Bramka Ojamy została zdobyta prawidłowo? Na to wygląda…
2 lipca 2020, 17:12 | Autor: KamilOlbrzymia kontrowersja miała miejsce w 54. minucie środowego meczu Widzewa z Elaną Toruń. Piłka wpadła do siatki gości po strzale Henrika Ojamy, ale prowadzący zawody Marcin Szrek, po konsultacji ze ze swoją asystent, Katarzyną Wójs, bramki nie uznał.
Od samego początku drugiej połowy widzewiacy atakowali i próbowali ponownie wyjść na prowadzenie, stracone przez nich w pierwszej części spotkania. Pomagał w tym aktywny Estończyk, który kilkukrotnie przedzierał się w pole karne rywali. Najgroźniej było jednak po jego uderzeniu zza szesnastki. Strzał przełamał ręce młodziutkiego Dawida Kuchnickiego, a piłka powoli zaczęła zmierzać w stronę bramki. Golkiper co prawda zdołał ją jeszcze wybić, ale czy nie zrobił tego już zza linii?
Stuprocentowej odpowiedzi na to pytanie nie ma, bo żadna z telewizyjnych kamer nie została ustawiona pod odpowiednim kątem. Postanowiliśmy jednak zapytać kilkoro siedzących na wysokości pola karnego osób, w tym mających najlepsze pole widzenia fotografów. Odpowiedź wszystkich była jednoznaczna: piłka przekroczyła linię bramkową… i to zdecydowanie. Niestety, pani Wójs nie była tego w stanie dostrzec, bo zwyczajnie spóźniła się za akcją.
Decyzja o nieuznaniu gola wywołała bardzo duże oburzenie w szeregach gospodarzy. Najgłośniej protestował Marcin Robak, który ukarany został za to żółtą kartką. Napomnienie otrzymał również trener bramkarzy łodzian, Mariusz Jabłoński, ale werdykt nie został już zmieniony. Nawet nie mógł, bo przecież w II lidze nie istnieją żadne systemy weryfikacji wideo, które pozwoliłyby wyprowadzić sędziów z błędu.
Nie ma oczywiście sensu twierdzić, że Widzew nie wygrał z Elaną przez arbitrów, bo nie zrobił tego przede wszystkim na własne życzenie. Mamy jednak nadzieję, że wczorajsza postawa pani Wójs (błędów było dużo więcej) zostanie surowo oceniona przez obserwatora z ramienia Polskiego Związku Piłki Nożnej. Na poziomie centralnym takie pomyłki nie mają bowiem prawa mieć miejsca.
Byłem i widziałem , kobita stała 2 m od końcowej lini to jak babsko mogło to widzieć .
Mogła/powinna widzieć skoro widziano tą piłkę w bramce z perspektywy kamery umiejscowionej na wysokości środka boiska. Karygodny błąd sędziny ale to my powinniśmy ten mecz wygrać strzelając bramkę więcej bez żadnych kontrowersji.
Stała tam gdzie powinna stać, na wysokości ostatniego obrońcy. Nie ma w II lidze pięciu sędziów jak w LM ani VAR.
Przecież ostatni obrońca to stał ciut przed bramkarzem
Tą dyskusja powinna dotyczyć tego że zamiast 5-1 było 4-1.
Nie osmieszajmy się,grajki robią to za nas z nawiązką.
Dokładnie, masz rację. Drużyna klubu z takim potencjałem (stadion, kibice, organizacja klubu, finanse) powinna lać wszystkich 4,5 do 0. Niestety, ale patrząc trochę z boku na Was twierdzę, że większość piłkarzy znalazła sobie idealne miejsce na zakończenie kariery. Nie na rękę mają awans na wyższy poziom, ponieważ większość straciłaby miejsce w drużynie lub klubie. Powinniście mieć ze trzech doświadczonych graczy i reszta ambitnych młodych, chętnych do gry. Takich, z którymi śmiało możnaby dojść do ekstraklasy i wtedy mieliby jakieś 25-28 lat, a nie z takimi Wołąkiewiczami, którzy najlepszy okres mają za sobą.
Tak sądząc po loginie piszesz gdzieś z nieba?
Nie no,żart.
Ja też brałem pod uwagę spisek piłkarzy,którzy nie chcą awansować, bo im w 2 lidze dobrze,ale przecież oni też mają swój rozum.
Muszą wiedzieć, że po nieudanym sezonie winowajcy zostaną z klubu wyebani, a ci co zostaną muszą się liczyć,że kasy może braknąc bo będzie koniec karnetów.
Tak,że to nie do końca prawda teoria o spiskach piłkarzy.
Najgorsze byłoby,jeśli okazało y się,że po prostu bez podtekstów są tacy słabi i mieudolni.
Pilka przekroczyla linie o minimum 30 cm. Wszyscy ktorzy siedzieli na wysokosci bramki doskonale to widzieli. Ja nie wiem co ta sedzia w tym czasie robila. To jest kpina…
Z linijką wbiegłeś na murawę?
Oby Widzew tego nie zostawił. Niech się bawi w sędziego po kartofliskach.
Do garów niech idzie a nie bierze się za sędziowanie
Sędzia nie zdążyła z akcją.
Ale tak nie ma wytłumaczenia na oddawanie pkt.
Piłkarzyki jak możecie zwykłych ludzi, kibiców…. $
Do kuchni a nie do piłki, chociaż i tam by pewnie kotleta spaliła
Ty pewnie nigdy nie popełniłeś błędu w pracy…wyobraź sobie ,że to Twoja żona lub dziewczyna sędziowała na linii…Też byś obrażał?
Nie wiem za Co masz -. Dobrze napisane. A dywagacje sa zenujace.
Red glasgow…Myślę ,że większość tych którzy minusują mnie,nie ma pojęcia co to są dywagacje!
Tak, to my wybraliśmy Dudę w I turze
Moja żona jest normalna, nie bierze się za rozstrzyganie czegoś, na temat czego nie ma pojęcia i nie powinna mieć. To KOBIETA
Na tym poziomie rozgrywkowym nie ma miejsca na pomyłki. Mam nadzieję, że poniesie surowe konsekwencje.
W drugie lidze sa sedziowie slabsi ktorzy albo awansuja I beda sedziowac w wyzszej lidze albo beda sie tym bawic I mylic. Blad sedziego jest czescia pilki noznej. Nie tacy sie mylili albo chcieli pomylic. Takie zycie. Nie szukajmy tu usprawiedliwienia bo nie tedy droga
A o tym jak Tanzyna pchał niczym rasowy debil przeciwnika w polu karnym i nie było karnego to już nie wspomnicie? Nawet my kibice powinnismy obiektywnie oceniać tego typu wydarzenia. Teraz remis zwalamy na winę sędziny.
Niestety on ma bardzo złe maniery zarówno walcząc w powietrzu w defensywie, jak i ofensywie nawet w totalnie niegroźnych sytuacjach tzn mocno pracuje rękoma/łokciami, lubi się bardzo często podpierać. Za każdym razem taki pojedynek może być odgwizdany.
A jak Robakowi w 89 minucie w polu karnym koszulkę prawie zerwali, to już nie zauważyłeś?
Mówisz o tej sytuacji, w której obydwaj trzymali się za koszulki i kolejny raz w tym meczu odebrano Robakowi piłke jak juniorowi? Ja wytknąłem błąd dotyczący naszego zawodnika, by pokazać, że czepianie się jednej strony jest słabe. I już nie róbmy z tego Robaka świętego, bo odbierali mu piłkę momentami jak chłopcu. A trzymanie się za koszulki to raczej coś normalnego w meczu aniżeli pchanie zawodnika w polu karnym na oczach wszystkich. ;) Więcej obiektywizmu polecam.
chyja przekroczyla na pewno nie calym obwodem zrobcie sobie stop klatki widac ze nie ma szans zeby przekroczyla to ze sedzia stala zle to oczywiste ale bramki nie bylo
Byla… W linii pola karnego jest kamera monitoringu… Bramki to nie zwróci ale może 9 anulują kartkę….
Stałem na wysokości linii bramkowej, gol był ewidentny, nawet nie dopuszczaliśmy do siebie myśli, że może nie być uznany.
Na to wyglada? Co za nierzetelny artykuł. To w jaki sposób reaguje na decyzje sędziów Robak jest niegodne kapitana.
Trochę z innej beczki . Jak słucham komentarza na Widzew TV to mega cieszę się ze jest tam Arek, gość wkurza się tak jak ja i cieszy się tak jak ja , są emocje a to jest kwintesencja piłki nożnej , szczególnie u nas gdzie tylko miłość do Widzewa i emocje zmuszają nas do tortury oglądania tych pseudo widowisk. D.Postolski komentuje jakby wynik był dla niego mało ważny , zero emocji i głupie docinki do Arka , które naprawdę śmieszne nie są . Piszę to jako wieloletni słuchacz radia wychowany na komentarzach pana Postolskiego !!! Arek dzięki za Twój mega… Czytaj więcej »
Nie tylko Twoje, mnie osobiście Pan Postolski również mocno irytuje, taki narzekacz-mądrala z niego mam wrażenie.
Nie ma co płakać dla elany był ewidentny karny w 86 min . Wyszło na remis.
I dlatego baba powinna siedziec w garach bo slepa jast
W takim razie pogratuluj żonie/dziewczynie partnera ;) Średniowiecze
Z takim podejściem do życia to Ty powinieneś zapierniczac na budowie i nie wypowiadać się na forum publicznym. Bo sie nie znasz i masz żałosne poglądy w stosunku do kobiet.
Nie ma co na „suchą” sędzinę utyskiwać. Może i się pomyliła, ale nie ona wypaczyła ten mecz tylko banda darmozjadów z nieudacznikami w postaci Kaczmarka i Poczobuta na czele. Pierwszy nie potrafi tchnąć w drużynę pozytywnej energii, nie potrafi ich ustawić, przygotować fajnych stałych fragmentów gry, jakiegoś rozegrania ataku pozycyjnego czy przeprowadzenia pomysłowego szybkiego kontrataku, przygotować odpowiednio kondycyjnie. Panie Kaczmarek, piszę to po raz pierwszy, dla mnie jest pan zerem nie trenerem. Teraz gwiazda Poczobut. Takiego prymitywnie grającego wyrobnika nie widziałem jak oglądam mecze od 45 lat. Nie nadążał za akcjami, nie przerywał ich, odbijał się od rywali, przeciwnicy mijali… Czytaj więcej »
Kto zmienił trenera? Bo na pewno nie Łęczna. Przegrywali na początku rundy mecz za meczem ale trener został
A może Zarząd Górnika wytrzymał presję i są teraz wyniki. Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale dajmy dokończyć sezon trenerowi, bo odpowiedzialność się rozmyje i ewentualnych winnych nie będzie.
Nam nie uznano prawidłowej bramki a Łęcznej uznano nieprawidłowa. Ciekawe. Niestety piszą o Widzewie np. na WP czy Gazeta.pl, że to może być kolejny stracony rok. Mimo tego że są wierni kibice, pieniądze, sponsorzy to niestety mamy przeplaconych gwiazdorow co dostali z góry olbrzymie kontrakty zamiast walczyć o premie za wygrany mecz. Nie mamy grającej drużyny. Sławek Majak powiedział żeby skończyć z tym dziadostwem bo przyszli się nachapac zamiast grać. Polityka opłacania piłkarzy jest do zmiany. Mam nadzieję że mimo wszystko awansujemy bo to będzie motor napędowy dla klubu, jego rozwoju, pozyskania dalszych sponsorów, nie odwrócenia się kibiców itp. A… Czytaj więcej »
Majak ma całkowitą racje.Tu w tym klubie w tej chwili to powinni grac Pawłowski,Rudol,Możdżeń,Kita,Robak i Wolsztyński a reszta kadry to najzdolniejsi wychowankowie i no-name z potencjałem rozwojowym którzy wypluwać będą płuca w każdym meczu.Tylko ze to nie realne bo gdy ta drużyna zaczęła by tracić punkty to od razu by powstał szum ze tu jest Widzew i kto to są ci piłkarze. Widzew potrzebuje wzmocnień najlepiej z ex.No i co sezon (co runde) mamy”wzmocnienia” czyli Ojama świetny gracz 8 lat temu. Wołąkiewicz znakomity obrońca-pomocnik 7 lat temu itd. i potem zdziwienie ze oni są słabi nie wykazują zaangażowania.
Ślepe babsko pewnie myślało o nocy z facetem.Za tak ewidentną bramkę powinna byś odsunięta do końca rozgrywek od sędziowania.Tak raszpla pozbyła Widzew 3 pkt. Takiech sytuacjach sędziowie powinni być karani finansowo.
Przemyśl to co tu napisałeś!Szybciej piszesz niż myślisz!Obrażasz KOBIETĘ,nie znając jej!Zwyczajny burak z Ciebie!
Ty koleś, a ten sędzia co prowadził mecz Widzewa z Bełchatowem rok temu,to pewnie dając naszym czerwone kartki myślało seksie w hotelu z czerwonymi lampami w oknach.
Ogarnij się kurwa,bo atakowanie seksistowskie kobiety,za to że jest kobietą to tylko jakimś gruchojebcom przystoi.
Nie wiesz, czy jakby na linii był siedzia facet czy też by się pomylił,czy nie.
Co ma do tego płeć?
Mariusz tylko 2pkt chłopie nie 3pkt, bo zdobyliśmy 1 pkt. 3-1=2. To oznacza, że przez błędy sędziów straciliśmy 2pkt. Pozdrawiam
A czemu nikt nie napiszę że Katarzyna Fijarczyk po mężu Wójs jest córką Antoniego Fijarczyka starego łapówkarza że Stalowej Woli!!!!!
I co w związku z tym?Coś sugerujesz?
Jej tata pomagał Katowicom
A co córka ma z tym wspólnego?
Bramka może i była. Ale i tak cieszmy się z remisu. Elana nas zdominowała i była bliżej zgarnięcia 3pkt.
Panowie. Przestańcie jechać seksistowskimi tekstami, typu baba do garów etc. Tak słaba Elanę Widzew powinien zdmuchnąć 5:0. Faktycznie młoda sędzia się nie popisała, ale to nie jej wina ze panowie pomocnicy i defensorzy urządzili sobie kolejny raz popis nieudolności i indolencji piłkarskiej. Nie można mieć pretensji jedynie do Wolsztyna i Robaka, ale oni sami chuja mogą zrobić, kiedy reszta ma wyjebane….
Natomiast prosiłbym żebyście dali spokój tej kobiecie. Jak znam życie to teraz pewnie bardzo to przeżywa.. a powtarzam to nie jej wina ze Widzew gra jak drużyna dziadów. I to nie w tym meczu ale od wielu spotkań. Kropka!
I tu się z Tobą zgadzam!To nie ta kobieta jest powodem remisu,a beznadziejna gra WIDZEWA!
Na pewno BARDZO przeżywa – jak sobie przypomni tą sytuację, to z pewnością orgazmy ze szczęścia przeżywa, no porostu bidulka. Gratuluję znajomości życia…
100% racji. Straszne buractwo z niektórych wychodzi. Popełniła błąd, sam byłem mega wkurwiony bo było ewidentnie widać, że bramka była, ale takie teksty jak niektórzy tu rzucają to poziom rynsztoka.
No nie?
Mnie też to rozwala.
A podobno my kibice Widzewa tacy super jesteśmy.
Wzór konspekt normalnie.
I jak sam na ślepego kalosza krzyknę sędzia UJ,to nad babą się wyżywać?słabo to wygląda.
Panowie trzymajmy jakiś poziom.
Ona przeżywać to może ale coś innego . Mówi Ci coś jej panieńskie nazwisko ? Fijarczyk ? Słynny kiedyś tatuś ukoi jej ból.
TYM SIĘ PANIE BONIEK ZAJMIJ A NIE POLITYKĄ !!!!!!
Uderz w stol…widac zaliczasz sie do grupy wymienionej przez Bonka
Nie odbiła się za linią tylko zagarniał w powietrzu, goal-line nie mamy ani ujęć z takich kamer więc 100% nikt nie powie, ale z perspektywy D zagarniał dość mocno z głębi bramki, na ludzkie oko to miał mniej więcej łokieć na linii, a całe przedramie i dłoń już w bramce zagarniajac będącą tam piłkę
Po co o tym pisac nasz Widzew powinien wygrac 4-0 nie umia wygrac z druzynami ze spadku szlak mnie trafia przplacani kopacze Nazwiska nie graja
Jaco! umieją i szlag…to tak na marginesie.
Wygląda że forma Ojamy idzie w górę więc teraz nie gra od początku. Raczej dziwne
Czuję że da nam ważne punkty.
Robak wygląda na tym zdjęciu jakby chciał babe pokąsać.
A takie właśnie kobity z odrobiną władzy są najgorsze.
Tak jak w mendziarni
Jak nie cierpię ui, to z typem jeszcze mam szansę się porozumieć
Z babsztylem w mundurze nigdy.
Pod koniec meczu Elana powinna dostać karnego więc cieszmy się, że nie przegraliśmy ;)
Gdyby ktoś nie pamiętał „słynnego” Antoniego Fijarczyka… Katarzyna Wójs to jego…córka !
Bramka była na 100%. Stałem na sektorze C na wysokości lini koncowej, z tego miejsca było widać tą sytuację idealnie. Piłka minęła linie bramkową z pół metra. To jednak niczego nie usprawiedliwia, bo powinniśmy grać tak, żeby wygrywać pewnie. Jak na razie to się ślizgamy i mamy wielkie szczęście że rywale z tyłu tego nie wykorzystują. W Tabeli jest już gorąco, a więc Widzew zapier…ac i awansować!
Czego oczekiwać po córce łapówkarza..
Jaki Szrek taka Fiona