D. Kun: „W Sandecji nie grają przypadkowi zawodnicy”
7 października 2020, 08:05 | Autor: KamilWielkimi krokami zbliża się mecz z Sandecją Nowy Sącz. Piątkowe spotkanie będzie wyjątkowe zwłaszcza dla Dominika Kuna, który zanim trafił do Widzewa, był zawodnikiem najbliższego rywala łodzian. We wtorek skrzydłowy gościł na antenie klubowego radia Widzew.FM.
27-latek przyznał, że ostatnie starcie z Puszczą Niepołomice nie wyszło widzewiakom, którzy nie potrafili narzucić gospodarzom swojego stylu. „Jadąc do Niepołomic wiedzieliśmy jaki styl preferuje Puszcza: grę długą piłką i stawianie na stałe fragmenty gry. Niestety, przy rzucie wolnym nie ustrzegliśmy się błędu i przegraliśmy mecz. Wydaje mi się, że zabrakło nam inicjatywy, by nie podporządkowywać się stylowi gry gospodarzy. Powinniśmy starać się grać krótkimi podaniami, ale emocje wzięły górę, nie złapaliśmy swojego rytmu i pozwoliliśmy zdominować się rywalom. Przy odrobinie skuteczności mogliśmy stamtąd wywieźć przynajmniej punkt” – powiedział Kun, cytowany przez widzew.com.
Niedzielny mecz to już jednak historia, a teraz cała drużyna skupia się na spotkaniu z Sandecją, czyli zespole, w którym pomocnik grał przez półtora roku. Jak ocenia jego atuty? „Drużyna posiada sporo ogranych zawodników, takich jak Maciej Małkowski i Maciej Korzym, którzy jeszcze w zeszłym sezonie dawali dużo jakości zespołowi. Do tego możemy wspomnieć o młodym Kamilu Ogorzałym, będącym bardzo szybkim piłkarzem. Wydaje mi się, że ten zespół na pewno zabierze jeszcze komuś punkty w lidze, bo nie grają tam przypadkowi zawodnicy. My na pewno będziemy starać się, by przedłużyć passę porażek gości, którzy przyjadą na trudny teren” – zadeklarował zawodnik Widzewa.
Pomimo wpadki w Niepołomicach, piłkarz jest przekonany, że w piątek drużyna wróci na dobre tory i ponownie da kibicom czerwono-biało-czerwonych sporo radości. Dlatego też zachęca wszystkich do wybrania się na trybuny „Serca Łodzi”. „Myślę, że piątkowy mecz będzie wyglądał inaczej niż w Niepołomicach, dlatego zachęcam wszystkich kibiców do rezerwowania wejściówek i wsparcia nas w trakcie spotkania. Mam nadzieję, że przyniesiemy fanom dużo radości” – dodał na zakończenie rozmowy Kun.
To tylko u nas są ci przypadkowi?
Trudny teren dobre, niech rugbyści potrenują do piątku na murawie to może będzie trudny.
jak się czyta takie wypowiedzi to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać A może jedno i drugie…
Myślę, mam nadzieję itp, itd. Tu nie ma co filozofować. Tu trzeb zapier.alać i na dupach jeździć. Z kim mamy punkty robić jak nie z czerwoną latarnią i to u siebie ? A mam wrażenie że Sandecja wzorowała się na Nas przy budowie drużyny i efekt wyszedł podobny do naszego.
Daj spokój z tym zapieprzanuem bo znów będą czerwone kartki. Oni mają zacząć grac w piłkę to jest ta różnica między nami A np ŁKS.
Do dziś się zastanawiam, jak on w ogóle mógł trafić do Widzewa (Kun Aguero jest tylko jeden, a ten nawet koło niego nie stał). Zresztą nie tylko on. Czyzby jakis kolejny obrotny menadżer, bo nie wierzę, że mozna byc tak slepym?
Ja się do tej pory zastanawiam, jak można było przedłużyć kontrakt z Mąką. Lepiej oddawać młodych a zostawiać emerytów, którzy swoje najlepsze czasy mają za sobą i to w niższych ligach. No, ale stowarzyszenie musi mieć swoje ucho w szatni.
Może menadżerka to znajomi gości ze stowarzyszenia?
Z całym szacunkiem Dominik już czas pokazać ,że sam nie jesteś przypadkowym zawodnikiem.
A ty jakoś tam grałeś
K….. a mac. Panie Kun.. Grasz pan w WIDZEWIE. Jak bedziecie grac mecz z 7 liga to tez ze nieprzypadkowi pilkarze tam graja?!?!. Walczyc voegac zapier…. C to rywale beda wasszanowac. Mam dosc Ci sa dobrzy – gralismy niezle-dominowalismu-nic nie chcialo wpasc-pistaramy sie w nastepnym meczu-nie bedziemy chlopcami do bicia. K…. a jak ja bym chcial miec taka prace I takie glupoty gadac szefowi……
Pamiętam, że gdy Niemcy wygrali z Kazachstanem bodajże 14:0, to gracz Kazachstanu powiedział, że szacunek Niemców do drużyny Kazachstanu przejawiał się tym, że po strzeleniu bramki, Niemcy dążyli do strzelenia kolejnych i kolejnych. Zastanawiam się, kiedy Nasi piłkarze zrozumieją, że piłka nożna polega na strzelaniu goli, tym zdobywa się szacunek przeciwników i trybun, a nie minimalizmem i pijarowymi gadkami klasy d.
Boje się, że Kamil Ogorzały jak będzie po dobrej wódzie to tam może zrobić jakiegoś psikuta bez S.
Ale Wy tu pier…icie , a co chłopak ma powiedzieć?
Wiadomo że wygrać musimy , Sandecja jest oststnia i gramy u siebie … ale szanowac przeciwnika trzeba i nie lekceważyć nikogo…ale widze że tu sami super piłkarze się wypowiadają …