B. Mroczek: „Przyjedziemy do Serca Łodzi po zwycięstwo”
30 marca 2018, 18:20 | Autor: BercikNiedoszły zawodnik łódzkiego Widzewa dobrze radzi sobie w rundzie wiosennej w Sokole Aleksandrów Łódzki. O nieudany transfer i kilka innych rzeczy poprosiliśmy o komentarz Bartosza Mroczka.
– Jakie nastawienie przed sobotnim pojedynkiem?
– Na pewno podchodzimy do tego spotkania, jak do każdego innego. Przyjedziemy do Serca Łodzi z nastawieniem na zwycięstwo i mam nadzieje, ze stworzymy dobre widowisko.
– Brak Kamila Żylskiego to duża strata?
– Kamil się rehabilituje, mam nadzieję, że wróci na boisko jak najszybciej. Brakuje go, ale mamy innych napastników, do których musimy się dostosować, bo mają inne atuty. Jest Daniel Kumak czy Adrian Marcioch, każdy z nich ma swoje walory.
– Jakie macie cele na ten sezon?
– Nie musimy awansować, ale możemy. Runda jesienna ułożyła się po naszej myśli, byliśmy liderem na jej koniec. Teraz będziemy trzymać się czołówki i zobaczymy, co przyniesie koniec sezonu.
– Zimą pojawił się temat Twojego przyjścia do Widzewa. Czemu ostatecznie do tego nie doszło?
– Kluby nie doszły do porozumienia, jestem zawodnikiem Sokoła i dam z siebie wszystko by mógł on awansować.
– Gdyby ponownie pojawił się sygnał, że Widzew jest zainteresowany Twoją osobą?
– Jestem ambitnym zawodnikiem i zwracam uwagę na to, jakie sukcesy można osiągnąć z daną drużyną. Widzew stać na jak najwyższe cele. Byłem zainteresowany przyjściem do łódzkiego klubu. Na rozmowy zawsze jestem otwarty.
Rozmawiał Bercik
fot. tssokol.pl
No właśnie, Wy nie musicie a dla Nas to obowiązek, dlatego to Widzew wygra ten mecz (Jakoś tak, o wynik tej rywalizacji jestem spokojny) . Mimo wszystko fajnie że używasz nazwy „Serce Łodzi” :).
coś mi się wydaje,że dzisiaj będą problemy! WIDZEW jeszcze nie odpalił!Oby stało się to dzisiaj! Jak mówi Zibi,Widzew w tej lidze nie ma prawa przegrać meczu!Póki co,forma nie jest, delikatnie mówiąc,najwyższa.
cos mi sie wydaje z bedzie 1 – 1.