B. Pawłowski: „Trzeba sprostać temu wyzwaniu”
20 maja 2022, 14:30 | Autor: KamilDrugim uczestnikiem konferencji prasowej przed spotkaniem pomiędzy Widzewem Łódź a Podbeskidziem Bielsko-Biała był Bartłomiej Pawłowski. Dzisiaj to właśnie skrzydłowy był reprezentantem drużyny i opowiadał, jakie nastroje panują w niej przed decydującą batalią o bezpośredni awans do Ekstraklasy. O czym powiedział?
Widzewiacy mogli być w elicie, gdyby tylko przed tygodniem zwyciężyli w Legnicy. Nie zrobili tego, a bardzo ważny rzut karny zmarnował Juliusz Letniowski. Czy pomocnik już doszedł do siebie? „Po Julku było bardzo widać, że zależało mu na zdobyciu tej bramki. Po zakończeniu meczu siedziało to w nim, ale szybko podeszło do niego dwóch-trzech chłopaków, wzięli go pod skrzydła i po męsku porozmawiali. To normalna rzecz, błędy się zdarzają. Mamy nadzieję, że ciśnienie już z niego zeszło, zresztą na treningu wyglądał bardzo dobrze. Wszyscy przed tym spotkaniem wzięli się do wytężonej pracy, by stanąć na wysokości zadania” – usłyszeliśmy.
Czerwono-biało-czerwoni chcą wykorzystać doświadczenie sprzed tygodnia i teraz nie wypuścić już szansy z rąk. „Już przed ostatnim meczem były takie rozmowy. Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwe spotkanie, bo Miedź grała ostatni raz u siebie, chciała przypieczętować cały sezon zwycięstwem. Ułożyło się jednak tak, że przetrwaliśmy napór rywala i ten kluczowy moment to my mieliśmy po swojej stronie. Teraz przed nami kolejna okazja, aby go przypieczętować. Nauczeni doświadczeniem sprzed tygodnia, musimy jeszcze bardziej chcieć wbić przeciwnika w kierunku jego bramki – żeby presja była przede wszystkim na nim, nie na nas” – mówił piłkarz.
Czy Pawłowski nie obawia się presji, jaka w niedzielę będzie z pewnością ciążyła na zespole? „To jest Widzew, tutaj każdy zawsze oczekuje zwycięstw, zwłaszcza grając u siebie. Na trybuny przychodzi wielu kibiców, trzeba sprostać temu wyzwaniu, trzeba wytrzymywać presję. Takie są wymagania gry w tym klubie. Na mecze o stawkę trzeba wychodzić jak faceci i za wszelką cenę starać się zdominować przeciwnika. (…) To dla nas bardzo dobrze, że na stadionie będzie mnóstwo fanów, ponieważ jeżeli ktoś chce być piłkarzem i grać na dobrym poziomie, to musi przyzwyczaić się do stresu czy presji, które wynikają z dużych oczekiwań. Widzew jest jednym z większych klubów w Polsce, pod względem kibiców może nawet największym. Jeżeli ktoś się tego wyzwania podjął, to musi sobie z nim poradzić” – zadeklarował zawodnik łódzkiego klubu.
Jakiego meczu możemy się spodziewać? Czy drużyna szykuje się już w jakiś sposób na awans? „Myślę, że to będzie mecz walki. Na boisko wyjdą dwa zespoły, które muszą grać o pełną pulę. (…) Na razie to zostawiamy. W szatni nie ma żadnych szampanów – nie zajmujemy się tym. Wydaje mi się, że jeśli postawimy tę kropeczkę nad i, to o tym pomyślimy” – dodał skrzydłowy.
Te gadki z piłkarzami nie mają sensu, i tak wszyscy mówią dokładnie to samo. Jeden schemat bezpiecznej rozmowy z kibicami – „Tu jest xxx, tu się zapierdziela i wygrywa bo wszyscy tego oczekują!” – powiedział każdy piłkarz każdego klubu. No człowieku, nie ma klubu w tej lidze i żadnej innej w której kibice oczekują spadku i kompletu porażek, bądźcie bardziej kreatywni a przede wszystkim zacznijcie okazywać to CZYNAMI bo słowa nie kosztują nic, a nie tylko w tyłki próbujecie nam wchodzić a potem podczas meczu człapiecie i ta cała legendarna odporność na stres wygląda tak że dominują was przyjezdni jak… Czytaj więcej »
hm…….a czego się kolego spodziewałeś ? Piłkarze podpisują kontrakt zobowiązują się do określonego rodzaju wypowiedzi.
Mówił coś o braku szampanów w szatni.
A może właśnie spotkać się w kilkunastu.
Pierdolnąć po kielichu , wyjść i zagrać jutro jak nigdy w tej rundzie?
Trzymam kciuki za Was Panowie. Razem po awans
Bartek Wy chociaz jeden mecz jezdzijcie na dupach i wiesz o co chodzi…pozdrawiam
Bartuś jedyna nadzieja w Tobie!!!
Prawdziwy Walczak i Widzewiak
Piłkarze jutro chcemy w końcu zobaczyć walkę, bieganie, zaangażowanie i wygraną dla nas kibiców. My chcemy być w niedzielę najszczęśliwszymi kibicami w tej szerokości geograficznej.
A spróbujcie tylko tego nie wygrać…
Nie wygrają to co zrobisz?? Dasz z liścia Julkowi, Pawłowskiemu czy innym?? Świat się nie zawali. Ja wierzę że wygrają i będzie upragniony awans beż żadnych ekscesów poza boiskowych. Pozdrowienia dla normalnych. Dozobaczenia na stadionie w niedzielę
Drużyna Widzewa jest chyba „fenomenem” źe mimo takiej sznasy na awans jak w niedziele , pottafili tak bardzo obrzydzić do siebie swoich kibiców. To powinno dać do myślenia tym cwaniaczkom co planujă kolejny rok w tej lidze!
Wygramy Widzewie ! You’ll never walk alone. UK z wami .
Koniec z tym pie.rzeniem i cackaniem się ze sobą! Macie to wygrać i tyle! Pokażcie w niedzielę, że macie JAJA!!!
Ja uważam że brak tych szampanów w szatni też o czymś świadczy. Szampany w szatni powinny stać i chłodzić się i niech piłkarze patrzą na nie i wyciągają wnioski po co klub je tam przyniósł.
Właśnie.
Podświadomie nie wierzą.
Napisałem coś o alko powyżej zanim doszedłem do Twojego wpisu.