CLJ U-17: Porażka na własnym boisku
1 października 2022, 16:03 | Autor: MichałBez punktów zakończyli ten weekend juniorzy młodsi Widzewa Łódź. Podopieczni trenera Jakuba Grzeszczakowskiego zagrali na własnym boisku z Koroną Kielce i do przerwy przegrywali jedną bramką. W drugiej części meczu nie udało się odwrócić losów tego spotkania i finalnie widzewiacy przegrali 0:2.
Pierwsze kilka minut to dość chaotyczna gra z obu stron, jednak to Korona ruszyła bardziej stanowczo do ataku. Kielczanie wykonali kilka dośrodkowań, ale Eryk Praiss nie był stawiany przed wymagającymi interwencjami. W 11. minucie natarcie wykonali czerwono-biało-czerwoni. Jakub Jednryka ruszył lewą stroną, dograł w pole karne do Wiśniewskiego, lecz ten nie zdołał stworzyć klarownej sytuacji strzeleckiej. Kolejne minuty nie zachwycały, bowiem niewiele było sytuacji, które mogłyby zaowocować bramką. W 22. minucie impas przerwał Wiśniewski, który z lewej strony boiska uderzył na bramkę, ale na baczności miał się Jamróz. Chwilę później ładnie wrzucił w pole Jendryka, lecz Janusz Styś nie zdołał przeciąć nadlatującej futbolówki.
Mecz w dalszym ciągu nie porywał, choć z czasem zaczęły się emocje – niestety nie takie jakich chcieliby sympatycy Widzewa. W 28. minucie zrobiło się bardzo niebezpiecznie pod bramką gospodarzy. Świetną okazję zmarnował Mateusz Jas. Trzy minuty później jeszcze klarowniejszą sytuację miał Igor Błaszczyk, który wybiegł sam na sam z Praissem, ale fatalnie spudłował. Dłużej utrzymująca się przy piłce Korona w końcu dopięła swego. W 33. minucie mocne uderzenie Kacpra Kucharczyka odbiło się od jednego z piłkarzy z pola i wpadła do siatki. Pięć minut później Kucharczyk miał kolejną okazję – wprost na głowę wrzucił mu Błaszczyk, ale próba ta zakończyła się minimalnym niepowodzeniem. Raptem kilkadziesiąt sekund później mogło być 2:0 dla Korony. Futbolówkę z bliska posłał na bramkę Andrzej Chałaciński, a łódzkiego bramkarza uratowała poprzeczka. W 42. minucie zagrozić bramce kieleckiej ekipy spróbował Myszkowski, jednak w jego uderzeniu z wolnego wyraźnie brakło precyzji. Tuż przed końcem gracze w żółto-czerwonych znów przypuścili serię akcji, po których dobre okazje mieli Illia Zasovitskyi i Marcel Łukawski. Sędzia zakończył pierwszą część tego starcia, w której wyraźnie przeważał zespół gości.
Do drugiej części meczu widzewiacy przystąpili z dwoma wprowadzonymi zawodnikami. Na murawie zameldowali się Adrian Dziura i Piotr Gajewski. W 51. minucie Korona mogła podwyższyć prowadzenie – piłkę z rak po dośrodkowaniu wypuścił Praiss i bliski strzelenia gola był Blaszczyk. Kilka minut później strzał z rzutu wolnego oddał Jas, ale finalnie to łódzki golkiper rozpoczął akcję od bramki. Z czasem coraz więcej z gry mieli łodzianie. W 57. minucie z dystansu przymierzył Jendryka, ale Jamróz pewnie wyłapał tę próbę. W 62. minucie mogło być 2: dla gości. Ekipa z województwa świętokrzyskiego wyszła z kontrą, po której słupek obił Błaszczyk. Chwilę później huknął z dystansu jeden z piłkarzy Korony – całe szczęście Praiss zachował spokój i do straty gola nie dopuścił.
Niestety, z powodu zbliżającego się meczu koszykarek, Redakcja WTM nie mogła być obecna na dalszej części tego starcia. Jak czytamy na Twitterze Akademii Widzewa, kielecki zespół w 63. minucie podwyższył swoje prowadzenie na 2:0 – drugi raz na listę strzelców wpisał się Kucharczyk. Trener dokonywał kolejnych zamian, ale nie udawało się odwrócić rezultatu. W 82. minucie szanse miał jeszcze Paweł Kwiatkowski, ale wynik pozostał już bez zmian. Widzew przegrał z Koroną 0:2. Kolejny mecz już za tydzień i to nie byle jaki, bowiem rywalem będzie ŁKS Łódź.
Widzew Łódź – Korona Kielce 0:2 (0:1)
33′, 63′ Kucharczyk
Widzew:
Praiss – Jendryka, Paweł Kwiatkowski, D. Dziura (78′ Matuła), Florczak – Musialski (78′ Ważny), Chyszpolski (46′ A. Dziura) , Żak (58′ Supczinski) – Styś (63′ Kostrzewiński), Myszkowski, Wiśniewski (46′ Gajewski)
Rezerwowi: Mistygacz
Korona:
Jamróz – Zasovitskyi, Jas, Kucharczyk (80′ Toboła), Cerek, Błaszczyk (84′ Grzelak), Didiaiev, Konieczny (80′ Adach), Chałaciński, Łukawski (65′ Hajdo), Rożek (70′ Aszklar)
Rezerwowi: Niedbała, – Irzyk,
Sędzia: Adam Faliszewski