Co powiedzieli widzewiacy po pierwszym treningu?

8 stycznia 2021, 10:32 | Autor:

Wczoraj po południu piłkarze Widzewa Łódź rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej. Po pierwszym tegorocznym treningu głos zabrali Mateusz Możdżeń, Michael Ameyaw i Miłosz Mleczko, a ich wypowiedzi pojawiły się na antenie klubowej telewizji Widzew TV. Jak skomentowali premierowe zajęcia?

Możdżeń przyznał, że jest bardzo zadowolony z możliwości powrotu do regularnej pracy. „Jest zimno, ale całkiem przyjemnie. Temperatura jest minimalnie na plusie, nawierzchnia miękka, więc mogłem wyjść na boisko w butach piłkarskich. Dobrze było wrócić do normalnego treningu, nawet w takich warunkach, bo ten głód piłki już się pojawił. Każdy w drużynie był stęskniony, czy to do siebie, czy to właśnie do piłki” – powiedział pomocnik.

Z rozpoczęcia przygotowań cieszył się także Ameyaw. „Trening grupowy jest czymś zupełnie innym niż zajęcia indywidualne. Każdy się wzajemnie napędza do jeszcze cięższej pracy, gdy widzi, że ktoś odstaje, to bierze go za rękę i ciągnie za sobą. To jest najważniejsze, bo wszyscy musimy być dobrze przygotowani do rundy. (…) Na odprawie trener podsumował okres rozjazdowy, pytał o zdrowie, a przede wszystkim powiedział nam, że mamy ruszyć z kopa w pierwszy trening” – zdradził w rozmowie z Jakubem Dyktyńskim.

Podobnego zdania był Mleczko. „Przerwa nie była wcale krótka, dlatego miło zobaczyć się z chłopakami i potrenować na boisku. Gdy rano spojrzałem za okno, to trochę się zaskoczyłem widokiem śniegu. Musimy być jednak gotowi na każde warunki. Aura jest fajna, dlatego nie ma co narzekać. (…) Trzeba jednak uważać, ponieważ nawierzchnia jest bardzo śliska. W takim okresie musimy podwójnie dbać o swoje zdrowie” – skomentował młody golkiper.

Przed widzewiakami półtora miesiąca pracy, podczas której przygotować się będą do rundy wiosennej, a także zaległych meczów z Koroną Kielce i Odrą Opole. Wiele aspektów wciąż dominował będzie jednak koronawirus. „Nikt z nas nie przechodził takiego roku jak ten ostatni, czy to w zawodowym sporcie, czy to prywatnie. Musimy skupić się na tym, żeby zdobyć więcej punktów niż jesienią. Mamy dwa zaległe mecze, przed nami też sporo innych spotkań. Najważniejsze to dobrze zacząć, gdy nam się uda wygrać w pierwszej kolejce, to później już pójdzie łatwiej i samo się będzie napędzało” – dodał na zakończenie Możdżeń.

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
slawo
3 lat temu

A tak z innej beczki niż trening , to podobno w Nantes we Francji słabo stoją „akcje” Kity wśród kibiców .
Może ktoś władny zainteresowałby się tematem ?
Może Pan Waldemar zainteresowany byłby zainwestowaniem w nasz klub ?
Swojego czasu podobno chciał przejąć Wisłę od Cupiała ?

Odpowiedź do  slawo
3 lat temu

Obawiam się,że Stowarzyszenie nikogo nie dopuści nawet gdyby stali w kolejce miliarderzy. Dziwne jest to,że do tej pory podobno nie było oficjalnej oferty na jeden z najbardziej medialnych polskich klubów. A jeszcze dziwniejsze z perspektywy czasu jest to,że jak pewnie pamiętacie murapol zrezygnował mając umowę do podpisania i długopis w ręce. Nie trzeba dużo żeby się domyślić co się tam w biurach dzieje.

king
Odpowiedź do  slawo
3 lat temu

ZIBI GO ZNA WIEC WYSLIJ MAILA… WOLALBYM ZIBIEGO Z GRUPA JAKO INVESTORA ALE 18STKA NIE CHCE ODEJSC OD KORYTA

Jan
3 lat temu

Ja też podzielam pogląd tych, którzy twierdzą że trzeba pożegnać się z nieudacznikami z drużyny.Jednak ważniejsze jest dla mnie aby pożegnać się ze szkodnikami
tj. ze Stowarzyszeniem. Oni byli dobrzy na miarę IV ligi
i to im trzeba oddać ale teraz są większe progi,których
w takim składzie nie sposób pokonać,żeby się rozwijać.
OPAMIĘTAJCIE SIĘ WRESZCIE.Ja wiem,że to wołanie na puszczy ale już najwyższy czas,żeby to zmienić.
A efekty przyjdą same.

4
0
Would love your thoughts, please comment.x