Chrobry – Widzew (skrót)
10 września 2020, 22:59 | Autor: KamilPiłkarze Widzewa Łódź znów spisali się bardzo słabo i po raz drugi w sezonie przegrali. Podopieczni Enkeleida Dobiego ulegli w Głogowie Chrobremu trzema bramkami, które zdobyli kolejno Jaka Kolenc, Maksymilian Banaszewski oraz Mikołaj Lebedyński.
Transmitująca mecz telewizja Polsat Sport przygotowała już jego kilkuminutowy skrót, zawierający zapis goli oraz najciekawszych akcji. Można go obejrzeć poniżej.
Niestety, rożnica co najmniej dwóch klas. Tak surowych technicznie kopaczy nawet w okręgówce nie uświadczysz, o woli walki czy ambicji nawet nie ma co wspominac. A osoba Dobiego, szumnie zwana trenerem, tylko dopełnia ten obraz nędzy i rozpaczy.
Po co ten skrót kompromitacja
:(
Brak obrony i ataku
Dobi nie trafił ze składem. Pomysł z posadzeniem Fundambu-dziwaczny. Dlaczego uparcie stawia na Pawłowskiego czy Ojamę – tego nie wie nikt. Defensywa jest w ogóle do przebudowy, niech już klub sprowadza tego lewego obrońcę z Bałkanów, bo Stępiński nie daje rady – zawalił na spółkę z Pawłowskim dwie bramki. Na prawą tego młodzieżowca z Ekstraklasy. Koniecznie. I dodam jeszcze, że Możdżeń słaby, a Mucha nie lepszy.
Mam wrażenie, że z zespołem powinien popracować dobry psycholog i powiedzieć wszystkim w Klubie, że w następną środę przyjeżdża do Nas 2x Mistrz Polski, spadkowicz z EX, posiadający w swoim składzie wirtuozów techniki. Mam nadzieję, że pomoże, bo jak na razie widzę, że KTOŚ tym kopaczom wmówił, że są „piłkarzami” Wielkiego Widzewa i każdy będzie się im kłaniał na boisku, a mecz się sam wygra… A Dobi, niech wyciąga wnioski i reaguje, bo góra 2 mecze i po naukę będzie się mógł udać, co najwyżej do Cosinusa… 1 poradę ma ode mnie w gratisie – wychodzić bez Fundambu w podstawie,… Czytaj więcej »
Nie przesadzajcie,bo oczywiscie,ze mieli wiecej sytuacji,ale bramki padaly w dziwnych okolicznowciach.. pewnie drugi raz by takie nie wpadly. Dajmy im cas,bo i tak nie gramy o awans,a moze jak dostana pare meczy w dupe,to sie oczy otworza,ze sa lepsi w tej lidze od Nas i zaczna biegac i walczyc,bo tylko o to mam najwieksze pretensje.. brak walki..
Dlaczego Możdżeń wychodzi w wyjściowej jedenastce,a ławę grzeje Fundambu? Dlaczego Robak gra dwie połowy, choć ma siłę na niecałą jedną? Dlaczego Rudol jest brany w ogóle pod uwagę? Dlaczego Amayew gra od początku, a nie jako zmiennik? Co w ogóle robi w drużynie Kosakiewicz, Poczobut i Ojamaa? I dlaczego w bramce jest Pawłowski? Ktoś mi na te pytania odpowie?
Tak dużo pytań, a żadnych odpowiedzi
W punkt. Kose bym oszczędził i sprawdził jako pomocnik…
Bramkarz, Rudol, Obama zdać im odpocząć. Trener dłużej popracuję to i drużyna lepiej zacznie grać. Na razie przestrzeni grą w wyższej klasie.
Nie jest aż tak źle.. Wystarczy inny bramkarza, lepsza obrona i atak w sumie też by się przydał :D
Czyli cała drużyna do wymiany, bo pomocy też nie ma.
Boli ten wynik, bo przeciwnik był do ogrania ale nie wyjściowym składem. Ojama, Możdżeń, Stępiński i Pawłowski to dzięki nim tak wysoko przegrywamy. Trenerze, nie bój się posadzić ich na ławie razem z Robakiem, który drugie połowy mógłby grać. Daj szansę młodym, rządnym gry i sukcesów.
Dokładnie.Nazwiska nie grają.
To już się śmieszne, że Ojamaa jest ciągle w składzie
Dobi, gdzie ta „ofensywna gra”?
Problem leży w psychice i charakterach. Za mało wojowników, większość to nażelowane cwaniaczki, biorące „money for nothing’ i myślące,że na słowo „Widzew” każdy przed nimi wymięknie.Kiedyś tak było(Widzewowi kibiucuję od 1980r.), bo w barwach Widzewa wychodzili na boisko wojownicy,a nie wkłady do koszulek jak teraz.Teraz tylko każdy patrzy, ile by tym mięczakom wkroić-bo to mięczaki,załamujące się od razu,jak im coś nie idzie i nie mające ducha walki.
1 bramka Pawłowski 2 i 3 Stępiński