B. Kaniecki: „Cały czas śledzę, co się dzieje w klubie”
27 stycznia 2021, 20:45 | Autor: BercikBramkarzem Sokoła Aleksandrów Łódzki jest obecnie Bartosz Kaniecki, doskonale znany wśród kibiców Widzewa Łódź. 32-latek jest wychowankiem czterokrotnego mistrza Polski, a jego barwy reprezentował jeszcze w Ekstraklasie. Jak ocenił środowy sparing, w którym wystąpił w drugiej połowie?
Od trzech sezonów Kaniecki znajduje się w kadrze trzecioligowego zespołu z Aleksandrowa Łódzkiego. Przyznał, że obecnie najważniejsze jest dla niego zdrowie oraz możliwość regularnych występów. „Ten mecz to była moja trzecia jednostka treningowa tej zimy, bo wcześniej miałem problem ze stopą. Cieszę się, że zdrowie dopisuje. To ono jest najważniejsze. Jeżdżę na treningi, gramy mecze, atmosfera w klubie jest pozytywna. Nic dodać, nic ująć” – powiedział golkiper na antenie klubowej telewizji Widzew TV.
W dzisiejszym spotkaniu z łodzianami zawodnicy Sokoła zaprezentowali się na przyzwoitym poziomie, choć ostatecznie przegrali dwoma bramkami. Jak 32-latek ocenił występ obu drużyn? „Często traciliśmy piłkę w środku pola, z kolei Widzew atakował, ale niedokładnie. To jest taka faza przygotowań, że w grze obu drużyn może być sporo niedokładności. Sparing w naszym wykonaniu oceniam jednak na plus” – zaznaczył po końcowym gwizdku sędziego.
Bramkarz nigdy nie ukrywał swojej sympatii do Widzewa, którego jest wychowankiem. Wciąż obserwuje też, co się dzieje przy al. Piłsudskiego. „W tym momencie nie mam karnetu, ale często, gdy tylko mogę, chodzę na mecze. Cały czas śledzę, co się dzieje w klubie i dopinguję chłopaków. Trzymam kciuki, żeby jak najlepiej pokazali się w pierwszej lidze oraz awansowali do Ekstraklasy, czyli do tego miejsca, gdzie Widzew być powinien” – zakończył Kaniecki.
Szacun
Człowiek który praktycznie nie zaistniał ani w Widzewie ani w poważnej piłce. Szczęścia w życiu Bartek, bo to jest najważniejsze.
Zgadza się. Jeszcze smutniejsze jest to, że w ostatnich latach ciężko znależć wychowanka Widzewa, który zaistniał w piłce w większym stopniu niż B Kaniecki.