Co ze zdrowiem widzewiaków?

Za równy tydzień drużyna Widzewa Łódź zainauguruje ligowy sezon, tymczasem nie wszyscy piłkarze są w pełni zdrowi. Kłopoty z urazami ma trzech zawodników i trudno przypuszczać, by ktokolwiek z nich znalazł się w składzie na pierwszy mecz.

Fakt, że przeciwko Stali Mielec nie wybiegnie Bartłomiej Pawłowski, jest – cytując klasyka – „oczywistą oczywistością”. Kapitan kontynuuje rehabilitację po operacji więzadeł krzyżowych w kolanie i na boisko wróci dopiero za kilka miesięcy. Według najbardziej optymistycznych przewidywań, może to być końcówka rundy jesiennej, ale bardziej realne jest dojście do pełnej sprawności dopiero po nowym roku. Jeśli Pawłowski rozpocznie z drużyną na normalnych obciążeniach okres przygotowawczy do wiosny, i tak będzie to dobra wiadomość.

Pod znakiem zapytania stała natomiast sytuacja Ivana Krajcirika, największego pechowca w zespole. Najpierw bramkarz doznał kontuzji kolana na pierwszym treningu po podpisaniu kontraktu, a gdy się leczył, przeprowadzono nieplanowany wcześniej transfer Rafała Gikiewicza. Gdy Słowak wrócił do zdrowia, przed derbowym spotkaniem, usiadł na ławce rezerwowych i nie opuścił jej aż do końca rozgrywek. Latem sytuacja się powtórzyła, choć tym razem golkiper ma kłopoty mięśniowe. Miały potrwać od trzech do pięciu tygodni i już widać, że bliższa rzeczywistości będzie ten drugi okres. Jak poinformowała klubowa witryna Krajcirik wchodzi w ostatni etap rehabilitacji do zajęć wróci za ok. dwa tygodnie. Teoretycznie będzie więc dostępny na starcie 3. kolejki z Cracovią.

Trzecim widzewiakiem, zmagającym się z problemami zdrowotnymi, jest Paweł Kwiatkowski (na zdjęciu). Utalentowany obrońca, który w znakomitym stylu zadebiutował w grudniu przeciwko Pogoni Szczecin, od tamtej pory nie zebrał ligowego doświadczenia. Wiosną miał nieco kłopotów mięśniowych, a pod koniec letnich przygotowań dopadł go uraz dolnego odcinka pleców – podaje widzew.com. 18-latek nie ćwiczy obecnie z drużyną, ale z czasem będzie miał zwiększane obciążenia, które jego organizm będzie w stanie wytrzymać. Na razie brak przypuszczalnej daty powrotu do gry.

W poniedziałkowym raporcie medycznym nie zostali uwzględnieni m.in. Mateusz Żyro, Jakub Sypek oraz Fabio Nunes, którzy w ostatnich dniach także mieli drobne dolegliwości. Cała trójka zagrała jednak w piątek przeciwko Legii Warszawa w ostatnim meczu kontrolnym, więc można założyć, że jest w pełni gotowa na Ekstraklasę. Wydaje się, że coraz bliżej osiągnięcia tzw. dyspozycji startowej jest również Sebastian Kerk. Wobec niego było najwięcej obaw, tymczasem Niemiec bez perturbacji przeszedł intensywny czas podczas zgrupowania w Opalenicy, a w sparingach zalicza bez trudu coraz więcej minut. Cieszyć może też dobry stan zdrowia Juljana Shehu, który na ligowej murawie ostatni raz pojawił się w listopadzie.

Przypomnijmy, że pierwsze spotkanie o punkty piłkarze Daniela Myślwica rozegrają w poniedziałek, 22 lipca (godz. 19:00). Ich rywalem będzie Stal Mielec.