D. Kristo: „Czuję, że Widzew to jest mój klub”
10 grudnia 2018, 10:20 | Autor: BercikDario Kristo trafił do Widzewa w lutym tego roku. Od samego początku stał się w nim ważną postacią. Zarówno w zespole, jak i w mieście, bardzo mu się podoba i chciałby zagrać z łódzkim klubem w Ekstraklasie.
Pod koniec listopada pomocnik z Chorwacji po raz drugi został ojcem. Ma już dwuletnią córkę, a tym razem urodził mu się syn. „Piękna sprawa. Każdy mężczyzna chce mieć syna i jestem bardzo szczęśliwy, że go teraz mam. Szkoda, że nie byłem przy porodzie, żeby żona nie była znów sama. Najważniejsze, że wszystko jest w porządku” – powiedział w rozmowie z „Wyborczą”.
Widzew to już dwunasty klub w karierze zawodnika z Bałkanów. Wcześniej występował m.in. w lidze czeskiej czy słowackiej. Jak przyznaje, częste zmiany zespołów to kwestia charakteru i mentalności. „To chorwacka, ale chyba w ogóle bałkańska mentalność. Myślisz sobie: jestem młody, będę najlepszy. Brakuje cierpliwości. Trener sadza cię na ławce, albo w ogóle nie ma cię w kadrze na jeden mecz, a ty od razu wkurzony chcesz odchodzić” – zdradził pomocnik.
Kristo trafił do Widzewa na początku tego roku. Od samego początku stał się ważnym zawodnikiem pierwszego składu. Mimo gry w środku pola, zdobył też dużo bramek. „Okres w Widzewie uważam za bardzo udany. W żadnym innym klubie nie miałem rozegranych tylu meczów i aż jedenastu strzelonych goli. Ja jestem zadowolony, chociaż oczywiście może być lepiej” – podkreślił 29-latek.
Gracz z Chorwacji jest bardzo zadowolony z pobytu w Łodzi. Bardzo podoba mu się miasto i klub, chciałby też przyczynić się do odbudowy Widzewa. Motywuje go również atmosfera, panująca na stadionie. „Czuję, że to jest mój klub, to moje miejsce. Nie jestem typem piłkarza najemnika. Gdy reprezentuje Łódź i Widzew, chcę dać z siebie wszystko. Za każdym razem, gdy wychodzę na nasze boisko, to czuję jakbym grał w europejskiej topowej lidze” – powiedział z dumą w wywiadzie.
Pomocnik przyznał, że nie miał problemu przyjść do klubu, który grał na czwartym poziomie rozgrywkowym. Informacje od menedżera oraz te znalezione w internecie, przekonały go do przyjścia do Widzewa. „Menedżer opowiedział o warunkach finansowych i przede wszystkim o klubie. O jego historii, sukcesach i upadku. Zainteresował mnie też fakt, że pracował w nim Franciszek Smuda. Były trener reprezentacji, znałem go też z Wisły Kraków. Wszystko zaczęło mi się układać. Wyobraziłem sobie, że na miejscu Widzewa jest Hajduk Split. Nie zrobiłem błędu, wiążąc się z Widzewem” – wyjaśnił Kristo.
Gdyby Widzew przedstawił zawodnikowi propozycję nowego kontraktu, 29-latek bez wahania by się zgodził. Jak sam przyznaje, ma marzenie, by grać z nim w Ekstraklasie. „Nowy kontrakt podpisałbym od razu. Dałoby mi to pewność, że w klubie też chcą, bym pomógł ten awans wywalczyć. Moja umowa kończy się w czerwcu i ma opcję przedłużenia o dwa lata. Gdybyśmy wywalczyli dwa kolejne awanse i weszli do ekstraklasy, to mój kontrakt wtedy by się skończył. Na pewno porozmawiamy o przyszłości” – dodał na koniec Dario Kristo.
Panowie działacze skoro umowa kończy się w czerwcu to chyba najwyższy czas na przedłużenie jej ;)
Marzy mi się Dario w opasce kapitana od tej rundy
Masz rację. To jest prawdziwy kapitan
To od roku rzuca się w oczy. Prawie każdy kibic to widzi bo tak wygląda to z trybun. Dario świetnie sprawdza się jako przywódca i mentor.
Dziwię się decyzji trenera który po raz drugi oddał opaskę w ręce Zielenieckiego
Do tego jako jeden z nielicznych, po meczu śpiewa z całym Zegarem. Nie pamiętam też, żeby w ostatnich latach któryś z piłkarzy doczekał się własnej przyśpiewki (nie liczę angielek dla niektórych grajków). Dario zostajesz, nie ma dyskusji ;) AVE RTS
Pisałem pół roku temu, żeby Kristo przejął opaskę ale zostałem nie wiem czemu zjechany niemiłosiernie… Teraz by wszyscy poparli to.
Filip Mihaljević też raz dostał przyśpiewkę o ile pamiętam.
W ostatnich latach to Robak, Budka i Ukah ! :) Chociaż zaraz ktoś powie że to było 10 lat temu…
Dokładnie tak ,Dario Kristo na kapitana :-)
Jeden z 2-3 zawodnikow, ktorzy swoimi umiejétnosciami dajá jako tako radé w tej lidze i moze jakos poradziliby sobie ligé wyzej. Reszté probowac opchnac, nawet za doplatá.:-)
Autor przedruku z Wyborczej zapomnial lub pominął jedną ważną wypowiedz Dario. Jeśli dostanie propozycję z ekstraklasy, na pewno nie odrzuci i rozważy ofertę.
To prawda, było tak w wyborczej napisane.
Ale tym bardziej szacun do Dario! Ja wolę jak ktoś mi powie jak jest na prawdę, a nie będzie oczy mydlił, a jak przyjdzie co do czego to się nie znamy ;)
Prawda. Ale trudno byłoby mieć do niego o to pretensje – z Widzewem w Ekstraklasie nie zagra wcześniej, niż za półtora roku, a jest teraz w wieku optymalnym dla piłkarza, choć jednocześnie nie na tyle młodym, by móc taką szansę odkładać na przyszłość. Gdyby taką szansę dostał tej zimy i miał obiecaną regularną grę – tylko bym pogratulował i życzył powodzenia, bez żadnych pretensji. Ale jeśli miałby tylko siedzieć na ławie, to wybór jest oczywisty :)
Tak, ale powiedział też z jakiej przyczyny – po prostu czuje, że jego kariera długo już nie potrwa (ma 30 lat) i chce zdążyć zagrać w ekstraklasie. Myślę, że z 3-4 lata jeszcze pogra, jeśli Widzew będzie awansował bez przerwy to zagra z nami w ekstraklasie.