Ali podjął decyzję. Zostaje w GKS
8 lutego 2020, 19:39 | Autor: KamilDo końca tygodnia miała wyjaśnić się sytuacja Farida Alego i tak się stało. Oficjalna witryna GKS Jastrzębie właśnie poinformowała, że 27-letni skrzydłowy przedłużył umowę z klubem o trzy lata. Temat jego transferu do Widzewa został więc raczej zakończony.
Łodzianie nadal mogliby oczywiście wykupić Ukraińca, ale to raczej ruch z gatunku tych niemożliwych. Po pierwsze, jeszcze przy wcześniejszych negocjacjach jastrzębianie żądali za niego dużej sumy pieniędzy, która teraz byłaby z całą pewnością o wiele większa. Po drugie, sam Ali bardzo chciał pozostać w GKS i tak się stało.
Dzisiaj Widzew ogłosił podpisanie kontraktu z Henrikiem Ojamą i wydawało się, że to zakończy temat wzmocnień na tej pozycji. Niestety, w obliczu półrocznej przerwy Przemysława Kity, sytuacja może obrócić się o sto osiemdziesiąt stopni. Po Farida Alego raczej jednak nikt przy al. Piłsudskiego już nie sięgnie.
jak woli grać w jakiejś wiosce przy 2 tys ludzi to jego sprawa…. frajer i tyle… taki pociąg przyjeżdża raz… nie spada i tyle w temacie
Jest Ojamaa, jest ok.
Nie jesteśmy żadnym pępkiem świata, nie chciał to nie chciał, jego sprawa, na pewno miał ku temu jakieś powody, ale dlaczego go przez to obrażasz?
Za uszy ciągnąć osła nie ma co!Jego i menago był taki wybór i trzeba to uszanować!Zapewne w ten sposób jego menago wynegocjował lepszy kontrakt dla niego w Jastrzębiu.
Teraz dla pani Prezes, sztabu, znowu czas intensywnej pracy, żeby zakontraktować wartościowych zastępców na rundę wiosenną (i mam nadzieję także na I ligę). Stoper i ofensywny piłkarz pilnie poszukiwani. Może być niełatwo, bo wszyscy wiedzą, że Widzew teraz ma, w pewnym sensie, noż na szyi. Ale trudno, trzeba zakasać rękawy. Dacie radę.
Nie no Piotr, spokojnie. Nie ma paniki. Najpierw ściągnąć Gibasa z Janikowa i próbować go w Turcji. Dwa, zobaczyć jak na tej pozycji będzie grał Gąsior. Najważniejszym jest, żeby jak najszybciej wydzierżawić boisko trawiaste w Łodzi, jeszcze przed powrotem z Turcji. To jest najważniejsze. Bo problem z MAKiS nie zniknie, a zawodnicy muszą gdzieś trenować przed i po rozpoczęciu rozgrywek. Zobaczymy jak obaj spiszą się w tych sparingach i później się pomyśli czy potrzebny jest ktoś jeszcze na środek obrony. Z przodu damy radę tym co mamy. Trzeba pomyśleć o własnej bazie treningowej.
Marcel Gąsior to jest ofensywny piłkarz, typowa ósemka. Nie rozumiem, dlaczego tak wiele osób robi z niego obrońcę, skoro kompletnie się do tego nie nadaje…
Akurat w ustawieniu, którym zagraliśmy w drugiej połowie (fakt z Możdzeniem i Poczobutem), ale którym graliśmy ostatnie mecze jesienią, ósemka to nie jest typowy gracz ofensywny. Ósemka mocna pracuje w defensywie, i to właśnie robi Możdżeń (Radwański mimo nr 8, gra jako dziesiątka). Gąsior dzisiaj może tak zagrał, bo graliśmy w pierwszej połowie chyba innym ustawieniem niż w drugiej. Następna sprawa, we wcześniej fazie swojej kariery, Marcel grał bardzo często jako defensywny pomocnik i to w wyższej klasie rozgrywkowej. I nadawał się, więc nie wiem, skąd wniosek, że jest on graczem tylko ofensywnym? Niestety, nie jestem w stanie określić jego… Czytaj więcej »
Wcześniejszych faz jego kariery nie śledziłem, ale po tym, co prezentuje w Widzewie – absolutnie nie powinien być próbowany w obronie. Już prędzej Możdżeń.
Możdżeń albo Gąsior w obronie? To opcje dość rozpaczliwe. W obecnej sytuacji transfer dobrego stopera jest koniecznością. I niestety, nie można oszczędzać.
No ale przecież kiedy do nas przyszedł, to sami na WTM przyznaliście, że jest nominalnym defensywnym pomocnikiem.
https://www.widzewtomy.net/drugi-letni-transfer-oficjalnie-potwierdzony/
I jak widać popełniliśmy błąd :)
Będzie jeszcze tego żałować :-)
z niewolnika nie ma pracownika ! bez żalu.
Czas wytężonej pracy dla Pani Prezes i Rafała Pawlaka. Jestem dziwnie spokojny, że tak tego nie zostawia, a pamiętajcie, transfery lubią ciszę, jestem przekonany, że telefony naszych włodarzy dość mocno już się grzeją…Sukces rodzi się w bólach. Dużo zdrowia dla Przemka i Krystiana. Oby tylko dr Domżalski jak najszybciej Was zoperował i trzeba wdrożyć rehabilitację. Trzymamy kciuki
Tak naprawdę, to tylko stoper potrzebny pilnie, ale jeśli nie będzie ciekawych opcji na rynku to może ściągnięcie z powrotem Gibasa jako trzeciego stopera by nie było złym pomysłem. Będziemy grać 4-5-1 więc z przodu Robak i na zmianę Wolsztyński, Prochownik też może zagrać na szpicy w razie czego, na prawej za Kitę jest Mandiangu i Ojamaa, będzie niedługo Mąka, więc nie ma tragedii. Wydaje mi się, że z tym składem + Gibas na spokojnie można awansować bez ściągania na siłę kogoś drogiego.
Sukces rodzi się w Bullu (był taki pub ma Piotrkowskiej, w czasach wielkich sukcesów Widzewa). Tak kiedyś mówili piłkarze.
[email protected]
Tyle w temacie.
I co to da? Nie wina Kalisza, ze gramy na sztucznej, gownianej murawie. To wina miasta, bo nie ma w Łodzi dla nas takiego boiska i wina naszego klubu, ze nie wynajęli boiska na sparing choćby w Nieborowie. Z reszta…mądry Polak po szkodzie.
Pan Gwiazdor podjął decyzję… Od razu mówiłem, że nie będzie z niego pociechy. Jego wypowiedzi o tym, że obojętne mu, gdzie będzie dalej grał ukazały w pełni jego „profesjonalizm”. Łaski Widzewowi nikt nie będzie robił, a jak gwiazdorek woli grać o nic, to gratuluję decyzji. Miał szansę, nie wykorzystał. Cóż, wielu innych wybrało kiedyś przeciętniactwo…
Niech spada… będzie grać przy piknikach… zero ambicji.
Zdał sobie sprawę, że Widzew jest dla niego za wysoki poziom i nie dał by rady z presją i grą przy tak fanatycznych kibicach. PozdRo
Jeśli facet ma ambicje kończące się na grze w Jastrzębiu, to dobrze się stało.. nam trzeba wielkich ludzi z jeszcze większymi marzeniami.