D. Kun: „Wdrożyliśmy to, co robimy na treningach”

Jednym z najlepszych piłkarzy dzisiejszego meczu pomiędzy Wisłą Płock a Widzewem Łódź był Dominik Kun. Pomocnik co prawda do siatki nie trafił, ale kilkukrotnie zaprezentował bardzo dobre zagrania. Po zakończeniu spotkania zawodnik pokusił się o jego krótkie podsumowanie. Co powiedział?

Pomocnik przyznał, że łodzianie wdrożyli w swoją grę to, co robili na treningach. „To był nasz pierwszy sparing, ale było w nim widać pomysł nowego trenera. Wyprowadziliśmy kilka fajnych akcji, w pierwszej połowie udawało nam się robić to tylko do pola karnego, jednak po przerwie zdobyliśmy dwie szybkie bramki. Później kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Na pewno mecz na plus, bo wdrożyliśmy to, co robimy na treningach” – usłyszeliśmy z ust Kuna.

W sparingu szansę zaprezentowania się otrzymało trzech testowanych zawodników, na boisku oglądaliśmy też trzech graczy sprowadzonych do klubu tego lata. Nowe było też ustawienie, bo czerwono-biało-czerwoni wyszli w formacji 4-4-1-1. Zdaniem piłkarza Widzewa, pole do poprawy ciągle jest. „Było kilku nowych zawodników, zaprezentowaliśmy nowe granie. Mam nadzieję, że ten sparing to dobry start, ale wszystko trzeba nadal doskonalić” – dodał 28-latek.

Co ciekawe, od początku letniego okresu przygotowawczego Kun próbowany jest nie jako skrzydłowy, tylko jako ofensywny pomocnik, grający tuż za plecami napastnika (choć dzisiaj często zmieniał się pozycjami z Mateuszem Michalskim). Już w sobotniej grze wewnętrznej udało mu się zdobyć dwie bramki, a teraz potwierdził to kolejnym dobrym występem. Trzymamy kciuki, aby w kolejnych sparingach, a przede wszystkim już w lidze było tak samo!