Co ze zdrowiem Grudniewskiego?
16 sierpnia 2021, 11:24 | Autor: KamilSporą niespodzianką był dla kibiców brak w kadrze na niedzielny mecz z Chrobrym Głogów Michała Grudniewskiego. Środkowy obrońca wyleciał z pierwszego składu na rzecz Tomasza Dejewskiego, ale nie było to spowodowane formą sportową, tylko doskwierającym mu urazem. Jak wygląda sytuacja zdrowotna defensora?
28-latek już w tygodniu poprzedzającym spotkanie narzekał na problemy. W klubie do samego końca liczyli, że uda się go doprowadzić do pełnej sprawności, ale ostatecznie nie było to możliwe. „Michał od jakiegoś czasu walczył ze swoimi dolegliwościami, które raz nasilały się, a raz puszczały. Nastał jednak taki moment, gdy nie mógł uczestniczyć w jednym treningu, a podczas drugiego było widać, że wciąż mu coś doskwiera. Mówimy o miejscu obarczonym ryzykiem wielomiesięcznej przerwy, co spowodowałoby, że w tym sezonie nie mielibyśmy go do dyspozycji” – przyznał wczoraj podczas konferencji prasowej trener Janusza Niedźwiedź.
Opiekun łódzkiego zespołu nie chciał zdradzić, o jaki konkretnie uraz chodzi, ale podkreślił, że Grudniewski najpierw musi w pełni wyleczyć swoje dolegliwości. Być może stanie się to na dniach. „Podjęliśmy decyzję, że Michał musi doprowadzić swoje zdrowie do porządku, bo chcemy mieć w drużynie zawodnika myślącego w stu procentach o grze, nie o swoich dolegliwościach. Musimy na niego chwilę poczekać. Może to będzie kwestia tygodni, a może dni, dzięki czemu będzie mógł przygotowywać do kolejnych meczów” – wyjawił szkoleniowiec.
We wczorajszym starciu z Chrobrym do podstawowego składu wskoczył Dejewski i – nie licząc poważnego błędu na początku drugiej połowy – spisał się bardzo przyzwoicie. Co ciekawe, były defensor Lecha Poznań po końcowym gwizdku narzekał na zbicie talerza biodrowego, o czym mówił trener Niedźwiedź dziś rano na antenie Widzew.FM. Nie powinno być to jednak większym problemem, 26-latek będzie zatem dostępny na mecz z Arką Gdynia.
Coś „ucięło” w tym zdaniu:
„Opiekun łodzian nie chciał zdradzić, o jaki konkretnie uraz chodzi, ale podkreślił, że jeżeli Grudniewski najpierw musi w pełni wyleczyć swoje dolegliwości.”
Ważne żeby mieć równorzędnych zmienników.
Achilles?
Swoją drogą kolejny zawodnik-szklanka.
Ta….jasne. Po to mamy naprawdę dość wyrównaną kadrę.. Właśnie ponieważ zdarzają się kontuzje i kartki.
u nas sa same szklanki…???
wychodza treningi na hybrydzie niestety!
Hybryda hmmm jako dzieciak pare lat kopalem w pilke na asfalcie bo takie byly boiska pod szkolami i niepamietam zeby ktos z moich rowiesnikow gdy wyrznął narzekał pozniej lałasię krew ale otzrepalo sie i dalej sie zasuwało Moze my faktycznie twardzi bylismy Ok to nie profi ale taka dygresja tylko
„Było nas jedenascioro, mieszkaliśmy w jeziorze” się przypomina
Ci ludzie trenują sport wyczynowo, kopanie gały po szkole i jego urazogenność są na dwóch końcach skali
Też pamiętam asfaltowe boisko w podstawówce.
Jako dodatkowa atrakcja trafiały się na nim rozbite resztki butelek od jaboli.
Jak dobrze kojarzę tylko jeden gościu przez 3 lata starszych klas 6-7- 8 złamał rękę.
Dobra forma , idealna gra i znowu kontuzja -powodzenia panie Michale
Szkoda Grudnia. Super środkowy obrońca. Wracaj do zdrowia.
Jeden z lepszych transferów ostatnich sezonów, bardzo niedoceniany piłkarz , który powinien grać na wyższym poziomie. Może plecy miał zbyt słabe (menago), ot polskie realia. Cieszę się , że u nas gra i liczę na niego Oby na Arkę już wrócił.
„, ale podkreślił, że jeżeli Grudniewski najpierw musi w pełni wyleczyć swoje dolegliwości.” – poprawcie to.
achilles krzyżowe albo biodro to się leczy minimum pół roku
Grudniewski to solidny obrońca, nie ma co go eksploatować kiedy nie jest w pełni sił. Słuszna decyzja