D. Dudek: „To będzie dla nas mecz o szóstkę”

Nieprawdopodobną przemianę przeszła w trakcie sezonu Sandecja Nowy Sącz. W pierwszych dziesięciu kolejkach piłkarze z południa Polski zdobyli tylko jeden punkt, co spowodowało zmianę trenera. Do klubu przyszedł Dariusz Dudek, a za jego kadencji nowosądeczanie pozostają niepokonani od trzynastu spotkań.

Co jest przyczyną takiej zmiany? „Istotnym czynnikiem tego, że zawodnicy grają jak grają jest fakt, że potrafiłem do nich podejść mentalnie. Nie chodzi jednak wyłącznie o mental, bo wyniki są pokłosiem tego, że gramy dobrą piłkę. Piłkarze ciężko przepracowali okres przygotowawczy, poprawiliśmy organizację gry, zwłaszcza w defensywie, ponieważ to było naszą największą bolączką. W przerwach między meczami dobrze się suplementujemy, wspieramy się treningiem atletycznym, co sprawia, że jesteśmy odpowiednio zregenerowani” – stwierdził opiekun Sandecji, którego wypowiedzi można było wysłuchać na antenie RadioWidzew.pl.

Dudek przyznał, że mecz z Widzewem może zdecydować, czy jego podopieczni będą jeszcze w stanie powalczyć o miejsce w szóstce. „Jesteśmy zespołem nieobliczalnym. Najpierw mieliśmy długą serię porażek, a teraz od trzynastu meczów nie przegraliśmy. Z prezesem Aleksandrem doszliśmy do wniosku, że jeżeli będzie szansa na wskoczenie do szóstki, to jak najbardziej będziemy o to walczyć. To będzie dla nas mecz o szóstkę. Jeżeli nie uda się nam wygrać z Widzewem, to strata będzie zbyt duża i raczej będziemy musieli pomyśleć o Pro Junior System, co również jest ważne dla klubu” – powiedział trener nowosądeckiego zespołu.

Zdaniem 46-latka, dokonana kilka dni temu zmiana szkoleniowca może podziałać mobilizująco na graczy z al. Piłsudskiego. „To będzie bardzo trudne spotkanie. Wiemy, że w tym tygodniu Widzew zmienił trenera, a zawsze w takich sytuacjach zawodnicy chcą zrobić wszystko, żeby w tym pierwszym meczu wygrać. Myślę, w Łodzi mają piłkarzy na takim poziomie, który pozwala im myśleć o szóstce i awansie do Ekstraklasy. Widzew to klub z potężną historią, który chce jak najszybciej wrócić do elity. Ma dużo ciekawych graczy, z niektórymi z nich miałem okazję pracować, jak choćby z Marcinem Robakiem. Nastawiam się na trudny pojedynek, darzę łodzian sympatią, kibicuję im, ale będzie najlepiej, jeżeli to Sandecja wygra” – usłyszeliśmy.

W swojej karierze piłkarskiej Dudek miał okazję reprezentować barwy Widzewa, choć zaledwie przez kilka miesięcy, w rundzie jesiennej sezonu 1999/2000. Jak wspomina tamten okres? „Na myśl przychodzi mi przede wszystkim spotkanie z Fiorentiną, w którym miałem okazję zagrać. Włoski klub miał wtedy w swoich szeregach wielu świetnych piłkarzy, takich jak Francesco Toldo, Hernan Crespo czy Gabriel Batistuta. W Łodzi poznałem fajnych ludzi, chociaż moja przygoda z klubem potrwała zaledwie cztery miesiące, przez które mi nie płacono. (śmiech) Teraz Widzew jest w innym miejscu, ma wspaniały stadion i bardzo oddanych kibiców. Pamiętam z tamtych czasów tylko dobre rzeczy” – zdradził były obrońca.

W Nowym Sączu liczą na to, że uda się przedłużyć serię spotkań bez porażki. „Widzew jeszcze dwie kolejki temu punktował lepiej niż Sandecja, więc zmiana trenera w takim momencie może dziwić, ale ja również przeżywałem takie sytuacje. To jednak pokazuje, jak duży to jest klub, z jakim ciśnieniem i presją wszyscy muszą się mierzyć. Nie ma dla nas jednak znaczenia to, jak ostatnio prezentował się Widzew, bo interesuje nas tylko to, co stanie się w sobotę. Chcemy wygrać oraz przedłużyć serię meczów bez porażki” – dodał Dudek.

Foto: sandecja.pl