Batrović znów o sobie przypomniał

Przebywający na zgrupowaniu w Turcji piłkarze Lecha Poznań mierzyli się dziś z bułgarskim Etyrem Wielkie Tyrnowo. Poznaniacy przegrali 1:3, a pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobył doskonale znany w Widzewie Veljko Batrović!

Co ciekawe, Czarnogórzec wydaje się mieć patent na drużynę „Kolejorza”. Dokładnie dwanaście miesięcy temu, 23 stycznia 2018 roku, Lech również grał kontrolnie z Etyrem. Wtedy także „Batro” trafił do siatki. Na niewiele się to jednak zdało, bo w tamtym starciu Bułgarzy przegrali 3:4.

Batrović od ponad roku jest piłkarzem zespołu z Wielkiego Tyrnowa. W zeszłym sezonie pomógł mu się utrzymać w lidze, zdobywając w czternastu meczach pięć bramek. W bieżących rozgrywkach 24-latek jest podstawowym graczem Etyru. Do tej pory wyszedł na boisko 18-krotnie i trzy razy wpisał się na listę strzelców.

Temat powrotu „Batro” do Łodzi jest poruszany przez kibiców od dawna. Sprawę skomentował nawet na ostatniej konferencji prasowej Remigiusz Brzeziński. „Według mojej wiedzy Batrović ma obowiązujący kontrakt i nie ma możliwości, aby go rozwiązać” – krótko skwitował pełniący obowiązki prezesa Widzewa.

Po raz pierwszy Veljko Batrović zjawił się przy al. Piłsudskiego w styczniu 2012 roku. Na początku grał niewiele, głównie z uwagi na doskwierające mu kontuzje. W sezonie 2013/2014 wskoczył jednak do wyjściowego składu łódzkiego klubu i przez następne dwa lata był wyróżniającą się postacią. Po odejściu, Czarnogórzec wielokrotnie podkreślał, że Widzew ma szczególne miejsce w jego sercu.