B. Pawłowski: „Trzeba zachować spokój i pokazać dojrzałość piłkarską”
16 lutego 2024, 15:39 | Autor: MichałKilkadziesiąt minut temu na stadionie Widzewa odbyła się konferencja prasowa przed meczem derbowym z ŁKS Łódź. Oprócz trenera Daniela Myśliwca, na pytania przedstawicieli mediów odpowiadał także kapitan drużyny – Bartłomiej Pawłowski. Co powiedział?
O zmianie pozycji na boisku
„Na lewym skrzydle atakuje pole karne z boku, a na dziesiątce z przodu, więc pewna różnica na pewno jest. W tej zmianie pozycji widzę jednak więcej zalet, bo mam bliżej do bramki przeciwnika”.
O nastawieniu
„Gdybym musiał chłopaków przed tym meczem namawiać, żeby dali z siebie 100%, to zasugerowałbym, że wcześniej oszukiwali. Każdy z nas jest profesjonalnym piłkarzem i chce wygrywać mecze. Nie trzeba sobie opowiadać dodatkowych śmiesznych tekstów, bo każdy wie, że to jest podwójna ranga dla środowiska sportowego w Łodzi. Każdy, kto na co dzień choć w małym stopniu interesuje się piłkę, zawsze zwraca uwagę na derby. Sportowo wciąż jesteśmy w trakcie przygotowań, ale mentalnie jesteśmy gotowi od kilku dni”.
O spodziewanym przebiegu spotkania
„Spodziewam się, że mecz zacznie się od narzucenia sporej presji przez kibiców i piłkarzy ŁKS. Będą próbowali przenieść grę na sferę emocjonalną i próbować „usiąść na nas” przy wsparciu swoich kibiców. W takich meczach, zwłaszcza na wyjeździe, trzeba zachować spokój i pokazać swoją dojrzałość piłkarską. Nie możemy dać się ponieść emocjom i moja w tym rola, żeby pomóc w tym aspekcie zespołowi i być tego świadomym. Nie będzie to skomplikowane, bo wielu piłkarzy już te derby rozgrywało”.
O klimacie derbów wśród zawodników
„Piłka nożna jest dla kibiców, a żeby było widowisko, to same mecze muszą być widowiskowe. W ostatnich latach piłkarzy z regionu łódzkiego, którzy grywali w Ekstraklasie nie było aż tak wielu. Dla mnie w dzisiejszych czasach nie jest to już dziwne, bo jest dużo transferów i zmian w klubach. To nie są lata osiemdziesiąte, gdy piłkarz spędzał w klubie po 10 lat. Fajne są historie, gdy jakiś zawodnik daje serce klubowi i gra w nim przez dużą część kariery, ale to są pewne formy romantyzmu. Piłka nożna poszła w kierunku profesjonalizmu i jest duża konkurencja na rynku biznesowym”.
O proporczykach
„Jako kapitanowie obu zespołów kontaktowaliśmy się już ze sobą i temat proporczyków był poruszany. Jeśli chodzi o większe aspekty, to ja nie widzę pola do rozmów. Niech kluby zajmą się jakimiś kwestiami okołosportowymi, a ja skupiam się już na meczu”.
O transferze Rafała Gikiewicza
„Wszyscy spodziewamy się, że Giki przychodzi tu, aby wzmocnić zespół. Chyba wszyscy wiemy, że nie jest to postać anonimowa. Spędził dużo czasu w Niemczech i zaliczył wiele świetnych występów, dlatego jego przyjście może być rozpatrywane tylko jako wzmocnienie”.
Porównując wypowiedź Bartka z wypowiedzią trenera ewidentnie czuć dojrzałość piłkarską u Pawłowskiego, zaś sztubactwo u Myśliwca. Szkoda że trenerem Widzewa, klubu legendy od kilku lat są uczniaki. To nie to miejsce!
Prowadź Bartek. Tylko zwycięstwo!
Ten to przynajmniej nie nawija jakiś głodnych kawałków.
Btw adminie, doznałęm pierwszego bloka mojego komentarza pod innym artykułem.
Ciesz się że pierwszego. Tutaj to niestety norma.
ile wy już spokoju pokazujecie i nic z tego, nie liczę na więcej niż remis.
Mozna się nie skupiać na sprawach około sportowych ale proporczyk obeirzec trzeba przed przyjęciem. łks na pewno zrobi coś co nas obraza, oni tacu już są
Nic zatorowcom nie wręczać tylko zabrać im 3 punkty!