Bez rozstrzygnięcia w meczu na szczycie
9 listopada 2019, 15:01 | Autor: KamilPrzed momentem zakończył się najciekawszy mecz siedemnastej serii gier w II lidze. GKS Katowice zremisował w nim na wyjeździe z Resovią 2:2. Rzeszowianie gola na wagę jednego punktu zdobyli w doliczonym czasie gry!
Od samego początku spotkanie toczone było w bardzo szybkim tempie. Swoje okazje miała Resovia, ale pierwszego gola zdobył GKS. W 9. minucie dogrania z lewej strony boiska nie przeciął Sebastian Zalepa, a do piłki dopadł Dawid Rogalski, który płaskim uderzeniem pokonał Wojciecha Daniela. Rzeszowianie błyskawicznie próbowali odpowiedzieć, lecz strzał z dystansu Adriana Dziubińskiego był minimalnie niecelny.
Drugi cios zadali jednak katowiczanie. W 24. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Adrian Błąd, a futbolówkę do siatki wpakował Radek Dejmek. Gospodarze nie odpuszczali i starali się zdobyć kontaktowego gola – najpierw w słupek trafił Serhij Krykun, po chwili próbował też Daniel Świderski. W końcówce pierwszej połowy bliski podwyższenia na 3:0 był GKS, lecz sędzia nie uznał gola Macieja Stefanowicza, dopatrując się pozycji spalonej.
W przeciwieństwie do pierwszej połowy, w drugiej to Resovia przeważała. Tuż po zmianie stron gracze z Podkarpacia mogli wrócić do meczu, ale strzał głową Zalepy obił tylko poprzeczkę. Chwilę później było już jednak 1:2! Błąd sfaulował w polu karnym jednego z rzeszowian, a jedenastkę na bramkę zamienił Kamil Radulj.
W końcówce gospodarze wciąż napierali, ale dobrze radziła sobie defensywa katowiczan. Wydawało się, że żadna bramka w tym meczu już nie padnie, jednak w ostatniej minucie doliczonego czasu gry kolejny rzut karny otrzymała Resovia! Pewnym egzekutorem ponownie okazał się Radulj, który dał rzeszowianom utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli.
W drugim zakończonym już dziś meczu Błękitni Stargard zremisowali z rezerwami Lecha Poznań 2:2, choć przez długi czas prowadzili 2:0.
Mecze 17. kolejki II ligi:
sobota, 9 listopada
Błękitni Stargard – Lech II Poznań 2:2 (Kurbiel, Fadecki – Kaczmarek, Letniowski)
Resovia – GKS Katowice 2:2 (Radulj x2 – Rogalski, Dejmek)
Skra Częstochowa – Stal Rzeszów, godz. 13:30
Bytovia Bytów – Górnik Polkowice, godz. 16:00
Pogoń Siedlce – Stal Stalowa Wola, godz. 16:30
Górnik Łęczna – Legionovia Legionowo, godz. 17:00
Olimpia Elbląg – Garbarnia Kraków, godz. 18:00
niedziela, 10 listopada
Gryf Wejherowo – Elana Toruń, godz. 13:00
Znicz Pruszków – Widzew Łódź, godz. 13:05
No i zajebiscie, jutro tylko zwycięstwo
No i gitara. Widzew tylko zwycięstwo!!!
Wynik dla nas dobry. Znowy wyszystko w nogach i głowach naszych piłkarzy.
My wierzymy!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam nadzieje że jutro Widzew zgasi Znicz :-)
Walczysz!!!WIDZEW!!! Walczysz !!!!
Jutro innej opcji nie ma TYLKO ZWYCIĘSTWO !
Ludzie…pomyślcie o wiosennych wyjazdach…Rzeszów x2,Łęczna,Katowice,Stargard,Polkowice…
Trzeba wierzyć, że Widzew wiosną będzie silniejszy i będzie lał wszystkich niezależnie gdzie – u siebie czy na wyjeździe. Ciągle na to czekamy.
…ciekawe czemu Świderski nie jest wyznaczony do karnych :P
Świdra już nie było na boisku to raz a dwa Radulj jest wyznaczony
Resovia to jakiś super fuksiarz. 2 karne z GKS, gol z Widzewm po ręce. Sędziowie drukarze mający za zadanie wepchnąć Resovię do 1 ligi???
Panowie piłkarze, nie grajcie jak cioty. Jutro trzeba wyjść, zdobyć 3 punkty i koniec. Macie skład co najmniej na 1 lige i w klubie „ptasie mleczko”
Jutro w „plecy”…Coś mi się wydaje,że sztab trenerski nie podoła.