D. Kun: „Wymagam od siebie dużo więcej”
27 maja 2021, 18:25 | Autor: KamilDrugim uczestnikiem dzisiejszej konferencji prasowej poświęconej meczowi z GKS Tychy był Dominik Kun. Skrzydłowy Widzewa Łódź w ostatnim czasie zyskał miejsce w podstawowym składzie, a w starciu z Arką Gdynia zaprezentował się z niezłej strony. Co powiedział przed kolejnym spotkaniem?
27-latek przyznał, że w ubiegłą niedzielę podopieczni Marcina Broniszewskiego spisali się dobrze zwłaszcza w defensywie. „Jako zespół zagraliśmy dobrze przede wszystkim w obronie. Walczyliśmy jeden za drugiego i zdobyliśmy punkt na trudnym terenie. Indywidualnie rozegrałem chyba jeden z moich lepszych meczów w Widzewie, ale nadal wymagam od siebie dużo więcej. Myślę, że mogę dać coś jeszcze drużynie” – stwierdził zawodnik łódzkiego klubu.
Kun odniósł się do swoich statystyk – do tej pory nie zdobył bramki i zaliczył zaledwie jedną asystę. „W ostatnich meczach jest już coraz bliżej do tego, jak chciałbym, żeby to wszystko wyglądało. Jestem ofensywnym zawodnikiem, a my mamy mało zdobytych bramek jako zespół. (…) Nie jestem zadowolony ze swoich statystyk, ale skuteczność szwankuje w całej drużynie i to nas najbardziej boli, dlatego szukamy rozwiązań, jak to zmienić. Ja oczywiście też chciałbym coś dołożyć, jednak najważniejsze, żeby drużyna zaczęła strzelać” – wyjawił piłkarz.
Widzewiaków czeka kolejne starcie z rywalem z czołówki. W dwóch poprzednich udało im się dwukrotnie zremisować, a jak spiszą się w piątkowe popołudnie, gdy zmierzą się z ekipą z Tychów? „Przed nami jeszcze odprawa przedmeczowa, ale już w tygodniu trenowaliśmy pomysły na ten mecz. Na pewno coś przygotujemy na to spotkanie, jedyną kwestią będzie to, jak uda nam się zrealizować te założenia. Będziemy walczyli o trzy punkty” – zakończył Kun.
Podziękowania dla oficjalnych mediów klubowych za udostępnienie materiału.
Jeden dobry mecz na całą rundę i jedna asysta. Za to kilka zawalonych meczów po indywidualnych błędach jak np. derby. Dla mnie Kun, Talar, Tomczyk to tacy jeźdźcy bez głowy. Problem polega na tym, że 2 z 3 ma jeszcze ważny kontrakt. Ciężko uwierzyć, że przerwa letnia i nowy trener mogą coś z nich więcej wykrzesać.
Kun jest niski, szybki i waleczny.
W meczu z Arką pierwszy raz pokazał swoje zalety.
Brakuje mu pewności siebie.
Jemu brakuje przede wszystkim uderzenia piłki tzn. dobrych strzałów i dośrodkowań. Potrafi kiwnąć, przytrzymać piłkę, zastawić się, nieźle gra w obronie, ale jak przychodzi strzelić albo wrzucić, to nikt nie wie, gdzie i jak piłka poleci. Gdyby potrafił jeszce popracować nad ułożeniem nogi przy kopnięciu, to mógłby być naprawdę wartoścowym piłkarzem. Bez tego robi dużo wiatru, ale brakuje finalizacji akcji.
I dlatego jest bardzo dobrym obrońcą. Bocznym. Dziwię się, że trenerzy tego nie widzą. Był taki jeden mecz zeszłej zimy gdy Dobi wystawił Kuna z prawej strony na obronie. Świetnie się tam pokazał. Mówi, że jest zawodnikiem ofensywnym, ale np. Siadaczka czy Piszczek też byli zanim przekwalifikowali się na bok obrony.
Ja Wam mówię, jeszcze się rozwinie w naszym Widzewku
Zarządzie Widzewa proponuję szybko pogadać z trenerem Broszem w Żabolach 5 lat ogarniał fajnie temat przy bałaganie i stalych wyprzedażach najlepszych zawodników. Proponuje temu panu porządnie zapłacić i nie zwalniać po pół roku a później szukać zawodników może w końcu było by trochę stabilizacji.
Ty na prawdę myślisz że on jest w zasięgu Widzewa?
A niby dlaczego nie?? Wszystkiego zależy od kasy ale lepiej dać raz dobremu fachowcowi niż potem płacić 3 trenerom.
Po co te teksty o Kunie czy innej kalece. Chcemy awansować do Ekstraklasy? Proste pytanie. Jeśli chcemy, to ten piłkarz jest nam do niczego niepotrzebny.
Jest na fali wznoszącej, to nie ten sam piłkarz co jeszcze pare m-cy temu, naprawdę tego nie widzisz?
Jeśli jego pensja nie jest problemem to ja bym go zostawił nie możemy wymienić 11 zawodników będzie 4 może 5 transferow I to nie wszystkie do pierwszwego składu
Kun 1 dobry mecz to trochę malo jak na caly sezon
Tak można napisać prawie o całej drużynie.
To juz wiemy kogo wymienić
To jest dobry zawodnik na II ligę, te jego kółeczka, brak dokładnych podań, zatrważające straty piłki, po których niejednokrotnie traciliśmy bramki, bo nie miał siły wracać i pomagać w obronie i brak przeglądu pola gry. Ostatnio pokazał się z lepszej strony, czyżby obawa przed czystką w drużynie?
Na następny sezon widziałbym dalej w Widzewie:
Wrąbla, Stępińskiego(70/30), Grudniewskiego(ma kontrakt), Nowaka, Bechta(Widzewiak), Hanouska, Muche, Kuna, Poczobuta(70/30), Fundambu, Michalskiego(60/40), Tomczyka (może lepiej mu będzie na boku pomocy bo w ataku póki co 10/90, chyba, że w końcu odpali, dalej w to wierzę), Czubaka(musi dostawać więcej szans, znacznie więcej, chyba, że jest w jakimś dołku po kontuzji/zjach). Na rezerwę Daniel Tanżyna.
Zmieniają się tylko piłkarze, bo ich wypowiedzi to kopiuj/wklej. Wymagam więcej, musimy się starać, zawiedliśmy. Jak ktoś tak mówi, to powinien ściągnąć czerwoną koszulkę i poszukać szczęścia w Jutrzence Bychlew. Drewniak