Bez emocji u młodzieżowców i w PJS
28 lutego 2024, 14:16 | Autor: RyanW niedzielnym meczu 22. kolejki Ekstraklasy przeciwko Górnikowi Zabrze trener Daniel Myśliwiec nie szalał z wykorzystaniem młodzieżowców. Nie musiał tego robić, bo sytuacja była i jest pod pełną kontrolą. Niewiele wydarzyło się też w kwestii Pro Junior System.
Identycznie, jak w poprzednim starciu, Derbach Łodzi, zespół Widzewa rozpoczął zawody z jednym młodzieżowcem w składzie. Z tą różnicą, że był nim Antoni Klimek, a nie Dawid Tkacz. Obaj pomocnicy znów się jednak zmienili w trakcie gry, choć podążyli w odwrotnych kierunkach. Autor gola Klimek zszedł z boiska, a młodszy o trzy lata kolega zajął jego miejsce. W końcówce meczu ponownie kibicom zaprezentował się Kamil Cybulski, który również dorzucił skromną liczbę minut do ogólnej puli.
Łącznie wspomniana trójka wypracowała 94 minuty, a więc ponownie więcej niż wynosi wymagana średnia liczba na spotkanie. Po ostatniej potyczce zmalała ona w RTS do średnio niecałych 79 minut w każdym z ostatnich dwunastu pojedynków.
Młodzieżowcy w Widzewie w sezonie 2023/2024:
Antoni Klimek – 883 minuty (16)
Dawid Tkacz – 624 minuty (13)
Filip Przybułek – 238 minut (4)
Jan Krzywański – 180 minut (2)
Paweł Kwiatkowski – 83 minuty (1)
Ignacy Dawid – 31 minut (5)
Kamil Cybulski – 17 minut (3)
(w nawiasie liczba występów)
Razem – 2056 minut
Do końca – 944 minuty (średnio 78,67 min/mecz)
Tym razem zmianie nie uległa pozycja widzewiaków w rankingu PJS. Nadal zajmują oni jedenastą lokatę, nie mając zbyt dużych szans na wskoczenie do pierwszej siódemki. Przypomnijmy, że tylko drużyny z miejsc 1-7 otrzymają gratyfikacje pieniężne. Przy Piłsudskiego nie zakładano jednak żadnych nagród, więc nikogo specjalnie to nie martwi. Ponownie w minionej kolejce punkty dorzucił jedynie Tkacz, bo Klimka nie liczymy ze względu na wiek, a Cybulski jest daleko od spełnienia obu warunków: minutowych i liczby występów.
Niezmiennie, z bezpieczną przewagą klasyfikację otwiera Zagłębie Lubin. Wyprzedza ono Łódzki Klub Sportowy, punktujący głównie dzięki Aleksandrowi Bobkowi i jego statusu wychowanka (minuty liczone są mu podwójnie), a także Ruch Chorzów, który kosztem Jagiellonii Białystok wrócił na podium. Na bonusy finansowe na ten moment liczą też w Gliwicach, Niepołomicach i Kielcach. Co ciekawe, pierwsze punkty zainkasowali Górnik Zabrze i Pogoń Szczecin, więc z zerowym dorobkiem pozostają już tylko Legia Warszawa i Śląsk Wrocław.
Klasyfikacja Pro Junior System po 22. kolejce:
1. Zagłębie Lubin – 3818 pkt (+134 pkt)
2. ŁKS Łódź – 3240 pkt (+180 pkt)
3. Ruch Chorzów – 2820 pkt (+180 pkt)
4. Jagiellonia Białystok – 2797 pkt (+58 pkt)
5. Piast Gliwice – 2087 pkt (+90 pkt)
6. Puszcza Niepołomice – 2048 pkt (+90 pkt)
7. Korona Kielce – 1440 pkt
8. Radomiak Radom – 1350 pkt
9. Lech Poznań – 952 pkt (+180 pkt)
10. Stal Mielec – 897 pkt
11. Widzew Łódź – 622 pkt (+24 pkt)
12. Warta Poznań – 567 pkt
13. Raków Częstochowa – 609 pkt (+79 pkt)
14. Górnik Zabrze – 383 pkt (+383 pkt)
15. Cracovia – 296 pkt
16. Pogoń Szczecin – 285 pkt (+285 pkt)
17. Legia Warszawa – 0 pkt
Śląsk Wrocław – 0 pkt
Wydaje mi się, że Pan Stamirowski w każdej kolejce czuje emocje związane z ewentualną karą za brak minut młodzieżowców. Przecież trzeba forsę uratować, a zespół utrzymać, mimo że na utrzymanie był tamten sezon.
Nie demonizowałbym – akurat Klimek gra bardzo dobrze.
Musi to gra. Gdyby nie przepisy to prawie każdy „szczawik” z Eks byłby na wypożyczeniu w 1 lidze