CLJ U-15: Porażka Widzewa z wiceliderem
20 października 2020, 19:32 | Autor: KamilKolejny mecz w ramach Centralnej Ligi Juniorów U-15 rozegrali dziś późnym popołudniem trampkarze łódzkiego Widzewa. Podopieczni Tomasza Kmiecika mierzyli się na Łodziance z zajmującą drugą pozycję w tabeli Escolą Varsovia i pomimo ambitnej walki przegrali 1:5.
Od początku przewagę zyskali goście, którzy częściej utrzymywali się przy piłce. Widzewiacy dobrze się jednak bronili, oczekując na swoje okazje do kontrataku. W 10. minucie do futbolówki przed polem karnym dopadł Aleksander Sulikowski i od razu uderzył, ale strzał na róg wyekspediował obrońca. W odpowiedzi, najpierw próbę graczy z Warszawy tuż sprzed linii bramkowej wybił Damian Dziura, a po chwili interweniował Hubert Gabrysiak.
Niestety, po upływie kwadransa gry Escola wyszła na prowadzenie. Do wrzutki z rzutu rożnego doszedł Nikodem Leśniak-Paduch i strzałem w długi róg pokonał bramkarza Widzewa. Łodzianie mogli szybko wyrównać, gdy do wybitej po kornerze piłki dopadł Sulikowski, ale chybił celu. Zamiast remisu, w 24. minucie przyjezdni prowadzili już 2:0. Piłkarze ze stolicy przeprowadzili piękną akcję, którą wykończył Oliwier Myszkowski.
Warszawianie przeważali, dzięki czemu tworzyli kolejne sytuacje do zdobycia bramki. Na sześć minut przed końcem wynik podwyższył Jan Smolarczyk, który dobił obronione przez Gabrysiaka uderzenie jednego z kolegów. Podopieczni trenera Kmiecika nie zamierzali się jednak poddawać! Już dwie minuty później w dogodnej sytuacji znalazł się Dawid Musialski, ale jego strzał odbił bramkarz Escoli. Pomocnik dopadł jednak do sparowanej futbolówki i wpakował ją do siatki! W końcówce pierwszej połowy gospodarze starali się jeszcze zmniejszyć stratę, niestety nie udało im się już to.
Na drugą połowę czerwono-biało-czerwoni wyszli z trzema zmianami w składzie, a także ze sporym animuszem do dalszego niwelowania przewagi gości. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Sulikowski, ale zrobił to zbyt lekko. W późniejszych minutach dominowali zawodnicy z Warszawy, dwa razy na posterunku był jednak Gabrysiak. Szansę miał także Jakub Haponiuk, na szczęście główkował minimalnie obok słupka.
Wydawało się, że w ostatnich minutach widzewiacy będą jeszcze w stanie powalczyć o kontaktowego gola, ale świetny kontratak Escoli zaprzepaścił ich marzenia. W 61. minucie Bartosz Elget znalazł świetnym podaniem Igora Człapskiego, a ten pewnym strzałem pokonał Gabrysiaka. Stracona bramka trochę podłamała gospodarzy, co bardzo szybko wykorzystali rywale, podwyższając prowadzenie za sprawą Jakuba Kolo. W końcówce obie drużyny miały jeszcze swoje szanse, jednak wynik nie uległ już zmianie.
Ostatecznie, pomimo ambitnej walki przez całe spotkanie, Widzew przegrał 1:5, a w tabeli Centralnej Ligi Juniorów U-15 wciąż zajmuje siódme, przedostatnie miejsce. Kolejny mecz podopieczni trenera Kmiecika rozegrają już w najbliższą sobotę. Zmierzą się wtedy na wyjeździe ze Zniczem Pruszków. Początek w samo południe.
CLJ U-15: Widzew Łódź – Escola Varsovia 1:5 (1:3)
36′ Musialski – 15′ Leśniak-Paduch, 24′ Myszkowski, 34′ Smolarczyk, 61′ Człapski, 67′ Kolo
Widzew:
Gabrysiak – Jendryka, D. Dziura, Sianos, Florczak – Dębowski (41′ Wiśniewski), Ważny (57′ Supera), Sulikowski, Musialski (63′ Lachowski), Sypniewski (41′ A. Dziura) – Żak (41′ Styś)
Rezerwowi: Maciejewski – Stachoń-Burtek
Escola:
Jesień (41′ Orlicki) – Człapski (61′ Stawarz), Smolarczyk, Majcherczyk (41′ Ziółkowski) – Elget (61′ Szabłowski), Leśniewski, Leśniak-Paduch, Paszkiel, Orłowski (61′ Świerlikowski) – Horodeński (49′ Kolo), Myszkowski (41′ Haponiuk)
Żółte kartki: Człapski, Leśniak-Paduch
Sędzia: Adam Faliszewski (Zgierz)
Mam nadzieję, że Dobi dostanie duzy kredyt zaufania. Wiem, że wszyscy chcą wyników na juz, ale uwazam że Dobi powinien mieć gwarancje pracy minimum przez dwa lata. To jest facet z pasją, pasujący do Widzewa. Powinnismy zrobic cos inaczej niz wszedzie w Polsce. Wszedzie poza jednym klubem, Raków Częstochowa nie zmienia trenerow jak rekawiczki i przynosi to efekty. Dobi to dobry trener, powinniśmy pójść swoją drogą i pozwolić mu dobrać ludzi do swojego zespolu i zgrać to wszystko a na to potrzeba czasu kilku okienek transferowych. Jestem kibicem tego klubu z krwi i kości, ale rozsadek podpowiada mi ze w… Czytaj więcej »
Nic dodać nic ująć…
Chciałbym żeby mój Widzew był wielki, ale do tego potrzebuje wielkich ludzi……….
I problem polega na tym, ze kibice sa wyjatkowi,, naprawde niepowtarzalni, a czas najwyzszy…..