Były trener Widzewa przejął reprezentację Polski

Bardzo długa telenowela związana z wyborem nowego selekcjonera reprezentacji Polski wreszcie dobiegła końca – dzisiaj stery w najważniejszej drużynie w kraju przejął bowiem Czesław Michniewicz. To już kolejna osoba w XXI wieku, która piastować będzie to ważne stanowisko, a ma w swoim CV pracę w Widzewie Łódź.

Michniewicz trafił do łódzkiej drużyny pod koniec rundy jesiennej sezonu 2010/2011, gdy ta znajdowała się w kiepskiej sytuacji. Wiosną zaczęła spisywać się jednak o wiele lepiej, dzięki czemu do ostatniej kolejki była nawet w grze o awans do europejskich pucharów. Co prawda finalnie sezon zakończyła dopiero na dziewiątej pozycji, lecz nikt nie spodziewał się zmiany trenera. Szkoleniowiec otrzymał od zarządzającego wówczas klubem Sylwestra Cacka ofertę nowego kontraktu, na którą przystał. Później właściciel postanowił niespodziewanie zmienić warunki tej umowy, a na to opiekun nie chciał się zgodzić i zdecydował się rozstać z zespołem.

Od tego czasu minęło ponad dziesięć lat, ale Michniewicz nadal dobrze wspominany jest w Łodzi, co można było zaobserwować choćby podczas kilku jego wizyt wraz z młodzieżową reprezentacją. On sam też ciepło wypowiadał się o klubie. „Pamiętam Widzew za czasów meczów z Manchesterem, Juventusem czy Ipswich. Kibicowałem mu, zostałem wychowany na tym klubie – na Młynarczyku, Bońku, Smolarku oraz innych świetnych piłkarzach. Miałem okazjonalny szalik, który wisiał na mojej ścianie. Widzew to była miłość wielu rówieśników, dlatego i u mnie ta sympatia pozostała do dziś” – zdradził swego czasu na antenie Widzew.FM.

Warto też wspomnieć, że Michniewicz jest jedenastym selekcjonerem kadry narodowej w XXI wieku, dziewiątym pochodzącym z Polski, a do tego szóstym, który w chwili obejmowania reprezentacji mógł pochwalić się Widzewem w życiorysie! Wcześniej podobną drogą poszli Zbigniew Boniek, Paweł Janas (obaj jako piłkarze, choć ten drugi później także trenował łodzian), Stefan Majewski, Franciszek Smuda oraz Waldemar Fornalik (wszyscy jako trenerzy). Co ciekawe, w sztabie biało-czerwonych ma znaleźć się Tomasz Muchiński, czyli były bramkarz i bardzo krótko szkoleniowiec trzecioligowej wówczas ekipy z al. Piłsudskiego.