Awans do Ekstraklasy w rocznicę ostatniego spadku?
20 maja 2022, 08:00 | Autor: Kamil22 maja 2014 roku piłkarze Widzewa Łódź po raz ostatni spadli z Ekstraklasy. Dokładnie osiem lat później, w najbliższą niedzielę, mogą wrócić na ten szczebel! Co ciekawe, zmierzą się z tym samym przeciwnikiem, co wtedy, czyli Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Ówczesny spadek przypieczętowany został na trzy kolejki przed końcem sezonu 2013/2014. Widzewiacy mogli się jeszcze uratować, ale w Bielsku-Białej zostali rozbici przez gospodarzy 3:0. Wynik w pierwszej połowie otworzył z rzutu karnego Dariusz Kołodziej, a po przerwie podwyższyli go Damian Chmiel oraz Krzysztof Chrapek. Co ciekawe, w czerwono-biało-czerwonych barwach grał Krystian Nowak, którego teraz zapewne zobaczymy w jedenastce.
Łodzianie pożegnali się tamtego dnia z elitą, choć na jej poziomie zaliczyli jeszcze dwa mecze, z Piastem Gliwice i Zagłębiem Lubin. Pojutrze, po ośmiu latach mozolnego powrotu na szczyt, mogą odzyskać status drużyny Ekstraklasy. Warunek jest bardzo prosty – trzy punkty w starciu z Podbeskidziem. Do pierwszego gwizdka zostały ponad dwie doby.
Musicie panowanie!
Panowie, panowanie- nieważne.Ważne 3 punkty
Dokladnie, presia rosnie, a pozniej bedzie placz pilkarzy ze mieli zwiazane nogi… pfff
Daniel PDW!
Chyba Cię minusują przykładni obywatele :-D
Nie liczą się żadne statystyki. Wszystko idzie w niepamięć. Jest ostatni mecz, finał. Wszystko zależy od nas. Mamy wygrać i tyle, a potem kto ma do kogo w zespole jakieś ansy mogą się naparzać po ryjach, a my kibice będziemy świętować.
WIERZYMY WIDZEW WIERZYMY
Po tym co pokazują w ostatnich spotkaniach, nie ma co pompować balonika.
MY KIBICE CHCEMY, ale CZY PIŁKARZOM BĘDZIE SIĘ CHCIAŁO.
Byłem wtedy na zagłębiu. Trans plus koszulki ,,Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham Cię,,. Do tego doping miazga ze Stolarem jeszcze, nawet po ostatnim gwizdku sędziego.
Wtedy jeszcze było u nas zajebiście. Teraz płaczki ,malkontenci, że jesteśmy na drugim miejscu przed ostatnią kolejką :-/
Celny komentarz. Chyba, że to nie lamenciarze, tylko ŁKS sieje ferment.
Dokładnie. Sami kibice sukcesu i wieczne pretensje do piłkarzy, trenera i zarządu. Kiedyś było inaczej „Im gorzej tym lepiej” kibicowsko.
Takiego klimatu pod zegarem jaki istniał w latach 2006-2008 nie będzie już chyba. Bylo nas na meczach trzy razy mniej niż teraz a uwierzcie, że było wiele głośniej niż dziś, a nie było dachu…ale nie było setek umalowanych po pachy panienek robiących fotki i filmiki ja insta, jakiś małolatów co przyszli bo jest modnie i nowy stadion. Był brud, syf, błoto i takie tańce że najlepsze wesele się chowało
Teraz też chcesz ,zeby było tym gorzej?
Teraz nawet Stolara nie ma pod Zegarem a ten jego następca do pięt mu nie dorasta.
Widzew My wierzymy i razem po awans i razem od 1 do 90 min walczymy. Wy na murawie My na trybunach by doping Was niósł po wygraną.
TERAZ TERAZ TERAZ!!! JESTEŚMY Z WAMI RTS!!!
Czy ktoś z Was ma może do zwolnienia kod na A2. Idę na mecz z synem i mamy karnety a żona się nakręciła na mecz i chcę żeby poczuła atmosferę Serca Łodzi . Wielkie dzięki za pomoc
Powiem tak poza Guzdkiem i Pawłowskim nikt się w ataku Nie nadaje Oprócz trenera powinni opuścić Widzew Dejewski,Zieliński,Villaneuva,Montini,Kita Atak musi powstać od nowa!!! A obronę wzmocnić młodymi Widzewiakami z regionu Najchętniej i Guzdka bym usunął ale ze względu na jesienne jego zasługi Powinien pograć z Nami
Guzdka, Karaska, Gołebiowskiego się nie pozbywać są młodzi przedłużyć kontrakty i wypożyczyć do klubu z mniejszą presją żeby się ograli.
Jak montujesz drużynę na TKKF to masz bardzo dobrą filozofię. I na TKKFie poprzestań…..za zasługi dla krzewienia kultury fizycznej….
Mam nadzieję, że jeśli nie będzie wygranej, Grizli tego samego dnia będzie zapakowany. Jak widzę takiego Kasprzaka w sztabie, którego pogonili z Lecha za tragiczne przygotowania, ilość treningów i jakość przegotowania do spotkania, „bogate” zasoby taktyczne, skłonność do skłócania się z piłkarzami i zerowe wyciąganie wniosków, to nie widzę powodu by tu dalej prowadził drużyny. Może chociaż będzie stać go by w najważniejszym meczu sezonu wpoić im charakter. W co też nie wierzę. Musiałby tu wejść ktoś z Wielkiego Widzewa albo chociaż Smuda Teamu do szatni i porozmawiać z nimi jak z mężczyznami.
Smuda też nie wielki coach. Trafiła mu się grupa grajków co i bez niego by wygrała to co wygrała. Patrz Legia 3-2 i Broendby 3-2 , co my wtedy graliśmy, tylko farta mieliśmy…
dołączasz do grona forumowych debili i to nie fartem, ale za zasługi
Debila to w rodzinie poszukaj
Wydaje mi się, że cała wielkość Franza polegała na tym, że pierwszy w polskiej piłce zorientował się, że trzeba zapierdalać. Nie tylko technika, ale jeszcze serducho i kondycją. Plus pieniądze na odpowiednich wykonawców.
Kogo chciał , to miał na drugi dzień na treningu. Taki DYZMA.
Widzew, my wierzymy! ⬜
ZAPI.RDALAĆ po AWANS bez BARAŻY!!!
tamten mecz to już historia, w niedzielę to będzie bez znaczenia. trzeba to po prostu wygrać …
To musi być ten dzień, ten przeciwnik. Wracamy do EX!
Godzina „W” się zbliża…. Ciśnienie rośnie….
Jest to również rocznica zwycięstwa nad Legią w Warszawie z 1996 roku. Okrągła 26 rocznica.
To straszne na jak długo nas wywiało poza poważny sport, tyle mogliśmy osiągnąć a tłukliśmy się po wioskach z tycimi klubami w meczach o zerowym prestiżu przez tyle lat. Masakra jak się tak pomyśli co nas ominęło, w Łodzi ciężko o dobry klub piłkarski, same tu centusie i cwaniaki się kręcą przy klubach, nie mieliśmy prawdziwego wizjonera w Widzewie od czasów legendarnego Ludwika, przecież to skandal. Mamy takiego Bońka co to zna calutki piłkarski świat, ale kiedy uruchomił się żeby pomóc swojemu Widzewowi to oddał go synowi milionera jako zabawkę a teraz ogranicza się do kibicowania na Twitterze. W Łodzi… Czytaj więcej »
Niektórzy pewnie widzieliby nas na kartofliskach dłużej, byle się drobne za kiełbasy zgadzały. Obyśmy trafili pod skrzydła poważnego inwestora, który dostrzeże cały potencjał Widzewa, zaplecze medialne, kibicowskie, otoczenie wokół klubu, które pozwala odrodzić w Łodzi poważną piłkę, a nie jakieś sranie w banię, że ja pół meczu modlę się o stworzenie zagrożenia pod bramką przeciwnika, albo że wrzutka będzie celna. Czy Citko, Siadaczka, Michalczuk, Koniarek to mieli jakieś nadprzyrodzone moce, że mogli się pobawić piłką, minąć na szybkości rywali, dograć i wkleić piłkę do siatki? Jakichś magicznych trenerów mieli? Może uczyli się grać w piłkę na tajnych kompletach w Madrycie… Czytaj więcej »
Czy zarzad przygotowal juz jakas fete na niedziele po meczu (oby zwycieskim)? Nic o tym nie slychac jak na razie, troche to dziwne…
A co tu fetować. Awans to jest tylko kolejny krok w stronę powrotu do normalności. Mistrzostwo, Puchar Polski to jest sukces. A tak, to jakby robić imprezę z okazji ukończenia piątej klasy podstawówki. Gdyby to był nasz pierwszy awans to rozumiem. Zresztą, jak awansujemy, to se sami zrobimy.
tylko czy oni potrafią wygrywać niech udowodnią to na boisku bo jak nie to baraże
Awans do ekstraklasy w 26. rocznicę 2-1 na Legii :)
A ja Wam mówię, że nie awansujemy i możecie sobie dawać minusy. Pozdrawiam.