Brzeziński zadowolony z transferów

Trzy dokonane transfery i czwarty w drodze – to dotychczasowy zimowy wynik Widzewa. Zdaje się, że więcej nowych twarzy nie będzie, ale nie oznacza to, że drużyna nie zyska na jakości. Tymczasowy szef klubu jest zadowolony z personalnych zmian.

Remigiusz Brzeziński zaznacza, że dalsze wzmocnienia są możliwe tylko w przypadku, gdy zmieszczą się w budżecie. „Wydaje mi się, że to będzie ostatni zawodnik pozyskany zimą. Chyba że trafi się jakaś okazja na rynku i finanse pozwolą. Podkreślam, że mamy wartościową kadrę piłkarzy, którzy na tym poziomie rozgrywek powinni zapewnić nam awans i mocno w nich wierzymy” – powiedział po. prezesa Widzewa.

W rozmowie z widzew.com wbił także szpilę Mirosławowi Leszczyńskiemu. „Pion sportowy sprawnie przeprowadził transfery i jestem przekonany, że postawiliśmy przede wszystkim na jakość. Będzie czterech nowych zawodników i każdy z nich powinien być wzmocnieniem drużyny. Teraz za sprowadzanie nowych piłkarzy w całości odpowiadają fachowcy, więc mamy nadzieję, że to w pewnym stopniu ograniczy nietrafione transfery”- oceniał działania poprzedniego dyrektora sportowego, którego Rada Nadzorcza Widzew Łódź SA… sama prosiła o pomoc.

Mimo rzeszy kibiców na trybunach i wielkiej marki Widzewa, transfery do klubu nie są proste. „Przekonaliśmy się już wcześniej, że nie jest tak łatwo namówić do przyjścia do III ligi wartościowych zawodników, którzy pod presją kilkunastu tysięcy kibiców będą od razu grać jak z nut. Aby zminimalizować to ryzyko współpracujemy z fachowcami i mamy nadzieję, że będziemy na coraz wyższym poziomie sportowym i organizacyjnym” – stwierdził Brzeziński.