Co słychać u Antosia?
4 października 2018, 08:50 | Autor: MartynaKilka tygodni temu całe widzewskie środowisko włączyło się w akcję pomocy choremu Antosiowi. Przy olbrzymim zaangażowaniu, udało się zebrać niezbędne pieniądze i chłopiec mógł wylecieć z rodzicami do USA. Do Polski wrócił w poniedziałek, ale… bez operacji.
Mały Antoś to syn kibica Widzewa z Pabianic, który przez nowotwór złośliwy, siatkówczaka, stracił wzrok w jednym oku. Choroba niestety nie odpuściła i zaatakowała także zdrowe oko. Jedynym ratunkiem była bardzo droga operacja, która mogła być przeprowadzona tylko w Stanach Zjednoczonych.
Z pomocą wszystkich fanów Widzewa, zgromadzono wystarczające środki na zabieg, nawet z dużą nawiązką. Cała rodzina udała się do USA, a poniedziałek wróciła do Polski. Operacja nie odbyła się, bo nie było takiej konieczności. O sytuacji zdrowotnej chłopca opowiedzieli jego rodzice:
Dr Abramson dokładnie zbadał oczka naszego małego dzielnego Lwa. Niestety okazało się, że w obu są aktywne zmiany nowotworowe. Od razu zastosował więc laser na jedno i laser razem z krioterapią na drugie oczko. Najbardziej jednak zaskoczyło nas to, co powiedział o guzie, z którym tak naprawdę tu przylecieliśmy, nastawieni na przyjęcie dwóch dawek niszczącej guza, ale też toksycznej, uszkadzającej w pewnym procencie wzrok, chemii pod postacią melfalanu. Otóż ten guz na chwilę obecną jest nieaktywny i ta informacja powoduje, że ryzyko wpuszczenia do jedynego widzącego oczka toksyny jest zbędne.
To oczywiście dobra informacja. Choroba jednak w każdej chwili może wrócić. Całe szczęście, zebrane pieniądze zostały zamrożone na koncie Fundacji SięPomaga i będą do dyspozycji rodziny, gdy zajdzie taka potrzeba. Kolejne badanie kontrolne wyznaczone zostało na 25 października. Trzymamy kciuki, Antoś!
Dobre wieści. Trzymajcie się! YNWA
God bless you, Tony.
Moja córka Madzia czeka na przeszczep szpiku. Wiem co czują rodzice Antosia , trzymam kciuki Jarek
oby nie musialy BYC RUSZONE ..oznaczaloby to mnie bolu stresu i na koncu zalu..BADZ ZDRÓW WIDZEWIAKU NA 1910
Antoś dużo zdrówka i do zobaczenia na Piłsudskiego 138 za jakiś czas pozdrawiam
Zdrowiej szybko mały wojowniku.
Serce Łodzi czeka na Ciebie.
Cały Widzew Zawsze Razem.
Wracaj do zdrowia waleczny Lwie.
Zdrówka.
Dużo drówka wleczny Lwie.