
Ktoś? Ty pajacu i nie kombinuj bo już jesteś rozkminiony od a-z. Twój idiotyczny styl pisania jest nie do podrobienia. Jesteś największym kompleksiarzem swojego klubu.
Wygrywa się mecze po błędach przeciwnika. I tego nie zmienisz.
Wypie na kaliski kiełbasiarzu je bany.Na farcie to Zagłębie was z 5:0 nie oje bało.
WYPAD TAM DO RUDEGO STOKOWCA I ŁYSEJ PAŁY TEJANA ICH POUCZAC!
OK trollu internetowy ,ja wiem że tutaj czujesz sie jak w domu i uważasz za pana i władcę :) , bo całymi dniami tu przesiadujesz i nie masz swojego życia tylko tu znajdujesz pociechę i możliwość popisania z kimś bo w realu za duzo znajomych to pewnie nie masz żeby z nimi porozmawiać :)
No to do lekarza psychiatry jak masz takie problemy. Na WTM-ie nie leczymy psychicznych kiełbasiarzu.
Do budy biała końcówko. Na wielkim farcie to żeście dostali tylko 2 bramki na pizdę z Zagłębiem zamiast 6.
„Fart” jest nieodzownym elementem futbolu, oby jak najwięcej takich fartów.
FARTA MIALA AMICA BO W 1 POLOWIE KARNY NIEWYKORZYSTANY I STRZAŁ W SŁUPEK TEZ BYŁ Z NASZEJ STRONY!
Powtarzasz słowa holenderskiego trenera Kolejorza. Trener Myśliwiec już mu na to odpowiedział, w bardzo inteligentny sposób.
Piecze dupa Galeriana co? Jak by tu zdewaluować (sprawdź w google) sukcesy Widzewa. Jak sobie wytłumaczyć te nie wątpliwe sukcesy? Jakoś tak trzeba pokombinować aby ten Widzew nie był tak mocny. Ale zmartwię cię przybłędo z Kaliskiego. Widzew będzie coraz lepszy, a Wy po równo pochyłej w dół. Sayonara
Wolę 3:1 na farcie od pechowego 0:1
Podziękuj kibicom, bo to oni najgłośniej się tego domagali po „wiośnie wstydu” i zadufaniu JN. Zmiana powinna nastąpić przed letnimi przygotowaniami, aby DM mógł osobiście je przeprowadzić i dobierać piłkarzy wedle własnego uznania. Niemniej jednak lepiej późno niż wcale…
Jasne, byli i tacy kibice, które widzieli pewne rzeczy wcześniej. Ja miałem nadzieję, że JN wzmocni kadrę po swojemu i da radę. Okazało się, że nie miałem racji. Ale wiecie jak to jest?! Mądry Polak… Ale zmieniając trochę retorykę, powiem, że boję się jutrzejszego meczu… Paradoksalnie dlatego, że w poprzednim meczu zagraliśmy nieźle:P
JN to sobie mógł wzmocnić,myślisz że nie chciał wzmocnień tylko Stamirowski nie miał na to kasy
Dobierać to on by sobie mógł według uznania Stamirowskiego ile da mu na to kasy .
Taaa „podziękuj kibicom”. Myślisz że piszące na forach osoby miały jakikolwiek wpływ na zmianę trenera? Gdyby tak było to nikt by trzech miesięcy nie przepracował. Nawet Myśliwiec byłby już spakowany- patrz gromy jakie leciały przed meczem z Ruchem. JN stracił szatnie, podjął kilka złych decyzji personalnych i stąd decyzja, a nie bo ktoś coś napisał na forum.
To prawda. Też byłem przeciwny szybkiemu zwalnianiu JN. Uważałem, że powinien mieć szansę, żeby wyprowadzić Widzew z kryzysu. Niestety nie zrobił tego i w pewnym momencie taka decyzja musiała zapaść.
Tak a na wiosnę jak tradycyjnie przyjdzie kryzyzys będziesz pomstował na trenera i Wichniarka że takiego nieudacznika sprowadził
Miejmy nadzieję że przełamiemy wreszcie Radomiaka.
Mają szybkich,indywidualnych piłkarzy.
Miejmy nadzieję że piłkarze będę się asekurować wzajemnie na indywidualne kiwki,co może zadecydować o meczu
Trener Myśliwiec i przyjaciele
https://www.youtube.com/watch?v=_gcxpeALH0I
Przyjaciele/znajomi ,to cos czego tobie widać brakuje jeżeli całe dnie spędzasz tutaj w komentarzach :)
Ja bym raczej się nie nastawiał że jutro zagramy. Ma padać śnieg od rana.