Byli mistrzowie w III lidze. Strata polskiej piłki
30 października 2017, 10:56 | Autor: RyanSobotnie starcie Polonii Warszawa z Widzewem Łódź to nie tylko kolejny mecz w III lidze, ale również spotkanie dwóch zasłużonych klubów, byłych Mistrzów Polski. Do tej pory drużyny te mierzyły się ze sobą jedynie w Ekstraklasie. Jeszcze do niedawna mecz ten byłby hitem dwóch dominujących w czołówce polskiej piłki nożnej drużyna. Dziś jest tylko kolejnym przystankiem w walce o awans do II ligi.
Nie da się ukryć – wniosek jest jeden. To, że w sobotnie popołudnie mogliśmy oglądać starcie tych dwóch drużyn w ramach III ligi, świadczy o upadku warszawian i łodzian. Polonia, podobnie jak i Widzew przez problemy finansowe swoją nową przygodę musiała rozpocząć od gry w IV lidze. Dzięki awansowi sprzed dwóch lat, jeszcze w poprzednim sezonie mogliśmy oglądać zespół z Warszawy na II-ligowych boiskach, jednak “Czarne Koszule” nie podołały tamtejszym rywalom i wiosną tego roku wróciły do III ligi.
Polonia Warszawa dwukrotnie była Mistrzem Polski. Pierwszy tytuł zdobyła tuż po II Wojnie Światowej, wygrywając w meczu finałowym z AKS Chorzów 3:2. Nieco ponad pół wieku później Polonia sięgnęła po drugie mistrzostwo, które zapewniła sobie pokonując swojego lokalnego rywala – Legię 3:0. Widzew, jak doskonale wiemy, to czterokrotny Mistrz Polski. Sezony 1980/1981, 1981/1982, 1995/1996 oraz 1996/1997 zdecydowanie należały do łódzkiego klubu.
Oba zespoły od dłuższego czasu nie mają łatwo. Wydawać by się mogło, że Widzew znalazł już dobrą ścieżkę i stara się nią podążać. Nasi sobotni rywale jednak znów przeżywają trudności finansowe, co nie wróży nic dobrego. Ekstraklasa straciła dwie mocne ekipy, które z pewnością osiągną jeszcze niejedno. Waleczność i ambicja, obecna na spotkaniach podopiecznych Smudy i Chrobaka, to oznaka głodu. Głodu powrotu do czołówki. Kto wie, może jeśli los będzie przychylny, za kilka lat znów obejrzymy mecz Polonia – Widzew, tym razem jako hit Ekstraklasy.
Sam fakt, że oba zespoły niegdyś nosiły tytuł Mistrza Polski zapewnił, że spotkanie 14. kolejki III ligi należało do bardzo ciekawych. Było tak zarówno na boisku, jak i na trybunach. Pomimo czwartego poziomu rozgrywkowego, atmosfera, jaką stworzyli kibice, była typowo ekstraklasowa. Mowa tu oczywiście o dopingu, oprawach i dobrej frekwencji. Łącznie na trybunach przy Konwiktorskiej zjawiło się 5450 widzów, z czego duży procent stanowili fanatycy Widzewa.
Co ciekawe, podczas tego weekendu odbył się jeszcze jeden mecz, w którym spotkali się byli Mistrzowie Polski. W piątkowy wieczór z Poznaniu, miejscowy Lech zmierzył się z Wisłą Kraków. Podobnie jak i w Warszawie, spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Na pozostałych siedmiu stadionach w Ekstraklasie, ani na żadnym innym obiekcie w kraju, nie mierzyli się ze sobą dawni mistrzowie. Na upadku polonistów i widzewiaków cierpi cała polska piłka…
Martyna