„Czerwona Armia Widzewa” wygrała ranking wyjazdowy

Nie mogło być inaczej. Dzięki niesamowitemu najazdowi na Chorzów, kibice Widzewa wygrali ranking wyjazdowy Ekstraklasy w sezonie 2023/2024. Łodzianie znacznie wyprzedzili swoich konkurentów, choć pokonali prawie najmniejszy dystans.

Rywalizacja pomiędzy fanami różnych klubów toczy się od wielu lat, również na płaszczyźnie wsparcie dla swoich drużyn przy okazji meczów wyjazdowych. Dzięki budowie nowoczesnych i większych stadionów, pojemności uległy też sektory gości, co umożliwia jeszcze liczniejsze pojawianie się na obiektach przeciwników. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Przez całe minione rozgrywki grup przyjezdnych nie przyjmowano w Radomiu oraz Zabrzu, gdzie budowy wszystkich trybun jeszcze się nie zakończyły. Wiosną doszło też do zamknięcia „klatki” w Chorzowie. W trakcie trwania kampanii zdarzało się też karanie kibiców tzw. zakazami wyjazdowymi.

Ponieważ nie natrafiliśmy w sieci na żaden rzetelny i ciekawy ranking wyjazdowy, postanowiliśmy stworzyć własny. Uszeregowaliśmy fanów poszczególnych zespołów według trzech kryteriów: liczby osób na wyjazdowym meczu (średniej oraz łącznej), pokonanej odległości na stadiony rywali (średniej oraz łącznej) oraz punktacji. W tej ostatniej posiłkowaliśmy się najbardziej powszechną metodą, stosując jasny przelicznik: średnia odległość razy średnia liczba widzów, podzielone przez sto dla uzyskania bardziej przystępnych wyników. Bazą do wyliczenia pokonanego dystansu były odległości od stadionu drużyny gości do stadionu gospodarzy, na podstawie wyliczeń z Google Maps. Zdajemy sobie sprawę, że nie w każdym przypadku tak właśnie wyglądała podróż osób jadących na spotkanie swoich piłkarzy w obcym mieście, bo przecież często korzystali oni z transportu kolejowego, a do tego nierzadko ich trasa była zmieniana przez służby. Aby wyliczyć to z dokładnością co do kilometra, należałoby uwzględnić każdy taki jednostkowy przypadek, co jest rzeczą w zasadzie niewykonalną.

Biorąc pod uwagę sumę wszystkich liczb wyjazdowych, widzewiacy zmiażdżyli całą ligową konkurencję. Różnica pomiędzy fanami RTS a drugą w zestawieniu Legią Warszawa była prawie dwukrotna, co dobitnie pokazuje przewagę zwycięzców! Oczywiście, nie można pominąć historycznego „Meczu Przyjaźni”, na którym pojawiło się aż 20 tysięcy sympatyków czerwono-biało-czerwonych. Na najniższym stopniu podium uplasował się Lech Poznań, a zestawienie zamknęli kibice Warty Poznań, którzy wyraźnie odstawali od reszty ekip w minionym sezonie.

Ponieważ nie wszystkim fanom dane było zaliczyć taką samą liczbę wyjazdów, bardziej miarodajna będzie ich średnia podczas meczów odbywających się na obcym terenie. Różnice są jednak w tej klasyfikacje niewielkie. Przeliczając sumę kibiców przez liczbę spotkań, w których wzięli udział, niewielki awans zaliczyli ŁKS Łódź, Śląsk Wrocław i Cracovia. Pozostałe grupy albo utrzymały tą samą lokatę, albo nieznacznie ją obniżyły. Ponownie najlepsza okazała się „Czerwona Armia Widzewa”, a identycznie wygląda cała czołowa piątka. Ponownie listę zamykają sympatycy z Poznania.

Jak wiadomo, kluby występujące w Ekstraklasie w sezonie 2023/2024, jak w każdym innym, rozsiane są po całej Polsce. Nie trzeba być wielkim orłem z geografii, by wiedzieć, że pod względem przejechanych za swoją drużyną kilometrów brylować będą ci kibice, których siedziby położone są na rubieżach kraju, a najmniejszy dystans pokonają ci, którzy znajdują się bliżej centrum lub w sąsiedztwie innych klubów. Niespodzianki w naszym zestawieniu być więc nie może – największy dystans zaliczyli w minionych rozgrywkach fani Pogoni Szczecin, którzy wyprzedzili głównie Jagiellonię Białystok oraz Stal Mielec. Najmniej do przejechania mieli sympatycy Cracovii. Widzewiacy także nie mogli narzekać na zmęczenie podróżami, bo zajęli przedostatnie miejsce.

Ponieważ ekipy zaliczyły różną liczbę wyjazdów, ciekawie wygląda także średni pokonany dystans, czyli łączna liczba kilometrów podzielona przez liczbę spotkań poza domem. Podobnie jak przy zestawieniu dotyczącym liczby kibiców, podium prezentuje się identycznie – Pogoń, Jagiellonia oraz Stal. Co ciekawe, ostatnie w poprzednim rankingu „Pasy” tym razem znalazły się bliżej środka stawki, a tabelę zamknęła „Czerwona Armia”. Podróż na wyjazdowe starcie liczyła u łodzian średnio 232 kilometry.

Najbardziej prestiżową klasyfikację zostawiliśmy sobie na koniec. Jest ona również najbardziej sprawiedliwa, ponieważ uwzględnia zarówno liczbę wyjazdową, jak i odległość, jaką fani mieli do pokonania. Widzew zmiażdżył tu swoich rywali, osiągając wynik o ponad tysiąc punktów lepszy od drugiego w zestawieniu Lecha Poznań i ponad dwa tysiące więcej od trzeciej Pogoni Szczecin. Oczywiście, największy wpływ na to miała łódzka dwudziestotysięczna nawałnica, jaka nawiedziła Chorzów przy okazji meczu z Ruchem. Gdyby z jakichś przyczyn wizyta na Stadionie Śląskim nie mogła dojść do skutku, bez tego spotkania dorobek czerwono-biało-czerwonych dałby im szóstą lokatę. Zdecydowanie najsłabiej podróżującą za swoim zespołem grupą była Warta Poznań, wyraźnie odstająca od reszty stawki.

Przy ustalaniu dystansu braliśmy pod uwagę siedzibę klubów-gości jako punkt startowy, więc dla sympatyków Warty dystans liczyliśmy spod stadionu w Poznaniu, a Puszczy obiektu położonego w Niepołomicach. Pod uwagę wzięliśmy 245 rozegranych spotkań, pozostałe odbyły się bez udziału przyjezdnych albo z powodu nałożonego na nich zakazu wyjazdowego lub zamkniętego sektora. W dwóch przypadkach nie udało nam się ustalić liczby wyjazdowej – chodzi o mecze Pogoni z Wartą oraz Lecha z Cracovią. Żałować można zwłaszcza braku informacji z meczu zgodowego w Poznaniu, bo wówczas pozycja krakowian w rankingu zapewne byłaby wyższa.