CLJ U-17: Remis w drugim meczu
20 sierpnia 2022, 14:10 | Autor: MichałDrugi mecz nowego sezonu Centralnej Ligi Juniorów U-17 rozegrali dziś juniorzy młodsi Widzewa Łódź. Podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego zmierzyli się na własnym terenie z AKS SMS Łódź. Do przerwy było bez bramek, ale tuż po starcie drugiej połowy obie drużyny strzeliły po golu i spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Od początku spotkania bardziej stanowczo ruszyli goście. Już w piątej minucie strzałem z dystansu postraszył Eryka Praissa Wiktor Lutkowski, na szczęście golkiper sparował to silne uderzenie na róg. Chwilę później, widzewiacy ruszyli pod bramkę rywala, była nawet szansa z rzutu rożnego, ale wszystko zakończył arbiter, odgwizdując przewinienie jednego z gospodarzy. W 12. minucie, pod bramką widzewiaków wynik otworzyć mógł Oliwier Niklas, lecz nie zdołał on przechwycić dośrodkowanej futbolówki. Ten sam zawodnik chwilę później znów znalazł się w pobliżu strefy obronnej Widzewa, po czym starł się z łódzkim bramkarzem, za co został upomniany żółtą kartką.
Z czasem to AKS budował coraz groźniejsze akcje, a widzewiacy zmuszeni byli do bronienia się, choć robili to bardzo skutecznie. W 26. minucie dobre podanie na wysokości pola karnego dostał Adrian Dziura, jednak sędzia odgwizdał spalonego. W 28, minucie z wolnego uderzył jeden z czerwono-biało-czerwonych – nie bez problemów wyłapał to uderzenie bramkarz na raty bramkarz. Niedługo po tym piłkę w pole karne dośrodkował Damian Dziura, ale piłka wylądowała prosto w rękach bramkarza. Kilka minut później swoją szasnę miał Janusz Styś, lecz młody zawodnik znalazł się na pozycji spalonej. Mocny, sparowany przez bramkarza na róg strzał oddał też A. Dziura. W 40. minucie uderzył ponownie, ale rezultat pozostawał bezbramkowy. Tuz przed przerwą szansę miał jeszcze Styś, ale nic z tego nie wyszło.
Niestety, druga odsłona spotkania nie zaczęła się po myśli widzewiaków. W 47. minucie, faulu w polu karnym dopuścił się Damian Dziura i sędzia wskazał na wapno, a wynik pewnym strzałem otworzył Bartosz Kuśmierczyk. Dziura bardzo szybko zrehabilitował się za straconą bramkę i, po rzucie rożnym pięknie uderzył głową i pewnie pokonał bramkarza – doprowadzając w ten sposób do wyrównania. Po tych szalonych pierwszych minutach, gra zaczęła toczyć się pod bramką Widzewa. W 59. minucie nie poradził sobie z presją Preiss, gdyż stracił piłkę – na szczęście niecelnie na pustą bramkę strzelił z linii szesnastego metra Niklas. Chwilę później mocny strzał z ostrego konta oddał Styś, ale bramkarz sparował na róg.
Mecz mógł się podobać zwłaszcza, że z upływem czasu obie drużyny starały się odważniej atakować. Do gry po stronie Widzewa weszli Kajetan Supczinski oraz Nikodem Groth. Około 70, minuty groźnie w pole karne Widzewa zagrał Maksymialian Soja, dobrze w tej sytuacji interweniowała obrona czerwono-biało-czerwonych. W kolejnych fragmentach, oba zespoły próbowały wrzutek w pole karne przeciwników. W 89. minucie Bartłomiej Tomaszewski dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne Widzewa, akcja zakończyła się nawet strzałem, których powędrował nad poprzeczką. Dosłownie chwilę później w identycznie sytuacji znaleźli się widzewiacy – również bramkarz odprowadzał piłkę wzrokiem. W doliczonym czasie gry, strzał na bramkę oddał jeszcze Kacper Szyszko z AKS, ale nic z tego nie wyszło. Chwilę później sędzia zakończył to spotkanie. Po wyrównanym meczu Widzew zremisował z AKS 1:1.
CLJ U-17: Widzew Łódź – AKS SMS Łódź 1:1 (0:0)
53′ D. Dziura – 48′ (k) Kuśmierczyk
Widzew:
Praiss – Jendryka, D. Dziura, Paw. Kwiatkowski, Pat. Kwiatkowski – Musialski (66′ Supczinski), Żak, Chyszpolski (68′ Groth) – Myszkowski (64′ Gajewski), Styś, A. Dziura
Rezerwowi: Gabrysiak – Matuła, Sianos, Ważny
AKS SMS:
Żyła – Maciejewski (46′ Zadrożny), Żulewski, Soja, Lutkowski – Pawlaczyk, Stasiołek (71’ Triki), Janiszewski (46′ Nawrocki), Dubicki (66’ Tomaszewski), Kuśmierczyk – Pawlaczyk (71’ Drażdżyński)
Rezerwowy: Hahen
Żółte kartki: Niklas
Sędzia: Wojciech Pawlak (Zgierz)
Dlaczego Rybski na zdjęciu?
Odwrotnie umieściliście pod wynikiem strzelców bramek.
Czujne oko, juz poprawiłem.