Celem ponowny awans. II liga będzie jednak trudniejsza niż przed rokiem
23 czerwca 2018, 10:52 | Autor: RyanW sobotę w Widzewie świętowano drugi awans od momentu reaktywacji klubu. Czasu na fetę nie ma jednak wiele, bo nowy sezon startuje już 21 lipca. Trzeba być do niego gotowym na 100%, ponieważ celem jest ponowny awans!
Przy Piłsudskiego od dawna powtarzają, że zamierzają co roku stawiać kolejny krok na drodze do Ekstraklasy. W poprzednim sezonie ta sztuka niestety się nie udała, ale za drugim podejściem łodzianie wywalczyli promocję do II ligi. Zrobili to więc w lepszym stylu, niż rywal zza miedzy. Ełkaesiacy spędzili w III lidze aż trzy lata i ani razu jej nie wygrali. Przed rokiem awansowali dzięki braku licencji dla Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie.
W klubie nie zwracają jednak uwagi na rywalizację z ŁKS, tylko patrzą na siebie. „Cel jest jasno określony – spędzić w II lidze tylko rok. Do rozgrywek podejdziemy jednak z pokorą i w pełni zmotywowani. Chcemy ten awans wywalczyć już w najbliższym sezonie, ale jak będzie, to już pokaże czas” – mówił bez przesadnej pychy Przemysław Klementowski.
Trzeba mieć świadomość, że sezon 2018/2019 będzie nieco trudniejszy od poprzedniego. Nie chodzi tylko o skład drużyn, który wydaje się o wiele silniejszy. Zmienił się także system rozgrywek. Nadal do I ligi awansują trzy pierwsze zespołu w tabeli, ale czwarty nie zagra już barażu z I-ligowcem, tylko zostanie na trzecim poziomie na kolejny rok. Do III ligi wciąż spadać będą cztery drużyny, ale to nie powinno nikogo w Łodzi interesować.
W trakcie III-ligowych zmagań często powtarzano, że Widzewowi powinny być łatwiej właśnie na wyższych szczeblach rozgrywkowych, gdzie panuje większa kultura gry, a margines błędu jest mniejszy. Znów można odwołać się do sąsiada z al. Unii, który w żadnym z trzech sezonów w III lidze nie triumfował w rozgrywkach, a już po roku spędzonym wyżej awansował na zaplecze Ekstraklasy.
Atutem łodzian będzie z pewnością nie tylko zaplecze, rzesza kibiców, klasowy trener czy stabilność finansowa. Za zespołem Radosława Mroczkowskiego przemawiać będzie także zgrany skład, z piłkarzami, przyzwyczajonymi już do gry pod ogromną presją. Jedyne, co może martwić, to bardzo krótki okres przygotowawczy.
Ryan jaki zgrany skład? ogladałes te mecze ?
Grają z sobą już jakiś czas, więc zgranie musi być lepsze niż zawodników nowych. A w meczach mogło wyglądać kiepsko niekoniecznie z braku zgrania…. może ktoś ich blokował taktycznie, wystawiał na różnych pozycjach….
Tak 3 trener z rzędu ich blokuje;)
hihi dokładnie :) To było MISTRZOWSKIE brawo Siames w jednym krótkim zdaniu podsumowales wszystko DZIEKI ;)
3 trener? Rewolucje kadrową mieliśmy po poprzednim sezonie. Cecherz zagrał z nimi 1 mecz, gdzie wszyscy wiedzieli już, że niezależnie od wyniku zmieni go Smuda.
Margimes błędu to raczej większy.
Racja :)
Dokładnie. Warto zwrócić uwagę ile przegranych i zremisowanych meczy miały drużyny, które awansowały w ostatnich latach.
Okres przygotowawczy jest jednakowo krótki dla wszystkich drużyn.
Nie do końca, bo II liga skończyła się dwa tygodnie wcześniej niż III. Kilka drużyn już trenuje, m.in. Ruch czy Bełchatów.
Nie mamy drużyny. Brakuje 7-8 dobrych pilkarzy plus dobry bramkarz. Narazie mamy grupe kopaczy.
Nic poza. Jeżeli się nie wzmocnimy znacząco to możemy zapomnieć o awansie. To nie gdyranie,a realne opisanie stanu faktycznego. Niestety takie są nasze realia.
Wybór należy do działaczy.
Wzmacniamy się juz teraz i awansujemy czy gramy obecnymi kopaczami i walczymy tylko o utrzymanie się w drugiej lisze. Krytykom i naszym kopaczom dziękuję za wpisy krytyki które zaraz napewno się pojawia. Realia zweryfikuja wszystko. Zapamietajcie co napisałem.
Do usłyszenia po rundzie w 2lidze.
Pozdrawiam wszystkich realistycznych fanów naszego klubu.
Generalnie może i mógłbym się zgodzić…no ale skoro już jesteśmy realistami…jakiej obsady bramki wymagasz na 3 poziomie. Wolan i Humer za słabi..? bez przesady.Potrzeba na 3-4 mlodziezowców.Kogoś na lewą obronę,do środka pola. To napewno. Ale nie totalnej rewolucji na 3 tyg.przed startem ligi.
Pod względem kadrowym ŁKS .a gorszy skład ale w większości gra tym składem od bardzo dawna.
Zmiany kadrowe mają niewielkie w każdej przerwie.
Jak widać wystarczyło na awans do I ligi.
Dlaczego awansowali bo to był najsłabszy skład 2 ligi. Zwróć uwagę żaden spadkowicz z 1 ligi nie walczył o awans a wręcz walczyli o utrzymanie.Pod tym względem ten sezon może być dużo trudniejszy,ale wystarczy wygrać wszystko u siebie i awans pewny.W minionym sezonie gdybyśmy wygrali tylko wszystko u siebie to było by plus 11 punktów tyle straciliśmy u siebie.Kluczem do awansu są wygrane u siebie i na dzień dobry masz 51 punktów.
Niektórzy jakby apeciaków nie było straciliby sens życia.
święta prawda!
Cel będzie zrealizowany przy odpowiednio silnych i dobrze dobranych wzmocnieniach.
Lepiej nie pompować balonika, celem powinny być tylko 3 punkty w każdym kolejnym meczu i tyle.
W zeszłym sezonie 3 z 4 beniaminków weszło do 1-ligi i to grając w większości składem 3-ligowym, więc nie powinno być źle.
łks. raczej by nie awansował, gdyby sobie nie sprowadził łuczaka.
Jakich 7-8 zawodnikow brakuje i bramkarza?.Mnie osobiscie brakuje 2 pomocnikow do srodka pola (nie wiadomo jak dlugo bedzie pauzowal Kristo). Jeden stoper na wszelki wypadek i Kostkowski good bye (najlepiej mlodziezowiec).Zastepstwo dla Pigla na lewa strone-lub zawodnik potrafiacy grac na lewej obronie i pomocy.Mimo 3 napastnikow (Swiderski,Miller ,Demjan -tego Pana bym pozegnnal,bo stanka nie licze).Priorytet 2 pomocnikow i ktos lewonozny -marzenie stoper + napastnik.Trzeba przejrzec kadre,zobaczymy w jakiej formie bedzie Kozlowsko,gdzie Mroczkowski widzi Niedziele.Czy odejdzie Miller lub Demjan? Z pewnosci dostanie ktos szanse z rezerw lub juniorow.Humerski chyba 1 bramke tylko zawalil, a Wolanski w formie to jest brmakarz minimum… Czytaj więcej »
W I lidze trener Mroczkowski przez pół sezonu robił ok. 2 pkty na mecz. To niezła średnia, zwłaszcza dodawszy awans z I miejsca. Ale jeśli ją zaproponuje kibicom Widzewa, których ambicje na poziomach II-IV ligi sięgają od wygrania sezonu 3 kolejki przed końcem, po wygrywanie w każdym meczu po 5:0, szybko może się okazać, że oczekiwania są większe, że piłkarze beznadziejni, a trener za mało wymagający. Będzie trzeba dużo lodu.
i nawet go nie lubie ale sie zgodze z nim. To ze My robimy 10-0 na trybunach to nie znaczy ze pilkarze zrobia podobnie. My jestesmy wyjatkowi i robimy to z naszych serduch. Pilkarz to praca taka sama jak kierownik budowy czy kopacz rowow. Nie jeczcie bo wiekszosc z Was wychodzac na murawe czy nawet na trening rzygala by po 10 minutach z wysilku. Bez zlosci. Ja rozumiem ze my dajemy z siebie wszystko i oczekujemy tego od pilkarzy ale dla nich to praca i niestety tak zostanie przez bardzo dlugi czas. Kocham Widzew prawie 40 lat ale umiem tez… Czytaj więcej »
tak się zastanawiam, czy autorzy mają jakieś kompleksy?
Po jaki uj odwoływanie się do awansu zamiedzowych? Niemal w każdym artykule porównywanie z nimi! Po co? Może zacznijmy żyć własnym życiem a nie łksem!
Wygląda jakbyście nie potrafili pisać o Widzewie w oderwaniu od łksu… Idźcie na jakieś korepetycje czy co…
Faktycznie, w prawie każdym. Ale to nie koniec, bo niedługo zmieniamy też nazwę na antylkstomy.net!
Proponuję barana w ścianę, ewentualnie powrót na strony poświęcone swojemu klubowi. Bo w każdym swoim wpisie jedyne co robisz, to atakujesz kibiców Widzewa i nie wiem, czy masz jakieś ich kompleksy, czy po prostu jesteś parszyskiem spod wiaty.
Szczerze – też mnie irytuje, że ciągle wspominacie o wiatowcach… .uj mnie oni obchodzą!
Gdy zaczynałem chodzić na mecze Widzewa nie byłeś nawet swędzeniem w kroczu ojca, więc odstosunkuj się smarkaczu.
Kibicowałem „na żywo” gdy grali Burzyński, Możejko, Rozborski.
A, że mierzi mnie tzw „kibolstwo”, to piszę o tym. Nie podoba się? to nie czytaj!
I co, dlatego, że jesteś starszy ode mnie, to mam bezkrytycznie przyjmować twoje pierdolenie i obrażanie moich kolegów z trybun? Na pewno nie na tym portalu.
Chcesz antykibicowskiej narracji, to się przerzuć na Wyborczą. Tam nikt twoich głupot usuwać nie będzie.
obrażanie kolegów z trybun? no cóż ja też zasiadam na tych trybunach i to twoje pierdolenie mnie obraża. Ja mam pretensje do tych, którzy mieniąc się kibicami Widzewa, bardziej zajmują się „układami” niż kibicowaniem Widzewowi, wszędzie doszukują się jakiś spisków, nawołują do „wyprostowania” zawodników po nieudanym meczy, czy przesyłają „pozdrowienia do więzienia”.
Nie rozumiesz tego? No to jesteś bardzo ubogi umysłowo.