B. Pawłowski: „Nie trzeba nikogo motywować przed tym meczem”
15 grudnia 2023, 11:59 | Autor: MichałDziś na stadionie przy al. Piłsudskiego odbyła się konferencja prasowa przed ostatnim tegorocznym meczem. Jutro czerwono-biało-czerwoni zmierzą się przed własną publicznością z Pogonią Szczecin. Co przed tym spotkaniem powiedział Bartłomiej Pawłowski?
O podsumowaniu roku
„Ten rok podsumujemy po ostatnim starciu, dziś jest na to za wcześnie. Wiadomo, że zdecydowanie lepiej będzie nam się zimowało jeśli wygramy, zwłaszcza przed własną publicznością. Chodzi tu o sferę mentalną i dobre nastawienie przed kolejną rundą. Myślę, że nie trzeba nikogo motywować przed tym meczem.”
O nadchodzącym pojedynku
„W ostatnich trzech spotkaniach z Pogonią trzy razy strzelałem bramkę, więc mam nadzieję, że podtrzymam tę statystykę i uda się wygrać z tym zespołem pierwszy raz po powrocie do Ekstraklasy. Ważne jest, żebyśmy znaleźli przestrzeń do strzelenia gola i wtedy będziemy mogli cieszyć ze zwycięstwa. Nie spodziewam się, żeby Pogoń grała bardzo nisko, tak żebyśmy musieli na nich cały mecz wysoko siedzieć. Uważam, że to będzie starcie dwóch zespołów chcących operować piłką, zmuszać rywala do biegania i szukać swoich szans. Liczę, że tym razem my będziemy górą”
O planie na mecz
„Na pewno łatwiej gra się z przeciwnikiem, który zostawia trochę miejsca i próbuje dominować. Aspekt piłkarski jest tu kluczowy. Jeśli ktoś się głęboko broni i trzeba szukać małych przestrzeni, to zdarzają się sytuacje, gdzie nadziewamy się na kontry. Trzeba się tego wystrzegać, ale czasami popełnia się błędy, których potem nie da się ich już naprawić. Statystycznie w Ekstraklasie drużyna, która jako pierwsza wyszła na prowadzenie, na 75% nie przegrywa już meczu, więc myślę, że istotny będzie początek potyczki. Przy dopingu naszych kibiców musimy postarać się dominować w tym spotkaniu, ale też asekurować swoje poczynana po stracie piłki”.
O dyscyplinie taktycznej
„Pomysły na mecz są różne w zależności od przeciwnika, z którym się gra. Ja występowałem już na różnych pozycjach i oczywiście nie mogę powiedzieć, że na każdej gra się tak samo i ma się dowolność w grze. Biegając w środku pola muszę zachowywać się inaczej względem partnerów za mną i przede mną. Inne reguły panują także w pierwszej linii. Czuję dużo wsparcia i mam poczucie, że mogę sobie pozwolić na pewne wyłamywania się ze schematów. Mogę zabrać futbolówkę i zrobić coś, co uznam za stosowne. Mimo wszystko pewna dyscyplina jest obowiązkowa i tego się nie uniknie”.
Bartek o Twoją motywację się nie boję ale o resztę panienek już tak.
Na pocieszenie więc napiszę, że porażka z beniaminkiem z Niepołomic ma jeden plus – przed spotkaniem rozmawiałem z dyrektorem Tomaszem Wichniarkiem i mówił mi, że myślą o dwóch solidnych wzmocnieniach, ale uważnie patrzą jeszcze, na jakie pozycje. Teraz mają więc w klubie z Piłsudskiego pełniejszy obraz. I może nawet ocenią, że potrzebnych jest trzech nowych, wiodących graczy?
https://lodzkisport.pl/widzew-w-ciekawych-czasach-czyli-od-euforii-do-rozpaczy-i-z-powrotem/
Już trollu nawet tu cie minusują musisz chyba zmienić podpis :)
mocne słowa jak na kogoś kto sam zmienia podpisy, kibicu vel Janku vel łowco kłamstw
Ciebie przygłupie Galerjasiu regularnie minusują a wcinasz się jak majty w tyłek. prawdziwy reprezentant kielbaesu. Nie za mądry ale za to wszędzie go pełno.
WON STAD! WKLEIŁEM ARTYKUL O WIDZEWIE DEBILKU! ZAJMNIJ SIE SWOIM SMIESZNYM KLUBIKIEM BRODOWITA KONCOWKO!
Oczekuję, by Widzew zdobył 3 gole: 1 gol Bartłomiej Pawłowski, 1 gol jordi Sanchez i 1 gol Imam Rondić. „Z tyłu” najlepiej na „zero”.
Brzmi jak list do Mikołaja, ale może byliśmy cały rok grzeczni.