CLJ U-17: Widzew lepszy od Legii!
14 maja 2022, 13:58 | Autor: KamilDuży krok ku utrzymaniu w Centralnej Lidze Juniorów U-17 zrobili dzisiaj juniorzy młodsi Widzewa Łódź! Podopieczni Łukasza Jonczyka mierzyli się z trzecią w tabeli Legią Warszawa, ale rozegrali świetne zawody i w pełni zasłużenie zwyciężyli 2:0! Gospodarze prowadzili już do przerwy, zaś w samej końcówce dobili swoich rywali.
Faworytami dzisiejszego spotkania byli przyjezdni – i po kilku minutach to oni mogli wyjść na prowadzenie. Po dograniu ze skrzydła i strzale Tomasza Rojkowskiego, piłkę na poprzeczkę sparował jednak Jakub Świątnicki, a dobitka Jakuba Kowalskiego również nie wpadła do siatki. W odpowiedzi, w pole karne przedarł się Milan Bazler, przewrócił się w kontakcie z rywalem, ale sędzia przewinienia się nie dopatrzył. W dwunastej minucie ładnie zagrali Dawid Musialski z Kamilem Cybulskim, choć wrzutki tego drugiego nikt nie przeciął. Futbolówka została w posiadaniu gospodarzy – na uderzenie z dystansu zdecydował się Musialski, po rykoszecie kompletnie myląc golkipera! W następnej akcji mogło być 2:0! Bramkarz popełnił błąd, lecz naprawił go jeden z kolegów – wybijając próbę Adriana Filipiaka z linii bramkowej.
Widzewiacy wychodzili do wysokiego pressingu, a legioniści często gubili się w rozegraniu. W 21. minucie, prawą stroną pobiegł Jakub Zając, minął rywala i dobrze dośrodkował, ale strzał Cybulskiego o centymetry minął słupek. Później częściej przy futbolówce zaczęli utrzymywać się warszawianie. W 26. minucie, pojedynek sam na sam z jednym z przeciwników wygrał Świątnicki, po kilkunastu sekundach wyręczył go zaś Filip Zając. W tym fragmencie meczu czerwono-biało-czerwoni skupili się na kontrach. Na bramkę uderzali Jakub Zając, Cybulski czy Musialski, jednak bez powodzenia. W końcówce pierwszej połowy, szansę miał jeszcze Fryderyk Misztal, na szczęście znów dobrze zachował się Świątnicki i do przerwy było 1:0!
Do drugiej połowy oba zespoły przystąpiły bez żadnych zmian w składzie. Podopieczni trenera Jonczyka znowu zaczęli sobie tworzyć sytuacje! W 51. minucie powinno być 2:0, gdy sam na sam z Franciszkiem Chojakiem wyszedł Jakub Zając. Niestety, przegrał ten pojedynek, bramkarz obronił jeszcze pierwszą dobitkę, za to jeden z defensorów wybił drugą. Po kilku dobrych minutach łodzian, inicjatywę przejęli legioniści, którzy szukali wyrównania. Najbliżej byli go w 65. minucie, kiedy to środkiem przedarł się Bartosz Mikołajczyk i wypuścił lewą stroną Kowalskiego. Znowu na posterunku był natomiast, bezbłędny tego dnia, Świątnicki.
Po chwili, pierwszą dzisiaj roszadę zdecydował się przeprowadzić szkoleniowiec gospodarzy, wpuszczając do gry Jakuba Blichara. Nadal częściej przy futbolówce utrzymywali się gracze ze stolicy, choć i widzewiacy starali się znaleźć jakieś szanse. Z dystansu, odrobiny precyzji zabrakło Cybulskiemu. W odpowiedzi, Świątnicki odbił strzały Mikołajczyka i Franciszka Saganowskiego. Goście rzucili się do huraganowych ataków, odkrywając się w defensywie. Mogli to wykorzystać Cybulski oraz Blichar, jednak obaj uderzyli niecelnie. Na minutę przed końcem łodzianie zabili ten mecz! Najpierw w pole karne wpadł Paweł Bellanavithanage, lecz przegrał pojedynek z obrońcą, na szczęście wyręczył go Balzer i pewnym strzałem ustalił wynik na 2:0! Podopieczni trenera Jonczyka zdobyli niezwykle ważne trzy punkty i bardzo przybliżyli się do utrzymania w CLJ U-17. A w przyszłą sobotę czekają ich derby Łodzi z ŁKS!
CLJ U-17: Widzew Łódź – Legia Warszawa 2:0 (1:0)
12′ Musialski, 89′ Bazler
Widzew:
Świątnicki – Wiernik (84′ Radoń), Faliszewski, F. Zając, Ceremus – Musialski (83′ Milczarek), Plichta, Bazler (90+1′ Madej) – J. Zając (75′ Bellanavithanage), Filipiak (67′ Blichar), Cybulski (90+2′ Sowiński)
Rezerwowy: Brzózka
Legia:
Chojak – Saganowski, Płocki, Szala, Boczoń – Misztal (58′ Grączewski), Mikołajczyk, Bogusiewicz (58′ Żuk) – Puciłowski (83′ Krasuski), Rojkowski (75′ Borowski), Kowalski (73′ Morawski)
Rezerwowy: Nowak
Żółte kartki: Misztal, Mikołajczyk
Sędzia: Adam Dolny (Łódź)
To że Widzew lepszy od legii to przecież oczywiste.
Ale jaja korona 0:2 w plecy z geksa. I jest 75 minuta.
Też nie chcą awansować ???
I tak ma być we wszystkich kategoriach wiekowych
Jeszcze parę lat temu juniorzy dostawali baty od Bełchatowa i ŁKS, o Legii i Escoli nie wspomnę. Ostatnio już radziliśmy sobie na łódzkim podwórku, ale warszawiacy ciągle byli niegościnni.
Ale przychodzą czasy kiedy chłopaki z L na piersi na myśl o wyjeździe na Łodziankę będą mieć ból brzucha.
Teraz czekamy na podobną transformację u seniorów.
Swoją drogą to szkoda że nie oglądali dzisiejszego meczu na Łodziance. Młodzi pokazaliby im jak można sobie poradzić z faworytem.
Gratulacje!
Gratulacje. Czekam na to w Ex.