D. Kubowicz: „Jesteśmy zmotywowani i podbudowani”
6 maja 2022, 18:55 | Autor: KamilJednym z najbardziej doświadczonych zawodników Resovii jest Dawid Kubowicz. Piłkarz występuje w klubie ze stolicy Podkarpacia od kilku lat i jest podstawowym graczem formacji obronnej. Ostatnio, w spotkaniu z Arką Gdynia, zdobył zaś nawet bramkę! Przed jutrzejszym meczem, 34-latek udzielił wywiadu klubowym mediom.
Rzeszowianie sprawili ostatnio olbrzymią sensację, nie dając szans niepokonanej przez wiele tygodni Arce. „Przyjechała do nas rozpędzona Arka, mająca na swoim koncie serię zwycięstw i meczów bez porażki. Przegrywaliśmy, chociaż mieliśmy przewagę i czuliśmy, że nie gramy źle, nawet przed czerwoną kartką. Później coś się zacięło, wkradła się nerwowość i straciliśmy przypadkową bramkę. Dobrze, że się otrząsnęliśmy i po przerwie wyglądało to bardzo dobrze. Przeciwnik był zmęczony, a nam udało się strzelić kilka goli” – stwierdził doświadczony piłkarz.
Resovia nie walczy już o nic – na baraże ma szanse iluzoryczne, spadek także jej nie grozi. Sam Kubowicz żałuje kilku straconych punktów, które mogłyby sprawić, że drużyna mogłaby postarać się o szóstkę. „Szkoda nam ostatnich meczów, gdy remisowaliśmy i nie udawało nam się przepchnąć wyniku, bo to zwycięstwo nad Arką smakowałoby inaczej. A tak, oddaliliśmy się tylko od strefy spadkowej, co oczywiście też jest dobre, natomiast ambicje mieliśmy większe. Brakowało nam skuteczności w kilku wcześniejszych spotkaniach” – przyznał gracz tej drużyny.
W jakich nastrojach rzeszowianie przyjadą do Łodzi? „Jesteśmy zmotywowani i podbudowani ostatnią wygraną. Długo czekaliśmy na przełamanie, ostatnie remisy były bardzo frustrujące, zwłaszcza że stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale nie udało się wygrać. Teraz jedziemy na fajny teren, z dobrą atmosferą, gdzie będzie mnóstwo kibiców. Mecze z zespołami z Łodzi ostatnio były dla nas dobre – i dlatego liczymy, że teraz również uda nam się zwyciężyć” – usłyszeliśmy.
Widzewiacy też będą zmotywowani, jako że wygrali w derbach z ŁKS. Zdaniem Kubowicza, jutrzejszy mecz będzie jednak całkowicie inny od tamtego. „Każdy mecz jest inny, a stare piłkarskie porzekadło mówi, że derby rządzą się swoimi prawami. Te spotkania często krążą wokół wyniku 0:0, teraz było podobnie. Widzew przepchnął to zwycięstwo, chociaż równie dobrze mógł zremisować albo przegrać. Mecz z nami będzie zupełnie inny. Widzew ma swoje cele – walczy o bezpośredni awans i na pewno czeka nas trudne spotkanie” – dodał na koniec.
Lubię czytac wypowiedzi drużyn przyjezdnych przed meczem z nami jak są pewni siebie. Wtedy najczęściej dostają od nas w czapę
Wiem że najlepiej liczyć na siebie ale sovia dzieki Skrze dziś właśnie się utrzymała więc może poza ambicją i chęcią pokazania się zabijać się nie będą i może zagrają otwartą piłkę nie jak odra
A ja liczę, że Miedź nie odpuści Arce. Jeśli Miedź wygra, to przy naszej wygranej z Rasowią będziemy już bardzo blisko. Naprzód nasz Widzewie…