Cecherz odpowiedział Strusowi
17 lipca 2017, 17:10 | Autor: RyanPatryk Strus z sezonu 2015/2016, a Strus z sezonu 2016/2017 to dwaj inni piłkarze. Skrzydłowy mocno przyczynił się do awansu Widzewa do III ligi, ale później nie umiał już wywalczyć miejsca w składzie. Jego zdaniem nie z własnej winy.
W niedawnej rozmowie z WTM, piłkarz żalił się, że nie dostawał szans od Przemysława Cecherza. „Trener Cecherz nie dał mi możliwości, żebym mógł się pokazać w lidze. Na każdym treningu dawałem z siebie wszystko, a mam wrażenie, że musiałbym się nazywać Messi lub Ronaldo, by zostać przez niego zauważony” – mówił nam Strus trzy tygodnie temu.
Szkoleniowiec na ta słowa nie reagował, choć wiemy już, że wywiad ze Strusem czytał. Po wygranym sparingu z Ruchem wypalił bowiem z grubej rury. „Cieszę się, że ten zespół teraz właśnie tak wygląda. Rywalizuje ze sobą odpowiedzialnie. Nie ma już w drużynie takich zawodników, którzy w szatni byli nieciekawi czy takich, którzy potrafili spier… najprostsze ćwiczenie” – mówił tajemniczo Cecherz. Dopytywany, kogo na myśli, ewidentnie pił do byłego podopiecznego. „Mam na myśli Messiego i Ronaldo, których trener nie zauważa” – odgryzł się.
Trzeba przyznać, że Cecherz wyczekał na odpowiedni moment, by odpowiedzieć piłkarzom. Jego drużyna wygrała pewnie i zasłużenie, bardzo dobrze prezentując się na tle rywala z I ligi. Niemniej liczymy, że w sezonie ligowym trener wynikami na boisku pokaże, że miał rację, dokonując takich, a nie innych decyzji kadrowych!