Co wiemy o Noahu Diliberto?
29 stycznia 2024, 10:45 | Autor: OskarW sobotę nowym zawodnikiem czerwono-biało-czerwonych został Noah Diliberto. Francuz mimo młodego wieku ma mocne CV. Postanowiliśmy przybliżyć Wam sylwetkę 22-letniego Francuza na podstawie jego liczb z sezonu 2022/2023.
Na początku wyjaśnijmy czemu z tego okresu, a nie najnowszego. Dane z rezerw Lens byłyby niemiarodajne. Diliberto nie wiedzieć czemu nie wzbudził zainteresowania zespołów walczących o francuską ekstraklasę, o czym w swoim tweecie wspomniał Bartek Gabryś zajmujący się francuską piłką. Drugą sprawą jest to, że dane z obecnego sezonu, w którym Noah wystąpił w siedmiu meczach są dla nas nieosiągalne. Postanowiliśmy zatem, że sięgniemy do minionego sezonu, w którym Diliberto grał regularnie.
W jego ostatnim sezonie w Valenciennes zagrał w trzydziestu trzech spotkaniach (licząc ze starciami pucharowymi), co daje 2151 minut. W tym czasie zdobył trzy gole i zaliczył dwie asysty i można powiedzieć, że walnie przyczynił się do utrzymania swojego klubu w lidze, który zajął szesnaste miejsce w tabeli z trzypunktową przewagą nad strefą spadkową. Wspomniany przez nas wcześniej użytkownik portalu X pisze, że zaliczył bardzo dobry sezon i spokojnie poradziłby sobie w zespole walczącym o awans do Ligue 1 – stąd jego angaż w rezerwach RC Lens był niemałym zaskoczeniem.
Jak sam siebie opisuje – może grać jako „ósemka” lub „szóstka”. Tę drugą rolę pełnił częściej i zapewne z tego wynika ilość oddanych strzałów, która wynosi osiemnaście w całym sezonie, z czego tylko cztery były celne. Z drugiej strony świadczy to o jego skuteczności, ponieważ 75% strzałów w światło bramki skończyło w siatce.
Noah Diliberto może się również pochwalić naprawdę wysoką celnością podań, która wynosi aż 85% na przestrzeni całego sezonu i 58% celnością długich podań. Posiada również niezły procent podań w trzecią tercję, który wynosi aż siedemdziesiąt. 22-latek może nie stoi najlepiej siłowo, bo 175 cm wzrostu na pewno nie ułatwia w pojedynkach fizycznych, ale jak możemy przeczytać z tweeta Bartka Gabrysia – ma bardzo dobrą technikę, potrafi ciekawie rozrzucić akcję, a czasem próbuje nieszablonowych zagrań. Nie bez powodu był głównym wykonawcą stałych fragmentów gry w Valenciennes. Celność jego dośrodkowań wynosi 44% i zanim ktokolwiek uzna to za słaby wynik, to odsyłamy Was do podsumowania gry pomocników za minioną jesień.
Przechodząc do gry już bezpośrednio na rywala zaczniemy od skuteczności w dryblingu, a ta wynosi 56%, co jest naprawdę przyzwoitym wynikiem. Jeśli chodzi o pojedynki, to w defensywie ich skuteczność wynosi 65%, natomiast w ofensywie wyglądało to nieco gorzej i tylko w 41% Francuz był górą. Bartek Gabryś opisuje go jednak jako zawodnika, który umiejętnie wchodzi w wolną strefę i tworzy przewagę liczebną w ataku i raczej lepiej wychodzi mu atakowanie w drugie tempo. Jeśli chodzi o pojedynki w powietrzu, to nie zaskoczymy Was mówiąc, że wygląda to słabo – 37% wygranych starć, jednak od piłkarza takich gabarytów oczekuje się raczej czegoś innego.
Co do walorów defensywnych, to choć według Bartka Gabrysia nie jest typem przecinaka, średnio na mecz trzykrotnie przechwytuje piłkę. Jego średnia straconych piłek na mecz wynosi 5,97, jednak wychodzi z tego obronną ręką, bo częściej ją odzyskuje notując średnią 6,55 na mecz. Jest piłkarzem grającym raczej czysto, bo średnio notuje zaledwie faul na mecz. Użytkownik X-a zwracał uwagę, że jest typem piłkarza harującego na murawie i mocno wybieganego, przy czym ma być zdecydowany w swoich poczynaniach.
Porównując to z liczbami pomocników łodzian z minionej rundy może się wydawać, że Widzew ściągnął bardzo dobrego piłkarza. Nie zapominajmy też, że druga liga francuska dalej jest lepsza od Ekstraklasy, co jeszcze bardziej działa na naszą wyobraźnię. Noah Diliberto wydaje się idealnie skrojony pod styl gry preferowany przez trenera Daniela Myśliwca, jednak starajmy się studzić zapał, bo nie widzieliśmy go jeszcze w akcji, a najprawdopodobniej najbliższa ku temu okazja będzie w środę podczas kolejnego sparingu łodzian.
Dane: Wyscout
Druga liga jest lepsza od Eks? Ja wiem,.że Eks to padlina, ale jakoś nasi pucharowicze klepia drużyny , które nosem wciągnęłyby szrot 2 ligi francuskiej
Witamy w Wielkim Widzewie Powodzenia
ok zobaczymy kazdy prawdziwy kibic chcialby zeby transfery wypalily powodzenia Noah
Boisko zweryfikuje. Zobaczymy
Mam nadzieję, że zbliży się do poziomu Rysia Czerwca. Warunki podobne, pracowity…
Ty czytasz, co ty piszesz? Do poziomu Czerwca to on może się zbliżyć w wypieku pizzy…
Hahahaha rozwaliłaś system. Jak pierdolnie z 20 metrów petardę jak Czerwiec to razem Mirona przeprosimy. Nigdy nie zapomnę jak w meczu ze Steauą Rysiu prawie Bogdana Steleę zabił strzałami zza pola karnego. Obym takiego gościa w Widzewie jeszcze dożył co nie kalkuluje tylko napierdala jak leci.
Bądźmy krytyczni do ruchów transferowych bo takie nasze kibicowskie prawo, ale w tym wypadku, podobnie jak pozostałych transferach dajmy chłopakom szanse. Zarówno Diliberto jak i Kastrani na papierze nie wyglądają jakoś super ale też na pewno są gośćmi, którzy mogą odpalić. Zdajmy sobie wreszcie sprawę, że do naszej ekstraklasy żaden mega grajek nie przyjdzie. Wszystkie transfery out z naszej ligi wyniosły w tej przerwie około 8 milionów euro, czyli tyle ile pojedyncze transfery, podrzędnych piłkarzy np. w Championship czy Serie B. „Duże” transfery Ległej czy Kuchenkorza (takie powyżej miliona) też rzadko wypalały a jak ktoś w tej lidze odpalił to… Czytaj więcej »
„[…]druga liga francuska dalej jest lepsza od Ekstraklasy”
Tak było może 10-15 lat temu. Obecnie tylko 4-5 drużyn z Ligue 2 walczyłoby w Ekstraklasie o coś więcej, niż środek tabeli.
Ranking Elo może nie jest idealny, ale nie ma nic innego czym można by porównać siły tych lig. Według niego średnia dla Ekstraklasy to 1388, podczas gry średnia League Two 1413.
Ma czysta kartę. Oby zapisał ją licznymi fantastycznymi zagraniami na chwałę klubu. Powodzenia!!!
Bardzo wstydliwy i nieśmiały podczas tych pierwszych wywiadów czy rozmowy z Myśliwcem. Oby tak się nie uśmiechał życzliwie i nieśmiało do przeciwników. Bo drwale z polskiej ligi go zjedzą żywcem. Kosa, bluzgi, kosa, bluzgi i po nim.
Do tego swoje doda polski arbiter, Marciniak czy inny Stefański, powie mu jak to oni mają w zwyczaju „te mały, nie mazgaj się, dostajesz żółtą, a jeszcze jeden raz to czerwo i wypad z boiska za symulki. Rozumiemy się? Chodź tu do mnie jak do ciebie mówię! A teraz znikaj, no już młody nie ma cię! Wypad!!!”
Nie ma co krytykować, na ocenę transferu potrzeba czasu. Wiele razy był tu krytykowany Kun, że potrafi tylko biegać i niewiele widzi na boisku. Przychodzi zawodnik, który według opinii sporo widzi na boisku, potrafi celnie podać, nieźle wykonuje stałe fragmenty. 22-latek, Francuz, gdyby u nas odpalił przynajmniej na miarę ligue2, a jak przeszłość pokazała stać go na to, to podejrzewam że szybko wróci do Francji, albo wyjedzie gdzieś za granicę i to za niemałe pieniądze. Powodzenia Noah.
https://m.youtube.com/watch?v=oy22e8ah2Y0&pp=ygUVbm9haCBkaWxpYmVydG8gc2tpbGxz
filmy z cyklu „niesamowite umiejętności” przygotowywane przez menagerów bohaterów tych produkcji
Ciekawie to wygląda.
Inna interesująca rzecz to taka, że mają stadion na ponad 25 000 w mieście gdzie jest ok 40 000 mieszkańców
Podobnie jest w Auxerre.
Albo – idąc dalej na Zachód – któż by słyszał kiedykolwiek o mieście Vilareal gdyby nie tamtejszy klub? Stadion 25k, miasto mniejsze niż Zgierz (50k).
Wiemy to ze jest na razie nonemem a dopiero zobaczymy na boisku co potrafi. Cv teraz to nie wszystko.:)
na szóstce to z tą posturą i 175 cm wzrostu w Ekstraklasie sobie nie poradzi, a jeśli ma grać wyżej to odpowiednich piłkarzy już tam mamy – jaki jest więc sens tego transferu?
Grzesiu Tomasiewicz ma warunki jeszcze uboższe, a i w Stali i w Gliwicach jest jednym z wiodących piłkarzy.Nono gra w Koronie na 6/8 i mierzy 170, do tego waleczny niesamowicie. Hinokio co prawda zazwyczaj gra wyżej, ale i na „8” mu sie zdarzało w Mielcu. Wzrostu 165.
Przestańmy w końcu myśleć, że piłkarz zaczyna się od 180.
Ma takie same warunki jak bartek slisz, uważasz że jest słabym śpd?
A pamietasz moze takiego pilkarza jak keisuke Kato ? Jesli tak to mozesz juz usunac to co napisales
Przecież bardzo często najlepsi piłkarze na tej pozycji postura nie grzeszą, za to są bardzo mobilni. Makelele, Kante są niżsi. Z resztą Okachi w ekstraklasie też dawał radę na „6” 1,75 cm to miał, ale w kapeluszu
A tak przy nokazji, wyczytełem gdzieś, że Kastrati przyjechał z niezaleczoną kontuzją „4-ki”. Jednak?
Równie dobrze by można popatrzeć na sylwetkę Noaha Diliberto w inny sposób. Otóż te 2151 minut to raptem 24 mecze całe z 38, jakie w ligue 2 się rozgrywa. A więc niewiele ponad 60% czasu gry, które ten piłkarz w omawianym sezonie spędził na boisku. Jeśliby więc wziąć pod uwagę, że z tych 33 gier, w jakich zawodnik wystąpił, tylko kilka było takich, że zagrał całe 90 minut, a w reszcie pojedynków najczęściej był zmieniany bądź wchodził jako zmiennik na krótko, a tak było, to nie jest to żadna oszałamiająca statystyka… I to nawet jak na warunki tak słabego klubu,… Czytaj więcej »