D. Kun: „Poziom I ligi jest bardzo wyrównany”
19 sierpnia 2020, 13:44 | Autor: KamilJednym ze sprowadzonych w ostatnich dniach do Widzewa piłkarzy jest Dominik Kun. Lewoskrzydłowy trafił na al. Piłsudskiego z Sandecji Nowy Sącz, gdzie w poprzednim sezonie był wyróżniającą się postacią. O tym, jak odbiera przenosiny do Łodzi, mówił na antenie Widzew.FM.
Pomocnik przyznał, że zaskoczyła go organizacja panująca w klubie. „Duże wrażenie robi na mnie poziom organizacyjny Widzewa. Wszelkie badania, zaplecze stadionu, szatnie, a także otoczka wokół klubu, budzą respekt. Jestem już po kilku treningach, a trener włączył mnie do kadry na mecz pucharowy. Co prawda trudno jeszcze mówić coś więcej o aspektach sportowych, ale widać, że trener Dobi będzie stawiał na ofensywny styl gry, co bardzo mi odpowiada” – powiedział w rozmowie z Jakubem Dyktyńskim.
Kun liczy na to, że w Widzewie poprawi swój dorobek strzelecki, który w Nowym Sączu nie był zbyt imponujący. „Jeśli mówimy o moich dobrych stronach, to zaliczyłbym do nich na pewno drybling, technikę i prowadzenie piłki. (…) Jako prawonożnego zawodnika automatycznie ciągnie mnie do nogi wiodącej, czyli bliżej środka. Na pewno chciałbym jednak tych bramek strzelać więcej i nad tym, by ten dorobek był większy, będę musiał pracować” – stwierdził piłkarz.
Sandecja w ostatnim czasie grała jednak innym systemem, w którym 27-latek musiał pełnić rolę wahadłowego, co dość znacząco wpłynęło na jego indywidualne statystyki. „Początkowo w Sandecji chcieliśmy grać o wyższe cele, była szansa załapać się do barażów, ale ostatecznie broniliśmy się przed spadkiem. Dobrze było grać cały czas, więc na pewno się rozwinąłem. W Sandecji preferowaliśmy styl gry piątką obrońców, więc miałem dużo zadań w ofensywie i defensywie” – czytamy na widzew.com.
Skrzydłowy ma za sobą kilka lat występów w I lidze, więc dobrze zna ten poziom. O co walczyć mogą widzewiacy? „Myślę, że ważną kwestią jest zgranie w zespołach z II ligi. Jeśli drużyna jest scementowana i tworzy kolektyw, może powalczyć o wyższe cele, tak jak było np. z ŁKS lub Radomiakiem. Poziom w lidze jest bardzo wyrównany, zespoły grają raczej niskim pressingiem, szukają ataku z kontry. Tylko nieliczne drużyny grają atakiem pozycyjnym” – dodał na zakończenie Kun.
Pełną treść rozmowy z Dominikiem Kunem znaleźć można TUTAJ.