Będą zmiany w przepisie o młodzieżowcu?
17 czerwca 2022, 09:00 | Autor: KamilOd kilku lat w polskim futbolu obowiązuje przepis o konieczności gry określoną liczbą zawodników posiadającym status młodzieżowca. Tak samo było w ostatnim sezonie w I lidze, tak samo też będzie w najbliższych rozgrywkach w Ekstraklasie. Wygląda jednak na to, że już niedługo regulamin może zostać znacząco zmieniony.
Do tej pory, w każdej minucie każdego meczu, na boisku musiał przebywać co najmniej jeden piłkarz ze statusem młodzieżowca – w innym przypadku, drużynie groził walkower. W kolejnej batalii, w Ekstraklasie, młodzieżowcami będą gracze urodzeni w roku 2001 albo później. Na ten moment, w kadrze pierwszego zespołu Widzewa Łódź, możemy się dopatrzeć trzech kandydatów do częstego stawiania się na murawie: Radosława Gołębiowskiego, Bartosza Guzdka (choć może on odejść z klubu) i Ernesta Terpiłowskiego. Kacper Karasek trafi na wypożyczenie do Termaliki Nieciecza, a pozostali raczej nie mają szans na regularną grę.
W najbliższym czasie, w przepisie może dojść jednak do istotnej zmiany. Jak informuje portal Meczyki.pl, rozważane jest zniesienie konieczności gry młodzieżowcem w każdym spotkaniu, a zamiast tego wyznaczenie limitu minut, gdy taki zawodnik będzie musiał przebywać na boisku. Prawdopodobnie ma to być 3000 minut na sezon – dorobek każdego piłkarza ma być liczony osobno. Mogą się więc zdarzyć sytuacje, gdy w jednym meczu żaden młodzieżowiec nie zagra, w kolejnym zaś wystąpi dwóch. Aby jednak uniknąć sytuacji, że kluby w ostatnich kolejkach wystawią do gry wyłącznie młodzież, zostaną też nałożone odpowiednie limity. Każdy będzie musiał zagrać daną liczbę spotkań, by jego minuty się liczyły (tak, jak w Pro Junior System).
A co, gdy limit nie będzie wypełniony? Tym razem karą dla takiego klubu nie będzie walkower, a sankcja finansowa – wysoka, bo ponoć sięgająca miliona złotych. Na razie nowy przepis nie został oficjalnie wcielony w życie – na jego temat muszą wypowiedzieć się ekipy Ekstraklasy. Ostateczne decyzje mają zapaść jednak w ciągu kilku dni – gdyż start sezonu jest coraz bliżej.
Ciągnięcie za uszy piłkarzy……jest bez sensu. Winduje ich sztuczną cenę i pensję. Dobry piłkarz się obroni a z miernego nie zrobi się Ronaldo.
Niekonicznie. W Lechu kibice wymusili na trenerze i zarządzie występy młodych zawodnikow, dopiero wtedy zaczęli grać Moder, Kamiński, Jóźwiak, Puchacz… Mam nadzieję, że nasz trener da więcej szans Zawadzkiemu czy Debińskiemu. To są potencjalni reprezentaci Polski, zawodnicy, na których w przyszłości można dobrze zarobić
Tylko zobacz jaką w Lechu mają akademie. Naprawdę myślisz że to zasługa kibiców, tacy z nich skauci ze lepiej wiedzieli niż trener kto się do gry nadaje? W Lechu poprostu jest na kogo stawiać ale inne kluby jak np my mają problem z młodzieżowcami.
P.s Zawadzki i Dębiński rokują ale ktoś ich jednak widzi w treningu. Skoro są w hierarchii niżej niż Gołębiowski to znaczy że albo nie są tacy mocni albo jeszcze dla nich za wcześnie.
Rok temu po jednym meczu wychwalano Kmite a teraz chłopak gra w rezerwach Cracovii, w 4 lidze
No tak, ale tych z Lecha też trener widział na treningu, ale dopiero kibice wymogli ich grę…
Oczywiście Lech ma duzo utalentowanej młodziezy, ale sporo z nich, zanim dostało szansę w „jedynce”, najpierw poszło na wypozyczenia się ogrywać. Chociazby Puchacz, Moder czy teraz wypozyczenie zakonczył Szymczak. Nie wydaje mi się, zeby poziom rozgrywkowy naszych rezerw był miarodajnym wyznacznikiem. Oni często grają na totalnych amatorów, kopiących piłkę po 8h roboty. Zdarza się talent, który wjedzie z akademii do pierwszego zespołu i da jakość(Kamiński), ale zdecydowanie więcej chłopaków potrzebuje otrzaskania ligę lub dwie nizej. Jak dla mnie to powinniśmy iść właśnie tą drogą, zeby zabezpieczyć przyszłość. A na dziś jeśli nie ma absolutnie pewności, ze nasza młodzież da radę,… Czytaj więcej »
Masz bardzo dużo racji, niestety póki co w Widzewie to niemożliwe. Jest może kilku chłopaków z papierami na granie ale zapewne gdzieś przepadną. Maks w drugiej lidze.
Akademia Lecha o kilku lat jes nr 1 w Polsce
70% utalentowanej młodzieży trafia tam w wieku 14. 16 lat to mogą sobie pozwolić na wprowadzenie mlodych bo mają 30% najlepszego narybku w Polsce
I dalej tak będzie bo każdy młody i ich agent menago i tym podobni widzą i mają przykłady że tam mozesz w młodym wieku zagrać w ex
A w Widzewie nawet na 1 lige nie miałeś szansę a co dopiero w ex
To jak akademia ma przyciągać młode talenty
Niedźwiedź nikomu ,jak twierdzisz, nie da szans bo to facet zadufany w sobie, stawiający uparcie na niesprawdzone schematy i swoich pupilków Nikt, podkreślam : NIKT nie rozwinął się podczas jego kadencji, a kilku zanotowało regres Im szybciej odejdzie, tym lepiej dla Widzewa.
Niby tak, ale u Nas często grają (decydują) nazwiska, niekoniecznie umiejętności.
Po części masz rację Problem z tym ze mlody zawodnik np. Widzewie nie ma możliwości pokazać sie w seniorskiej piłce a postawić na niewiadomą trener będzie sie bał W topowych klubach przeważnie mają rezerw w 3 lidze i mogą testowac chłopaków lub wypożyczenia do innych klubów do 1 2 czy 3 ligi Tyle ze to są młodzi w wieku 17 18 lat . Klub po np. 1 Sezonie nie ma problemu wprowadzenia takiego zawodnika do 1 zespolu Widzewie nie ma takiego zwyczaju wypożyczenia do 1 2 ligi i rezerw Widzewa 4 liga dopiero raczkuje. A trener raczej nie ma jaj… Czytaj więcej »
To żadna zmiana bo wychodzi ze tak czy inaczej w praktycznie każdym meczu będzie musiał być młodzieżowiec. 3000 minut daje 90 minut na młodzieżowca w ponad 33 meczach i jak się nie wystawi przez dwa mecze to później trzeba wciskać dwóch na siłę. Znieść ten idiotyczny przepis i będzie spokój. A jeśli już musi zostać to niech zrobią limit np 2000 minut co już pozwoli na pewną elastyczność.
Można dla odmiany przewidzieć duże premie dla klubów które stawiają na młodzież i jak ktoś ma w składzie solidnych młodzieżowców to niech grają…
Patryka Szwedzika juz Miedż bierze….. Potem go opchna jak Makucha :) bravo dyrektorzy :) a my szukajmy albanczykow skurczybykow :)
Klub prowincjonalny ,jednak dość rozsądnie prowadzony,jak swego czasu (pomijam kasę państwa) GKS Bełchatów. Wbrew pozorom i ładnym słowom : wiele musi się u nas zmienić.
Szkoda Karaska! Na jesień prezentował się bardzo dobrze. Może to sztab nie jest w stanie utrzymać formy piłkarzy.
Zdecydowanie tak. Podobnie jak z Guzdkiem . Chłopak powinien być tylko lepszy, a gdzie jest w tej chwili ?
Niestety jest to temat , który ma tyle samo za , jak i przeciw. Osobiście jestem za , bo niestety mam dość tego szrotu ze Słowacji i innych krajów podobnych. Oczywiście znajdą się perełki, ale reszta zabiera miejsce naszym chłopakom. Na zachodzie grają młodzi i potem widać, to w ich kadrach i pucharach. Tam wola wstawic swojego młodego niż słabego obcokrajowca. U nas jest jeszcze wielu trenerów, którzy nie cenią młodzieży, boją się ja wystawiać. Są starej daty. Owszem jest to błąd całej Polskiej piłki, bo prezesi chcą wyników. Zwalnianie trenerów u nas jest kuriozalne. Jak ktoś osiągnie wynik ponad… Czytaj więcej »
Przepis o młodzieżowcu to największy absurd w historii polskiej piłki. Czy gdzieś w Europie funkcjonuje coś podobnego?
Zamiast wciskania na sile piłkarzy do składu lepiej zmienić przepisy licencyjne. Zamiast jakiś kosmicznych wymagań dotyczących stadionu wymagać rozwoju obiektów młodzieżowych, szkółek, sieć scoutingu. Wędka zamiast ryby
3000min.??? Przecie to 50 meczy
W Widzewie ze statystyk wyjdzie 300