Będzie jeszcze jeden transfer?
2 marca 2019, 15:48 | Autor: KamilW czwartek w Polsce zakończyło się okienko transferowe i wszystko wskazywało na to, że Widzew zimą wzmocni pięciu nowych graczy. Jak się okazuje, może dołączyć do nich jeszcze jeden! To Kohei Kato z Japonii.
Jak poinformowała „Wyborcza”, 29-letni defensywny pomocnik w sobotę ma przechodzić w Łodzi testy medyczne. Jeżeli wypadnie w nich pozytywnie, podpisze kontrakt z Widzewem. Wszystko przez to, że urazu wciąż nie wyleczył w pełni Simonas Paulius i w klubie zdecydowali się znaleźć dla niego zastępstwo.
Kato to postać znana polskim kibicom. W sezonie 2015/2016 występował w Podbeskidziu Bielsko-Biała, w barwach którego rozegrał w Ekstraklasie 35 meczów i strzelił jedną bramkę. Później reprezentował barwy bułgarskiego Beroe Stara Zagora i japońskiego klubu Sagan Tosu. Od stycznia pozostaje bez zatrudnienia.
Foto: Podbeskidzie Bielsko-Biała
Paulius wyrasta nam na nowego Niedziele.Szkoda liczylem na niego.
Ja z kolei od początku z rezerwą a nawet wątpliwoscią odnosiłem sie do tego transferu.Nawet trudno mi jednoznacznie okreslić skąd się wzięło to uprzedzenie w okresie jego transferownia.Przeciez wtedy nie przypuszczałem ,ze z kontuzjami bedzie problem.
Chyba żartujesz – Paulius ,Cinek i Mąka po tej rundzie – do widzenia.A co do Niedzieli to chłopak ma umiejętności – co zresztą pokazał i do tego jak grał to zostawiał serducho na boisku – trochę szkoda że już go u nas nie ma ale taki jest los piłkarza – powodzenia w nowym klubie
Pauliusowi pod względem piłkarskim bardzo dużo brakuje do Niedzieli, który jeśli zdrowie mu dopisze spokojnie będzie grał w I lidze. Dziś 70 min dla Stomilu. Litwin sportowo nie wnosi wartości dodanej.
Haha… Niedziela to kolego był dzisiaj jednym z najlepszych zawodników na boisku w wygranym meczu Stomilu z GKS Tychy. Ale Mroczkowski wie lepiej.
1 mecz w Tosu zagrał, dokładnie to 28 minut. Kot w worku trochę, ale oby wypalił. W końcu Japończyk to przynajmniej wiadomo że będzie biegał biegał i biegał. Mam nadzieję że klub nauczony Demjanami i Kwiekami zaoferował kontrakt bardziej rozsądnie, np. pół roku z opcją przedłużenia przez klub, albo jakąś rozsądną kwotą odstępnego.
Dać mu dla odmiany ksywę KOJIRO i naprzód!
Zeby nie powtorzyla sie sytuacja z Kwantalianim
bez sensu..
Kristo, Radwański, Kazik, Pięczek, Paulius, Falon.. ilu jeszcze?
Ten to dopiero będzie miał „zaległości treningowe”…
Po co nam kolejny defensywny zawodnik?
Kristo, Radwan i Kazik to środkowi pomocnicy, a Falon ofensywny. Jedyny dpś w zespole to Litwin. Japończyk w formie się nam przyda, bo nie ukrywajmy że dni Pauliusa w Łodzi są policzone, a Kazimierowicz, z całym szacunkiem to nie jest zawodnik na I ligę czy Ekstraklasę.
Nie ma to jak wydawać kasę bez sensu. Ręce opadają…
Bez sensu to kasa była wydawana wcześniej taki Kazimierowicz to średniak II ligi a z takimi goścmi nie zrobimy awansu. Kato grał w ekstraklasie i to bardzo dobrze.
A paulinus w reprezentacji i co? Jedynie kopać po nogach potrafi. Sory ale nasza ekstraklapa nie jest żadną wykładnią
Chłopie gdyby grał i to dobrze jak piszesz to nadal grałby w ekstraklasie lub w 1 lidze a nawet w Bułgarii go nie chcieli i wrócił do ligi japońskiej, gdzie po 16 meczach mu podziękowano. Więc pytam po co i kto miał w tym interes?
Ty wydajesz ze swojego portfela? Jak mnie wkurwia takie pierdolenie januszy. Skoro chcemy go kupic to kurwa jest na to hajs. Skoncz pierdolic farmazony. AVE WIDZEW
Nie ma to jak komentarz bez sensu.
Pamiętam tego Kato i to nie ze słyszenia…widziałem jego mecze. Dobry z dryblingiem i szybki.Cwany piłkarsko jak to Japończyk. Jak zdrowy to się przyda jeszcze w 1 lidze.
Trener sobie zażyczył na ostatnią chwilę pomocnika i napastnika, bo Paulius i Wolsztyński są niezdolni do gry. Klub energicznie działa i ich szuka.
Z napastnikiem to kpina, można było nie brać tego Wolsztyńskiego…wiadomo, że w lato wietrzenie składu, ale bez przesady…za darmo to my jakiegoś kalekę weźmiemy, bo o napastników ciężko.
MINUSUJECIE KOLEGĘ A MA RACJĘ.BARDZO LEKKO GÓRNIK ODDAŁ WOLSZTYŃSKIEGO CHOĆ WALCZĄ O UTRZYMANIE.ZA LEKKO.CZEKAM KIEDY ZAGRA W WIDZEWIE.
Chyba długo poczekamy, bo gość jest bez formy i od razu złapał uraz. Na zdjęciach wyglada jakby dawno na treningu nie był. Jak te badania mu kuzwa robili? Zamiast go wziąć od lipca, to przyszedł teraz i będzie brał kasę za dochodzenie do firmy. Przecież to jest śmieszne..serio nie mogliśmy poczekać do lipca albo w ogole go odpuścić skoro tak to wyglada? A może znowu jakiś znajomy menadzer nam go wcisnął?
Ta ,,piękna” co zwykle robiła testy. Obserwuje jak koleś chodzi po taśmie biegowej i wielką fachurę i znawczynię od testów udaje.
jak przejdzie badania to dobry pomysł wszak w japońcach płynie krew samurajów i nogi nie odstawi , są bardzo ambitni i pracowici