Ch. Mandiangu: „Musimy pokazać jaja na boisku”
23 sierpnia 2019, 15:24 | Autor: KamilW środowym meczu z Górnikiem Łęczna ponownie w wyjściowej jedenastce Widzewa znalazł się Christopher Mandiangu. Tym razem pomocnik spisał się jednak słabiej niż w Elblągu, popełniając zbyt dużo błędów i nie tworząc zagrożenia pod bramką rywali.
Jak piłkarz skomentował wywalczony w dramatycznych okolicznościach remis? „Jeżeli przegrywamy 0:2, to musimy być szczęśliwi z tego punktu, nawet jeżeli naszą ambicją jest zwyciężać w każdej sytuacji. To jest piłka nożna, nie wygramy każdego meczu i nawet jeżeli teraz nie jest nam łatwo, to musimy wciąż pracować. Sezon jest długi, świat nie kończy się dzisiaj, jutro mamy nowy dzień” – powiedział tuż pod spotkaniu Mandiangu.
27-latek nie był zaskoczony tym, że mecz z Górnikiem nie był dla widzewiaków najłatwiejszy. „Każdy chce wygrać z Widzewem i w każdym meczu musimy znaleźć na to odpowiednie rozwiązanie. Codziennie trenujemy, stajemy się coraz lepsi, musimy to jednak umieć przełożyć na wynik na boisku, bo na tym polega piłka nożna” – stwierdził w rozmowie.
Pomocnik odniósł się też do kwestii presji, ciążącej na piłkarzach Widzewa. „Każdy musi zrozumieć, że gra dla Widzewa, gdzie presja jest bardzo duża. Możemy mówić o presji, a rzeczywistość jest zgoła inna. Musimy pokazać jaja na boisku” – zakończył Christopher Mandiangu.
Z tymi jajami to tak ostrożnie, dużo dzieci itd.
Możecie pokazać że macie niekoniecznie dosłownie.
A i w polskim języku pokazać jaja i robić sobie jaja ( z kibiców) to nie to samo.
Nic nie pokazuj a tym bardziej czarnych jaj !:)Wystarczy że będziesz dobrze grał!
Wasza gra to jedne wielkie jaja
Nasza gra to jeden wielki ten między jajami.
Ludzie przestańmy komentować te przedmeczowe idiotyczne wypowiedzi niech grają a nie gadają gadać będą jak awansują
Wolałbym => Ch. Mandiangu: „musimy wciąż pracować”
Ale z Was dzbany, to była przenośnia , czepiacie się tutaj znawcy każdego , dajcie ludziom spokojnie pracować, sezon jest długi…Niech robią swoje,a my róbmy swoje i bądźmy z nimi na dobre i na złe a nie wiecznie tylko płakanie ..
Posłuchaj wazonie.
Po dobrym meczu nikt się ich nie czepia. Szkoda tylko,że takich jest jak na lekarstwo.