Boruta Zgierz – Widzew II Łódź 0:3 (0:2)
14 października 2023, 18:30 | Autor: MichałDrugim z rzędu zwycięstwem zakończył się dzisiejszy mecz rezerw Widzewa Łódź. Podopieczni Krzysztofa Chrobaka w strugach deszczu mierzyli się dziś z Borutą Zgierz. Na przerwę udało się zejść z dwubramkowym prowadzeniem. Niedługo po wznowieniu gry padła trzecia bramka, dzięki czemu po 90 minutach widzewiacy mogli cieszyć się ze zwycięstwa 3:0.
Na wyjazdowe starcie z Borutą Zgierz trener Chrobak przewidział standardową jedenastkę, choć nie zabrakło kilku zmian. W bramce stanął reprezentujący pierwszy zespół Jakub Szymański, zaś w linii obrony dostępu do jego bramki bronili Dawid Owczarek, Hubert Lenart, Daniel Tanżyna oraz Damian Pokorski. W linii pomocy mogliśmy obejrzeć Łukasza Plichtę, Daniela Chwałowskiego oraz Ignacego Dawida, który wczoraj znalazł się w kadrze na sparing z Koroną Kielce. Najwyżej ustawieni zostali Daniel Mąka, Konrad Niedzielski oraz Taras Kostewski. Na ławce rezerwowych zasiadł choćby Filip Przybułek.
Tak jak można było się spodziewać, od początku spotkania to łodzianie znaleźli się na połowie gospodarzy, jednak żadne z dośrodkowań nie przyniosło groźnych sytuacji. Po chwili to rywale zaliczyli kilka groźniejszych ataków. Najpierw groźnie w jedenastkę dograł Karol Chmielewski, zaś po rzucie rożnym niecelny strzał odnotował Jan Jędrzejczak. Po kilku minutach groźnie zrobiło się po natarciu Widzewa. Na strzał zdecydował się wówczas Kostewski, lecz próba ta była zbyt lekka, aby realnie zagrozić bramkarzowi. W 12. minucie nastąpiło otwarcie wyniku! Po rzucie rożnym i zamieszaniu pod bramką, piłkę za plecy Maksymiliana Gredki skierował Hubert Lenart. Później Widzew kontynuował swoje ataki, choć nie było to łatwe. Na stadionie bardzo mocno lało, a boisko było grząskie. Duża część kibiców opuściła tereny zgierskiego, niekrytego obiektu.
Mimo przewagi Widzewa piłkarze Boruty nie bali się grać w piłkę. Pokazali to choćby w 19. minucie, kiedy to z ofensywną akcją lewą stroną boiska ruszył Piotr Białousko i niewiele brakło, aby zacentrowaną piłkę przeciął Karol Chmielewski. Kolejne minuty to głównie ataki ze strony Widzewa. Na bramkę dwukrotnie uderzał Kostewski – raz jego strzał po ziemi był za lekki, zaś drugą próbę dobrze ustawiony golkiper złapał w przysłowiowy koszyczek. W 27. minucie zapachniało bramką, gdy piłkę do rzutu wolnego ustawiał Mąka, jednak kapitan finalnie trafił tylko w mur. Cztery minuty później to Boruta stworzył sobie akcję, którą strzałem zakończył Chłądzyński, który trafił w słupek. W kolejnych minutach czerwono-biało-czerwoni dążyli do strzelenia drugiego gola. Trener Chrobak mógł bić brawo po strzałach Plichty i Owczarka, który próbował pokonać Gredkę dwukrotnie nawet dwukrotnie. Upragniona bramka dla łodzian padła w doliczonym czasie gry – wówczas z dystansu pięknie przymierzył Daniel Chwałowski i trafił w samo okienko, kończąc tym samym pierwszą połowę meczu.
Do drugiej połowy Widzew przystąpił z jedną zmianą w składzie i Ignacego Dawida zastąpił Filip Przybułek. Po zmianie stron początkowo to podopieczni Łukasza Wijaty znajdowali się na połowie gości. Groźną wrzutkę zaliczył Białousko, zaś Szymański musiał poradzić sobie z główką Wiktora Sujeckiego. Po kilku minutach sytuacja się ustabilizowała i Widzew znów zaczął dominować. Przewagę szybko udało się udokumentować bramką. W 56. minucie prawym skrzydłem z piłką ruszył Plichta, zagrał pod bramkę, a tam niekryty Niedzielski podwyższył na 3:0. W kolejnych minutach tempo pojedynku znacznie spadło. Na murawie po stronie Widzewa meldowali się kolejni rezerwowi. W 60. minucie do grona grających dołączył Mateusz Wołoszyn, a po sześciu minutach do gry włączył się Ernest Kurzawa.
Mimo pewnego prowadzenia łodzianie szukali szans na zdobycie kolejnych goli. W 68. minucie goście bardzo sprawnie, na jeden kontakt przeprowadzili futbolówkę przez całe boisko, ale ostatnie zagranie do Niedzielskiego przerwał sędzia, który wskazał spalonego. Kilka minut później atak czerwono-biało-czerwonych poszedł skrzydłem, ale po wrzutce od Pokorskiego Tanżyna główkował obok słupka. Niemal przez całe spotkanie na stadionie w Zgierzu padał deszcz. W końcówce rywalizacji swoje szanse miał jeszcze zespół z Łodzi. W 85. minucie po szybkiej akcji wrzucił w pole Chwałowski, lecz kilku widzewiaków nie przecięło tej centry. Szansę miał także Owczarek, który po dograniu Mąki ze skrzydła, sam źle złożył się do strzału.
Nic więcej w tym spotkaniu się nie wydarzyło. Widzew pewnie pokonał na wyjeździe Borutę 3:0. W następnej kolejce łodzian czeka domowa konfrontacja z Omegą Kleszczów.
Boruta Zgierz – Widzew II Łódź 0:3 (0:2)
12′ Lenart, 45+2′ Chwałowski, 57′ Niedzielski
Boruta:
Gredka – Jędrzejczak (46′ Waszczyk), Chmielewski, Drogosz, Chłądzyński (70′ Kubuszkajtys), Białousko (83′ Kapeliński), Grabarczyk (83′ Lewandowski), Pabjańczyk, Chystiakov (46′ Misiak), Sujecki (78′ Osiński), Figurski
Rezerwowi: Wężyk – Kamiński, Pluta
Trener: Łukasz Wijata
Widzew II:
Szymański – Owczarek, Lenart, Tanżyna, Pokorski (71′ Przybylski) – Plichta (66′ Kurzawa), Chwałowski, Dawid (46′ Przybułek) – Mąka, Niedzielski, Kostewski (60′ Wołoszyn)
Rezerwowi: Praiss – Kwiatkowski, Madej
Trener: Krzysztof Chrobak
Żółte kartki: Drogosz, Chmielewski – Tanżyna
Sędzia: Adam Dolny (Łódź)
Kurła właśnie ma meczu młodzieżówki Tkacz zniesiony z boiska z kontuzją kolana.
Kontuzje odniósł blokując noga silne dośrodkowanie. Chyba porcelanowego nogi ma chłopak.
Kolejny piłkarz ktorego wzielismy po kontuzji lub z kontuzja vide Kerk i Alvarez oraz Letniowski
Bo nie którzy pomylili zawody :)
A niektórzy pomylili co należy do kibica czyli tylko kibicowanie z tym co należy do działaczy czyli zarządzaniem klubem.
Kibic ty się dobrze czujesz? Kibic twoim zdaniem jest tylko od wydawania pieniędzy na karnet, czy na bilet i od zdzierania gardła ne meczu? Na tym koniec? A jak widzi patologie w zarządzaniu ma schować mordę w kubeł i nie bulgotac, bo panowie działacze są nieomylni i zawsze najlepiej wiedzą, co robią? Ty na pewno jesteś kibicem? Bo ja odnoszę wrażenie, że jesteś właśnie działaczem, któremu bardzo nie w smak krytyka jego nieudolności.
To chyba pisze towarzysz Wichniarek jako KIBIC!
Nie ma co z frajerem dyskutować. To jest GalerJanek schorowany dzban z kaliskiego którego największym kompleksem jest sukces wielkiego Widzewa
https://eurosport.tvn24.pl/pilka-nozna/liga-francuska.-marcelino-przestal-byc-trenerem-olympique-marsylia-pilka-nozna_sto9804843/story.shtml
Na poniedziałkowym spotkaniu kibice domagali się także odejścia członków zarządu klubu, grożąc „wojną”, jeśli nie złożą rezygnacji. Na razie jednak ze stanowiskiem pożegnał się tylko trener.
Wichniarek daj sobie juz spokój z tym piedoleniem i odejdź z Widzewa, bo takim nieudacznikiem jak Ty to my za chwilę bedziemy znów w 3 lidze. Czekaj kurwa na Grudzień z negocjacjami nowych pilkarzy bo przecież takich asów naściagałeś że jeszcze ze dwa lata możesz siedzieć na rybach i nic nie robić. Czy na rynku na prawdę nie ma zdolnych młodych i zdrowych pilkarzy?? Obejrzeć wystarczy chłopaków z reprezentacji U 19 gdzie nawet w Stali Rzeszów mają wirtuozów piłki w porównaniu do naszych młodzieżowców. I nie pierdol czlowieku że w 1 czy 2 lidze zarabiają tam miliony. Tylko nie można… Czytaj więcej »
GalerJan nie Wichniarek. On Napier.. pod każdym postem. Leczy kompleksy
Warto przypomnieć, że Tkacz trafił do drużyny z al. Piłsudskiego minionego lata z kontuzją kolana, świeżo po zabiegu artroskopii stawu.
Należy w tym miejscu przypomnieć, że wiadomo już, że stoper Serafin Szota nie zagra już do końca pierwszej części sezonu. Nadal z zespołem nie może też trenować pomocnik Fran Alvarez. To poważne straty dla drużyny z al. Piłsudskiego.
Wiele wskazuje na to, że już teraz działacze powinni się rozglądać za solidnymi wzmocnieniami Widzewa, by później nie było lamentowania, że inni nas uprzedzili.
I szkoda oczywiście, ale z drugiej strony to jest RTS do kurwy nędzy i szansa dla świetnych rezerwowych, którzy dadzą radę i będą the best, walka, walka i tak do końca !!!!!!!!
jakich rezerowych jeszcze mamy?
STEPINSKI TERPIŁOWSKI ZIELINSKI SILVA KLIMEK RONDIC
Nie tyle rozglądać, co ZROBIĆ wzmocnienia, to już powinni kilka miesięcy temu! Do kogo to napisałeś? Działaczy NIE MA! Są CWANIAKI, którzy łupią kasę!
Przecież Wichniarek ma jeszcze dużo czasu sam powiedział że jest zajebista ławka rezerwowych i na negocjacje ma czas w Styczniu zacznie rozmowy jak wszyscy na obóz już pojadą to pajac zobacz kto został i zacznie ciężkie rozmowy prowadzić. W Marcu zacznie grać jego super nabytek a w Kwietniu będzie już kontuzje leczyć.
(Sorry za SPAM)
Mam do Was ogromną prośbę…
Na najbliższy mecz z Ruchem chciałoby przyjechać do Nas 3 braci z Chorzowa, którzy nigdy nie byli w Sercu Łodzi.
Jeżeli ktokolwiek wiedziałby, że nie idzie na mecz, a ma karnet na trybune C, bardzo prosiłbym o przesłanie swojego kodu na adres:
[email protected]
Pomóżcie proszę. Z Waszą pomocą z pewnością się uda ogarnąć bilety dla „rodziny” :)
Na ten moment mam 1/3 kody ;(
https://lodzkisport.pl/sebastian-kerk-wahal-sie-w-sprawie-transferu-do-widzewa/
Nikt go nie chcial przez 3 miesiace a on sie wahał! ale Wichniarek pali głupka!