B. Pawłowski: „Nie jesteśmy z tego spotkania zadowoleni”
1 sierpnia 2023, 14:16 | Autor: MichałDrugie spotkanie Widzewa w Ekstraklasie było jednocześnie pierwszą porażką w rozpoczętych tydzień temu zmaganiach. Łodzianie przegrali na wyjeździe z Pogonią Szczecin 1:2. Po zakończonym pojedynku głos zabrał lider czerwono-biało-czerwonych Bartłomiej Pawłowski. Co powiedział?
Podobnie jak w zeszłym sezonie, w obecnym starcie z Pogonią również było dla widzewiaków jednym z pierwszych. Niestety, w niedzielę powtórzył się niekorzystny dla łodzian rezultat 1:2. Tym razem jednak to Widzew utrzymał prowadzenie do przerwy. „Nie wiem, czy możemy to oceniać w formie sukcesu, że dowieźliśmy prowadzenie do przerwy. Mamy trochę deja vu z poprzedniego sezonu, bardzo podobny scenariusz. Przegrywamy spotkanie, nie ma co się tu rozwodzić. Straciliśmy dziś dwie bramki, ale mogliśmy stracić więcej. Nie jest to szczególne pocieszenie, ale musimy już myśleć o kolejnym spotkaniu.” – usłyszeliśmy.
Spotkanie w Szczecinie było dobrym widowiskiem. Obie drużyny tworzyły sobie szanse, choć Pogoń miała ich znacznie więcej. „Możemy sobie przypominać swoje sytuacje, a Pogoń swoje. Nie jesteśmy z tego spotkania zadowoleni, również przez pryzmat wyniku. Generalnie musimy lepiej grać w piłkę.” – skomentował krótko ofensywny pomocnik.
Spośród wszystkich meczów minionej kolejki, batalię w Szczecinie zdecydowanie wyróżniała atmosfera na trybunach. „Ten mecz to spektakl, ludzie zaczynają doceniać polską piłkę na bazie występów w europejskich pucharach. Moda na piłkę rośnie, szczególnie jak Widzew gdzieś jeździ. Tak było w pierwszej lidze, powtarza się to w Ekstraklasie. Dziękuję kibicom za to, że są na dobre i na złe” – zakończył Bartłomiej Pawłowski.
„Możemy sobie przypominać swoje sytuacje, a Pogoń swoje. Nie jesteśmy z tego spotkania zadowoleni, również przez pryzmat wyniku. Generalnie musimy lepiej grać w piłkę.” – skomentował krótko ofensywny pomocnik.
Widzisz Bartuś… a Złotousty twierdzi, że zagraliście dobry mecz i jest jak zawsze zadowolony, ba, nawet twierdzi, że niewiele brakło. Brawo dla Ciebie, że potrafisz postawić sprawę jasno! TrzymaMY za Ciebie kciuki i za kolejne Wasze mecze!
Jeżeli myślisz że trener ich nie opieprzył z góry na dół za to cofnięcie się i kupę w majtach i myślisz że to pierdu pierdu dla mediów do którego jest zobowiązany na konferencji = to co w szatni to jesteś bardzo naiwnym człowiekiem, który nie wiem dlaczego poczułby się lepiej gdyby trener na konferencji powiedział że grali jak gówno.
Oczekujesz jakiegoś publicznego biczowania się? Co by to zmieniło poza twoją dziwną satysfakcją gdyby w mocniejszych słowach publicznie opisał ten wynik i grę?
Mądrze i konkretnie. Jakby Niedźwiedź prał brudy na konferencji, to straciłby szatnię. Dla każdego trenera to porażka.
Czyli chcesz powiedzieć, że trener jest zobowiązany do zakłamywania rzeczywistości na konferencjach i nie może przyznać, że zagrali słaby mecz? Nie tego formatu trenerzy potrafili przyznać, że ich zespół w danym meczu wypadł słabo. Nie odróżniasz obiektywnej oceny postawy zespołu od rozmów w szatni? To co w szatni powinno zostać w szatni, to oczywiste. Zarówno rozmowy jak i ocena indywidualna poszczególnych zawodników to są tematy do rozmów za zamkniętymi drzwiami i w kręgu drużyny. Idąc twoim tokiem myślenia Bartek Pawłowski atmosferze w szatni zaszkodził stwierdzając, że generalnie muszą lepiej grać w piłkę? Według mnie nie, miał jaja do tego, aby… Czytaj więcej »
Więcej takich komentujących jak Ty, a mniej płaczących, rozemocjonowanych panienek z borderline. Pozdrawiam!
Ja mam wrażenie , że Bartek jest już delikatnie mówiąc zmęczony grać w coraz słabszej drużynie. Zero wzmocnień, walka o utrzymanie chłopaka który ma w sercu Widzew i ambicje na pewno zaczyna już irytować. Do tego widać chyba już zmęczenie trenerem. Tak sobie myślę, że gdyby Bartek został sprzedany to my w ofensywie nie mamy żadnych argumentów.
Ta Bartek to Bartek tamto… A całym spotkaniu oprócz bramki niczym się nie wyróżniał. A śmiem twierdzić że miał najwięcej strat w całym zespole.
Nunesa w stratach nikt nie przebije
Zgadza się Bartek. My też nie jesteśmy zadowoleni. Chociaż piąta kolumna miłośników zarządu tu piszącą jest.
To, że ktoś ma odmienną np. ocenę trenera to musi być V kolumna??? Bo ty Rafiku wszystkie rozumy zjadłeś a ostatni z nich na piłce?
Nie da się poprawić wyniku z przed roku skoro nie wzmacnia się składu
Taktyka jaką obrał Stamirowskito ,jakoś to będzie, no i tak właśnie jest JAKOŚ
Jest takie powiedzenie w psychologi ,
Jak się człowiek nie rozwija, to się cofa ,w naszym przypadku?Jak się nie wzmacniamy to się osłabiamy
Dokładnie, kibice wierzą w bajki Stamirowskiego a on mistrzowsko ich mami, ale prawda jest taka że nigdy nie dogonimy czołówki póki on jest właścicielem bo on nigdy nie zwiększy finansowania a obecny poziom to żart jak na Ekstraklasę. Nigdy nie dogonimy czołówki bo żeby ją dogonić oni musieliby kompletnie przestać się rozwijać żebyśmy mogli do nich doczłapać, albo co jest jedyną realną drogą musielibyśmy rozwijać się szybciej aby skracać dystans, złapać szybko kasę za wysokie miejsca, za puchary itp. dziadowanie na miejscu tuż nad spadkowym co sezon to nie rozwój tylko stagnacja. Bez właściciela z forsa jest to niewykonalne aby… Czytaj więcej »
Wydaje mi się że wtedy z Pogonią zagraliśmy lepiej.Mam wrażenie się cofnęliśmy.Trzeba dać czas nowym, ale niby tyle transferów,a znowu uzupełnienia składu.No może na rezerwie jest trochę bardziej w czym wybierać. Ale jak Stanirowski obiecywał transfery jakościowe to myślałem że ma na myśl kogoś na poziomie Honouska/Pawłowskiego. Może coś będzie z Alvareza , ale zbawca nie bedzie
Tak brawo normalnie geniusz… To wyskakuj z konkretną kasą i inwestuj. A my cie rozliczymy po roku. Bo my nie mamy cierpliwości my chcemy teraz i już…
WŁASCICIEL JEST OD WYSKAKIWANIA Z KASA NA TRASNFERY I PRZECIEZ JEDEN SAM ZAPOWIADAL GOTOWKOWY A POZNIEJ RYDZ TO POTWIERDZAŁ!
Drogi Bartku, te Twoje dwie straty piłki w środku pola mogły się naprawdę źle skończyć. Trzeba czasami też głowę ” popiołem posypać „.
.
Oj miałem to napisać.Przy pierwszej sytuacji zachował się teoche jak Zielinski z Mołdawia.Stanal się i nie wracał. Nasz lewą stroną to strach reoxhe Nunes i Pawłowski na jedenj stronie. W ofensywie spoko ale w obronie widać problem
„Tym razem jednak to Widzew wyszedł na prowadzenie jako poerwszy”. A rok temu było inaczej?
Bartek powiedział w wywiadzie w przerwie że „ostatnio ciężko być kibicem Widzewa ” czy coś w tym rodzaju! Chociaż on ma świadomość ze gra pozostawia wiele do życzenia …
Nie ma co się oszukiwać, mamy za mało piłkarzy wartosciowych, większość walczy i to widać ale to jest za mało na coś konkretnego, na utrzymanie tak może troszkę więcej. Ale na konkretny zespół walczący o puchary nie mamy potencjału finansowego i sportowego. Dzisiaj sport to biznes, jesteśmy w takim miejscu którym jesteśmy, ale trzeba iść do przodu krop po kroku. Cieszmy się z tego co mamy bo samym charakterem mistrza Polski nie zrobimy, nie te czasu, kasa….. transfery wychodzące za 1,2 miliony Euro itp. to jest Nasza droga, szkolenie, promocja sprzedaż.
Bartek z całym szacunkiem dla Niego zagrał słabiutko, fajnie ,że bramka ale nie dał oddechu obrońcą przytrzymując piłkę, dać się sfaulować, oddalić zagrożenie, dużo niebezpiecznych strach. Ale pewnie da jeszcze dużo radości, dobrze ,że Go mamy
Dwie straty Bartka były fatalne, przy obydwóch śmierdziało stratą bramki. Przy jednej, w powtórce zza bramki, było widać jak Bartek się za głowę łapał co zmajstrował.
Zgadzam się w 100%
Pełna zgoda, musicie lepiej grać w piłkę. Bo czasem to w ogóle grania w piłkę nie przypomniało. Bardziej ganianie za piłką :-). Ale jest zasadnicze pytanie. Czego potrzeba Widzewowi, by lepiej grać w piłkę? Ktoś w klubie umie na to pytanie odpowiedzieć? Bo jeśli brak jakości, to dlaczego nie zrobiono dobrych transferów? Jeśli brak kasy, to dlaczego nie ma bogatego właściciela? Jeśli brak organizacji, to dlaczego zatrudnia się na stanowiskach ludzi, którzy niewiele potrafią? A jeśli brak dobrego skauta i trenera, to wiadomo co? Tylko nie piszcie, że się nie da, że nie stać itd., to są teksty ludzi przegranych.… Czytaj więcej »
My kibice też nie jesteśmy zadowoleni. Ale kibic to takie stworzenie, że wierzy co weekend że będzie lepiej. Chociaż ładnie to w przerwie powiedziałeś, żeby być kibicem Widzewa trzeba nauczyć się cierpieć. My ostatnio bardzo cierpimy, ale wierzymy! TYLKO WIDZEW RTS!
PRZYNAJMNIEJ NIE ŚCIEMNIA , NIE PISAŁ BYM ZE ZAWODNICY NIE MAJA UMIEJĘTNOŚCI BARDZIEJ MOŻNE TRENER NIE DOMAGA PRĘDZEJ NIŻ PIŁKARZE , GRAMY JAKAŚ PRYMITYWNA PIŁKĘ CAŁA NADZIEJ W MECZACH U SIEBIE I ZE SIE WYKUJE JAKIS LIDER W SKŁADZIE ALBO 2
Trzeba wypróbować Rondića,gdyby się sprawdził,to w przodzie może właśnie on z Pawłowskim. Jeżeli Rondić nie dawałby rady, to może Pawłowski +Terpiłowski? Bo jakoś do Sancheza nie mam przekonania. W tym roku raczej słabo mu idzie,ponoć coś ze stopą ma kłopot .Wielkim strategiem taktycznym nie jestem,tylko zwykłym kibicem, ale ktoś te bramki musi zdobywać. Coś trzeba próbować.Jest jeszcze Alvarez, chociaż to pomocnik ofensywny, to goli nikt mu nie będzie zabraniał strzelać . Tylko taki delikatny się wydaje, bark w bark, łatwo go będzie przepchnąć.
Odezwałem się,że Widzew podobał mi się przez te kilka minut jak Jordi z Rondiciem grali w ataku, ale krytykanci mieli swoje zdanie, że co ja tam wiem, bo Pogoń się cofnęła. A może cofnęła się właśnie dlatego,że graliśmy na dwóch napastników? Bartek, Terpiłowski, Alvarez i Nunes mieli by chociaż do kogo zagrać w przodzie. No nie wiem, ale może trzeba coś zmieniać i coś kombinować, bo transferów chyba nie będzie.
Też ciekawe, jakby wyglądał Sanchez, gdyby grał obok drugiego napastnika, na przykład Rondića. Różnie bywa, jak się nie przetestuje, to nie będzie wiadomo.
krytykanci dalej a ataku! To powiedzcie. dlaczego Widzew nie może grać dwoma napastnikami w ustawieniu 4-4-2 ? Co stoi na przeszkodzie? Minusy nie są rozwiązaniem .tylko merytoryczna ocena mnie interesuje.
To chyba pytanie do trenera, nie do krytyków – nie myl z krytykantami, bo to dwa różne pojęcia. Potrafisz jedynie wulgarnie odpowiadać mającym inne zdanie, później płakać że zostałeś zaczepiony, choć w niemal każdej swojej wypowiedzi prowokujesz. Jak wyżej. Do tego jak zauważyłem nie masz zasad i w swoich atakach potrafisz naubilżać rodzinie swojego oponenta. To właśnie tacy jak ty nie prowadzą tu dyskusji, a jedynie sieją ferment i tworzą podziały. Uważam, że karmisz się tą swoją nienawiścią do innych w internecie, a klub obchodzi cię tyle co zeszłoroczny śnieg. Krytykujący dostrzegają rzeczy, które im wydają się niewłaściwe. Mogą się… Czytaj więcej »
Mam do Ciebie taką prośbę, weź się ode mnie odpierdol. Ile razy mam Ci tłumaczyć, że za stary jestem na obrażanie kogokolwiek, tym bardziej rodziny!!! Ktoś inny prowokuje w moim imieniu.jakis zwolennik opozycji. A ty jak masz jakis problem psychologiczny na moim punkcie to sam się lecz, innych nigdzie do specjalisty nie wysyłaj. A z tego co zauważyłem, to Ty na wszystkim się znasz, wszystkich oceniasz, wszystko komentujesz. Może idź i pomóż Niedźwiedziowi pokonać Jage.
Przede wszystkim tłumaczysz to po raz pierwszy, że jesteś za stary na obrażanie czyjejś rodziny. Być może jesteś za stary, ale z drugiej strony wystarczająco głupi, by to zrobić. Po raz kolejny mieszasz w to wszystko politykę, teraz to opozycja podszyła się po twój pseudonim i obraziła czyjąś matkę. Może nawet sam Tusk.
Człowieku szkoda z Tobą dyskutować, drukowanymi Ci napiszę! NIGDY NIE OBRAZIŁBYM NIKOGO Z CZYJEŚ RODZINY! TYM BARDZIEJ MATKI!!! zrozumiałeś?! może sam tusk nie napisał tego pod moim nickiem,ale na pewno jego zwolennik, żeby zdyskredytować moje dobre imię! ZROZUMIAŁEŚ? Nigdy nie poruszam spraw politycznych jak mnie ktoś nie zaatakuje! zrozumiałeś?
Ty masz dobre imię? Ty jesteś psychicznie chory, obłąkany na punkcie tego twojego pisu i obwiniania za wszystko opozycji. Nawet teraz swój poniżej wszelkiej krytyki wpis odnoszący się do czyjejś matki obwiniasz zwolennika Tuska. Nie innego użytkownika forum, ale zwolennika Tuska. To jest chore, ty jesteś chory. Jesteś małym chorym człowieczkiem, który pod byle newsem w internecie pisze, że to wina Tuska. Podobne tobie zjeby z przeciwnej politycznie strony piszą, że to wina kaczora. Chory człowieczku.
Dziękuję, miałem wątpliwości ale ty utwierdzasz mnie w przekonaniu, że wyborcy tuska to idioci.
Niewiele interesuje mnie Kaczyński i Tusk. Natomiast ty wypierdalaj z polityką z tego portalu chory człowieczku
a kim ty jesteś żulu, żeby tak do mnie mówić.
Kolego, bądź łaskaw wypierdzielać stąd z tą polityką. Sam zacząłeś od pisania o zwolennikach opozycji, nikt Cię nie sprowokował. I tak dla jasności, wśród obu opcji nie brak idiotów, dyletantów i wszelkiej maści aferzystów. Przy czym to nie ma żadnego znaczenia w dyskusji. To forum Widzewa, nie miejsce na politykę.
Tak bez napinki odpowiem Ci na spokojnie kolego. Jak zwolennicy tuska wtrącają w komentarzach sformułowania typu pojebany jak pisior,czy zryty łeb pisowski odnośnie jakiegokolwiek tematu, to jest ok. ale jak ja wtedy się odezwę i wezmę w obronę obrażanego i dowalę tuskomatołowi, to wtedy podnosi się larum typu, to nie portal polityczny , wypierdalaj z polityką itd,itp. Nie zaczepiany jeszcze nigdy nie wtrąciłem politycznego tekstu.Bądźmy więc konsekwentni, jak nikt nie poruszy tematu politycznego i nie będzie obrażał Pisu nie odezwę się słowem. Jak ktoś ubliży i wstawi polityczne docinki będę odpowiadał. To się nazywa porozumienie. Niech nikt nie zabiera głosu… Czytaj więcej »
Pogoń mogła strzelił i 5 bramek więcej.My akcja że spalonym, trochę fartowna poprzeczka Nunesa.Wiecej szans nie pamietam
Była 100 Sancheza w drugiej połowie po dośrodkowaniu Terpilowskiego. Ale zamiast strzelać z pierwszej próbował przyjmować.
My z Puszczą też powinniśmy skończyć 7:3 patrząc na ilość okazji…
Dla mnie widocznym problemem było nie trzymanie linii spalonego w ataku. W kilku sytuacjach wyraźnie nasi zostawali za obrońcami, stąd nie uznana bramka Terpiłowskiego. Warto nad tym popracować, bo zwyczajnie szkoda prostych strat i darmowego biegania przez pozycje spalone. Bartek, poza wspomnianymi przez przedmówców na tym Forum stratami dla mnie jak zawsze Ok. Mam pytanie – skoro jest najbardziej docenianym zawodnikiem w drużynie dlaczego nie dostaje opaski kapitana? Ma ktoś wiedzę na ten temat?
Też zwróciłem na to uwagę w rundzie wiosennej. Dlaczego nie jest kapitanem?! A co do spalonych też to świetnie wychwyciles. Nasi pomocnicy często wstrzymywali podanie, bo dwóch czy trzech na spalonym.
Nie zawsze najbardziej wartościowy zawodnik musi być kapitanem. O tym decydują też charakter, osobowość, wiele innych czynników a nie tylko umiejętności czysto piłkarskie.
Ja to rozumiem, ale kolejny raz Stępiński jest zmieniany w trakcie meczu i oddaje opaskę. Jeśli Bartek zostaje, to chociaż w taki sposób na te kilkanaście minut Go można wyróżnić.
W meczu z Pogonią, to troszkę mi brakowało strzałów z dystansu, tym bardziej, że bramkarz przeciwnika trochę jakby tak mniej pewny był tego dnia.
Z innej beczki…Panie Stamirowski, czy beda wreszcie jakies JAKOSCIOWE wzmocnienia, czy tez jedno Pan mowi, a drugie robi(a wlasciwie nic nie robi)??? Gdyby nie tona szczescia to moglismy w Szczecinie wylapac 7-8 bramek i co by Pan wtedy powiedzial!? Jakie kolejne farmazony musialby popychac trener na konferencji??? Jesli sie natychmiast nie wzmocnimy, to za chwile przyjdzie taki mecz, w ktorym zbierzemy ciezki wpi…l a wtedy zespol sie posypie psychicznie i bedziemy mieli powtorke z koncowki poprzedniego sezonu. Chce Pan jakos doczlapac do konca sezonu na bezpiecznym miejscu za darmo? To sie moze nie udac…