D. Mąka: „Noszenie opaski to zaszczyt”

23 lipca 2018, 20:07 | Autor:

W zeszłym tygodniu Daniel Mąka został wybrany nowym kapitanem łódzkiej drużyny. Była to decyzja wszystkich zawodników, a duży wpływ na to miało bardzo duże doświadczenie zawodnika. Jak sam twierdzi, piłkarz zawsze służy pomocą swoim kolegom. Co jeszcze powiedział WTM?



O wyborze na nowego kapitana drużyny

Trener ustalił zasady co do wyboru i padło na mnie. Jest to dla mnie zaszczyt. Jeśli chodzi o kapitanów kilka lat wstecz, byli to wybitni zawodnicy i super ludzie. Nie chciałbym być z tymi legendami gdzieś porównywany, bo znam swoje miejsce w szeregu. Oczywiście, tak jak wspomniałem, noszenie tej opaski jest dla mnie zaszczytem, ale nie mogę być zestawiany z ludźmi, którzy spędzili tu mnóstwo czasu, byli wybitni i zrobili dużo dla tego klubu. Do nich jest mi jeszcze bardzo, bardzo daleko. Stąpam mocno po ziemi. Powierzenie mi funkcji kapitana daje mi nowy bodziec i jeszcze większą motywację do tego, by się nie zmieniać i z jeszcze większym zaangażowaniem robić to, co do tej pory robiłem.

O powodzie wyboru

Drużyna obdarzyła mnie zaufaniem i myślę, że jest to też po części zasługa tego, że obecnie jestem jednym z nielicznych z tak długim stażem w Widzewie. Dobrze znam tę szatnię. Ponadto, mogło chodzić też o to, jakim człowiekiem jestem na co dzień. Ktoś, kto mnie nie zna i ze mną nie współpracuje może ten wybór oceniać tylko na sucho. Ludzie przebywający w szatni wiedzą, że nigdy nie odmawiam, jeśli się do mnie z czymś zwrócą. Oczywiście, o ile mogę pomóc, ale zawsze staram się zrobić tak, żeby osoba z potrzebą uzyskała tę pomoc jak najszybciej.

O współpracy z trenerem Mroczkowskim

Uważam, że każdy szkoleniowiec i każdy sztab ma swoją wizję prowadzenia zespołu i tak jest też w tym wypadku, więc nie można oceniać, czy ktoś jest dobry, czy ktoś jest zły. Ja nie jestem też od tego, żeby mówić, jak układa się ta współpraca. Chcę być jak najdalej od takich stwierdzeń. Wszystko tak naprawdę zweryfikuje boisko i mecze ligowe, które już się zaczęły. To jest właśnie taki wykładnik naszej współpracy. Na pewno trener Mroczkowski prowadzi inaczej treningi, na inne aspekty zwraca uwagę. Jeśli my będziemy wyciągali to, czego trener od nas oczekuje i będziemy powielać jak najmniej błędów to, będziemy szli ciągle do przodu. Z możliwościami, które posiadamy, nie powinno być z tym problemu. Jeśli weźmiemy od siebie wszystko to, co było dobre w sparingach i w pierwszym meczu, to sądzę, że powinno być pozytywnie.

O pierwszym meczu

Od oceniania jest sztab. Ja gdzieś tam z boku i później z perspektywy boiska nie będę oceniał. Gdy się wchodzi na boisko to wiadomo, jest adrenalina, zaangażowanie i nie zwraca się już na takie detale uwagi, jak w przypadku gdy się patrzy na to z boku. Myślę, że wykładnik tego meczu jest po prostu taki, że nie dopuściliśmy Olimpii do klarownych sytuacji. Poza doliczonym czasem gry, bo wtedy było nerwowo w naszym polu karnym. Oczywiście, nie każdy mecz będzie się tak układał, ale jeśli mówimy tylko i wyłącznie o tym spotkaniu to najważniejsze jest to, że Olimpia nie miała zbyt wielu okazji do zagrożenia nam.

O wzmocnieniach

Każde wzmocnienie jest na papierze wartością dodaną. Jak już powiedziałem, wszystko zweryfikuje boisko. Na podstawie jednego meczu nie można kogokolwiek oceniać. To jest proces złożony i na opiniowanie przyjdzie czas. Ja mogę mieć swoje zdanie, ale od oceniania jest sztab. Życzę wszystkim nowym zawodnikom, żeby jak najszybciej wkomponowali się w zespół. To także nasza rola, żeby ich dobrze wprowadzić w drużynę i pokazać, jak to wszystko w tym klubie wygląda. Jeśli oni to jak najszybciej będą przyswajać – będą mieli łatwiej. To poniekąd moje zadanie i z tego też będę chciał być rozliczany.

O kapitanie na ławce

Jest wybranych trzech kapitanów. Ja wiem, ile znaczę dla drużyny i jaki był wybór. Nie mam z tym problemu. De facto musi być kapitan i tę rolę pełnił Robert. Cieszę się, że jest to osoba odpowiedzialna. Nic się nie zmieni jeśli chodzi o współpracę w drużynie.

O celach na sezon

Sam prezes na prezentacji określił nasze cele, a my możemy mu tylko wtórować i z tego będziemy rozliczani.

Rozmawiał Bercik



Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x