CLJ U-19: Zwycięstwo w ostatnim tegorocznym meczu

3 grudnia 2023, 17:26 | Autor:

Zdobyciem bardzo ważnego kompletu punktów zakończył się sobotni mecz juniorów starszych Widzewa Łódź. Podopieczni Łukasza Jonczyka otworzyli wynik starcia z Koroną, ale mimo tego remisowali do przerwy 1:1. Po zmianie stron udało się strzelić decydującego gola i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W ostatnich kolejkach tego roku łodzianie znacznie przybliżyli się do opuszczenia strefy spadkowej.

Spotkanie dwóch ekip ze strefy spadkowej rozpoczęło się z około dziesięć minut później niż planowano z powodu spóźnienia gości. W początkowej fazie tego pojedynku to Widzew dłużej utrzymywał się przy piłce, jednak poza kilkoma dograniami nie oglądaliśmy większego zagrożenia. W 15. minucie szansę pod bramką Jakuba Mistygacza mieli goście z Kielc. Niecelną próbę uderzenia zaliczył bowiem Kacper Kucharczyk. Dwie minuty później odpowiedzieć próbował Łukasz Plichta, jednak znalazł się na pozycji spalonej. Łodzianie się rozpędzali i mieli kolejne szanse na otwarcie wyniku. Świetną piłkę Jakubowi Welterowi zagrał Paweł Kwiatkowski, lecz nie udało się wykończyć ataku. W 24. minucie to Welter mógł mieć asystę, ale po jego podaniu obok słupka uderzył Jakub Zając.

Mimo ofensywnego nastawienia łodzian, przyjezdni także notowali swoje okazje. W 25. minucie czujność Mistygacza między słupkami sprawdził Adam Chojecki, ale wciąż utrzymywał się wynik bezbramkowy. Nie trwało to jednak długo, ponieważ pięć minut później to widzewiacy otworzyli wynik! Po akcji prawą stroną boiska, Kajetan Radomski dobrze zagrał do wybiegającego Weltera, a ten zmusił stojącego między słupkami Michała Niedbałę do wyjęcia piłki z siatki. Niestety, radość łodzian nie trwała długo. W 33. minucie na strzał z daleka zdecydował się Daniel Bąk, a piłka po odbiciu się od jednego z zawodników wpadła do bramki. W kolejnych minutach obie drużyny próbowały pójść za ciosem i zdobyć jeszcze jednego gola. Często atakowała Korona, a jedną próbę strzału w ostatnim momencie zablokował Plichta. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy bardzo dogodną okazję do zdobycia bramki miał Sebastian Starbała, lecz do przerwy utrzymał się wynik remisowy.

Do drugiej części spotkania trener wystawił drużynę z jedną zmianą w składzie. Boisko opuścił Radomski, a w jego miejsce wszedł Jakub Loręcki. Początkowo pierwsze minuty układały się lepiej dla Korony, która częściej przebywała na połowie Widzewa. W 49. minucie z daleka uderzył Chojecki, ale poza tą okazją nie było mowy o realnym zagrożeniu. Z upływem czasu znów do głosu częściej zaczął dochodzić RTS. Szybko zaatakować próbował Mateusz Wołoszyn, ale był na pozycji spalonej. W 56. minucie nie po raz pierwszy w tym spotkaniu dał o sobie znać Welter, jednak tym razem posłał futbolówkę nad poprzeczką. Dwie minuty później niecelnie główkował Jakub Adrianowski, zaś po chwili swoją okazję zmarnował Loręcki. W 65. minucie trener Jonczyk zarządził drugą zmianę. Za Wołoszyna na pozycji numer 9 pojawił się Taras Kostewski.

Widzew dalej atakował i szukał okazji do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść. Szybko uaktywnił się wprowadzony Kostewski, który uderzył nad poprzeczką. Rywale nie czekali długo z odpowiedzią – na szczęście strzał Michała Pokory też nie znalazł drogi do bramki. Intensywność ataków stawała się coraz większa i w końcu łodzianie mogli unieść ręce w geście radości. W 71. minucie Jakub Zając zagrał świetną piłkę do Weltera, a ten z bliskiej odległości umieścił ją w siatce. Niestety, napastnik Widzewa po chwili musiał opuścić boisko z powodu kontuzji, a jego miejsce zajął Piotr Gajewski. W ostatnich minutach tego pojedynku do ataku ruszyli reprezentanci Scyzoryków. Nie brakowało dograń w pole karne, a raz niebezpiecznie uderzał Franciszek Laskot, ale Mistygacz odprowadził piłkę wzrokiem. W 82. minucie na listę strzelców chciał się jeszcze wpisać Kostewski, ale piłka powędrowała wprost w golkipera.

Do końca meczu już nic więcej się nie wydarzyło. Juniorzy starsi Widzewa wygrali w Wiśniowej Górze z Koroną 2:1. Kolejny mecz zakończony zdobyczą punktową zaowocował poprawą w ligowej klasyfikacji. Łodzianie tracą bowiem już tylko dwa oczka do bezpiecznej strefy. Walka o utrzymanie zapowiada się zatem bardzo ciekawie. Do zmagań o punkty dziewiętnastolatkowie powrócą w marcu przyszłego roku. 

Widzew Łódź – Korona Kielce 2:1 (1:1)
30′ 71′ Welter – 33′ Bąk

Widzew:
Mistygacz – Kwiatkowski, Adrianowski, Starbała (88′ Piętka) – Grobel, Plichta, Madej, Zając – Welter (73′ Gajewski), Wołoszyn (65′ Kostewski), Radomski (46′ Loręcki)

Rezerwowi: Brzózka – Chyszpolski, Radoń, Supera, Żak

Trener: Łukasz Jonczyk

Korona:
Niedbała – Jaskot, Jas Leszczyński (46′ Niedźwiedź, 85′ Rożek) – Kotulak, Chojecki (75′ Krzemiński), Didiajew (75′ Toboła), Oziębło – Kucharczyk (46′ Pushkutsa), Pokora – Bąk

Rezerwowi: Jamróz – Grzelak, Kabat, Łukawski

Trener: Marek Mierzwa

Żółte kartki: Madej, Kwiatkowski, Kostewski, Mistygacz – Kotulak

Sędzia: Mateusz Sipura

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
arch
1 rok temu

Brawo młodzieź !
Przynajmniej wy nie zawiedliście.
N wiosnę macie obronić CLJ dla Widzewa !
Dobrych przygotowań do sezonu i na koniec w tabeli środeczek…

1
0
Would love your thoughts, please comment.x