Co słychać u koszykarek Widzewa?
2 sierpnia 2018, 08:43 | Autor: JasiuO sytuację finansową, plany na przyszłość, ostatnie transfery, a przede wszystkim o nowego szkoleniowca Widzewa, który pomimo spadku prawdopodobnie pozostanie w koszykarskiej elicie dzięki „dzikiej karcie”. Na takie pytania odpowiadali prezes Ryszard Andrzejczak oraz wiceprezes Łukasz Czuku w ostatnim odcinku „Piłki meczowej”.
Nowym trenerem został 51-letni Bośniak Elmedin Omanić, dla którego będzie to powrót do polskiej ligi, gdzie jest bardzo dobrze znany. Do Polski trafił w 2005 roku i zdobył dwa tytuły mistrzowskie z koszykarkami Wisły Kraków, czym przerwał wieloletnią dominację drużyny z Gdyni. Po rocznym pobycie w Bośni przejął Katarzynki z Torunia. Z nimi ponownie dwukrotnie stanął na podium, jednak tym razem na najniższym stopniu. Stawia go to w gronie jednego z najbardziej utytułowanych trenerów w polskiej lidze!
Kraj nad Wisłą zostawił dla Turcji, lecz teraz wraca pomóc Widzewowi w powrocie do grona najlepszych. Jak znalazł się w Łodzi? „Trener chciał wrócić do polskiej ligi, gdyż nie mógł się dogadać z poprzednim pracodawcą. Chciał być blisko Torunia, w którym ma rodzinę. Wykorzystaliśmy to. Omanić podjął się wyzwania, bo zdaje sobie sprawę z potencjału, jaki w nas drzemie. Drużyna jest kompletowana według jego sugestii. Powiedzieliśmy mu, jaki mamy budżet, a on kontaktował się agentami zawodniczek, które widziałby w swoim składzie” – zdradził Andrzejczak.
Jednym z najgłośniejszych nazwisk jest zdecydowanie pierwsza zawodniczka w historii Widzewa z WNBA, najlepszej kobiecej ligi świata, Raigyne Louis. Występująca do tej pory w Las Vegas Aces zawodniczka przed sezonem została wybrana z 25. numerem w drafcie, do którego przystąpiła po pięcioletniej przygodzie w college’u LSU. W czasie uniwersyteckiej kariery koszykarka odniosła kilka sukcesów, została nawet uznana za najlepszym obrońcą w swoim regionie! „To najmocniejszy transfer obok trenera, którego nazwisko otwiera wiele drzwi. Takie zawodniczki może by tu trafiły, ale na pewno nie za takie pieniądze” – skomentował Czuku.
Louis z pewnością wspomoże w pierwszej linii Julię Drop, która podobnie jak Klaudia Gertchen, Anna Kudelska i Elżbieta Pażdzierska przedłużyła swoją umowę z Widzewem. W łódzkim klubie przyjęli strategię ogrywania polskich zawodniczek u boku bardziej doświadczonych z zagranicy. Stąd obecność w Łodzi takich koszykarek jak Klaudia Perisa z Chorwacji, Jada Perry z USA czy Amina Marković z Czarnogóry. Być może do Widzewa wróci też ulubienica trybun, Aleksandra Pawlak. W tym przypadku temat nie jest jeszcze dograny na sto procent.
A jak w klubie wyglądają sprawy organizacyjne przed nowym sezonem? „Chcemy, by jak najwięcej meczów odbywało się w inne dni, niż spotkania piłkarskiego Widzewa. Wkrótce ruszymy ze sprzedażą karnetów, o które już od dłuższego czasu mam zapytania. Trzy czwarte kwoty na dziką kartę pochodzi od kibiców, nie było jeszcze dofinansowania z Urzędu Miasta, a są zaległości z poprzedniego sezonu. Pracujemy nad tym, by od sierpnia mieć wydatki związane już wyłącznie z tym sezonem” – zdradził prezes Andrzejczak.
Pozostaje więc trzymać kciuki, by wszystkie plany udało się zrealizować. Warto też wspomagać koszykarki w nadchodzącym sezonie – czy to finansowo, czy dopingiem w hali przy ul. Małachowskiego. Ich ambitna postawa, mimo wielu przeciwieństw w poprzednich latach, jest tego warta!
https://m.facebook.com/profile.php?id=148842068485101&ref=content_filter Lajkujcie profil koszykarek!
Mogę odstąpić 1 miejsce na A9 na Znicz DO 13 [email protected]
A mi byś odstąpił
a WidzewTV będzie przeprowadzał transmisje z meczy?
Niestety ale nie da rady bo prawa do transmisji ma jakaś telewizja.To było by fajne wsparcie dla naszych koszykarek szczególnie jak by rozgrywały mecze w terminach nie kolidujących z piłką.
Właśnie, chętnie bym obejrzał mecz na widzewtv
Róbcie zbiórki jak brakuje pieniędzy! Nowy miesiąc – nowy budżet! Co to dla naszych Socios? ;)