Amp futbol: Jeden punkt Widzewa na własnym terenie
4 października 2021, 18:00 | Autor: KamilWielu emocji dostarczył rozegrany w sobotę i niedzielę na boiskach AZS Łódź trzeci turniej Amp Futbol Ekstraklasy. Prowadzeni przez Rafała Chorążego widzewiacy liczyli na odniesienie pierwszego zwycięstwa w historii, ale musieli zadowolić się remisem z Wartą Poznań, a także czwartym miejscem w klasyfikacji końcowej.
Na start imprezy czerwono-biało-czerwoni mierzyli się z faworyzowaną Wisłą Kraków. Długo stawiali jej czoła, dzięki czemu do przerwy utrzymywał się wynik bezbramkowy. Niestety, w drugiej połowie „Biała Gwiazda” wykorzystała swoje doświadczenie, a jej gracze trzykrotnie pokonali stojącego między słupkami Mateusza Kowalczyka. Drugie sobotnie spotkanie było bardziej jednostronne – reprezentanci Podbeskidzia Kuloodpornych Bielsko-Biała wyszli na prowadzenie w piątej minucie, potem zadali cztery kolejne ciosy, w efekcie wygrywając 5:0.
Niedziela rozpoczęła się dla łodzian pojedynkiem z Legią Warszawa, która okazała się najlepsza w całym turnieju. Gospodarzom nie okazała litości i szybko rozprawiła się z nimi aż 6:0. Najwięcej emocji przyniosła ostatnia potyczka – z Wartą o czwarte miejsce. Już w trzeciej minucie gola dla widzewiaków strzelił Damian Wieczorek, jednak poznanianie jeszcze w pierwszej części doprowadzili do wyrównania, zaś po zmianie stron objęli prowadzenie. W końcówce rzut karny obronił Kowalczyk, z ławki wyrzuceni zostali trener i kierownik, za to w drugiej minucie doliczonego czasu trafienie dające cenny jeden punkt zaliczył Billy Lunaschi!
Cenny, bo plasujący podopiecznych trenera Chorążego na czwartej pozycji w imprezie. Tak jak wspominaliśmy, wygrała Legia, a na podium uplasowały się jeszcze ekipy z Krakowa i Bielska-Białej. W klasyfikacji generalnej całego sezonu najlepsza jest Wisła, zaś czerwono-biało-czerwoni są ostatni, z trzema „oczkami” straty do czwartej Warty. Kolejny turniej w ramach Amp Futbol Ekstraklasy zostanie rozegrany 23 oraz 24 października w Warszawie.
Wyniki turnieju:
sobota, 2 października
Widzew Łódź – Wisła Kraków 0:3 (Kapłon, Guszkiewicz, Grygiel)
Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała – Warta Poznań 6:0 (Dobkowski x3, Bieńkowski, Kabała, Wrona)
Legia Warszawa – Wisła Kraków 3:1 (Bąk, Łastowski x2 – Kapłon)
Widzew Łódź – Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała 0:5 (Bieńkowski, Dobkowski x2, Skorka, Kabała)
Legia Warszawa – Warta Poznań 7:0 (Kożuch x3, Łastowski x2, Adamczyk x2)
niedziela, 3 października
Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała – Wisła Kraków 1:3 (Bieńkowski – Grygiel, Kapłon, Łubiarz)
Widzew Łódź – Legia Warszawa 0:6 (Adamczyk, Kożuch, Łastowski, Ślusarczyk x2, Bauer s.)
Wisła Kraków – Warta Poznań 7:1 (Kapłon x4, Grygiel, Tokarski x2 – Oleksy)
Legia Warszawa – Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała 1:0 (Łastowski)
Widzew Łódź – Warta Poznań 2:2 (Wieczorek, Lunaschi – Skrzypek, Oleksy)
Klasyfikacja końcowa:
1. Legia Warszawa – 12 pkt
2. Wisła Kraków – 9 pkt
3. Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała – 6 pkt
4. Widzew Łódź – 1 pkt
5. Warta Poznań – 1 pkt
Foto: Marcin Bryja / widzew.com
i jak tam panowie z Karolem Czubkiem gole strzela na zawołanie a u nas sZklany .Miałem dobrą opinię ale albo z naszym sztabem był kłopot albo on sam w gumki leciał .Trzeba rozliczyć go w Łodzi jeśli to.jego wina
SZACUN DO POTĘGI ZA TO , ŻE UMIECIE CIESZYĆ SIĘ Z ŻYCIA . JESTEŚCIE WZORCEM CHARAKTERNYCH KOLESI!!! Pozdro!