Podsumowanie jesieni 2013 – obrońcy
4 stycznia 2014, 21:37 | Autor: RyanRunda jesienna sezonu 2013/2014 jest już historią. Trwała wyjątkowo długo, widzewiacy rozegrali w niej aż 23 spotkania – 21 ligowych oraz 2 pucharowe. Na naszych łamach podsumujemy dokonania łódzkiego zespołu pomiędzy lipcem a grudniem. W pierwszej części skupiliśmy się na ogólnym obrysie drużyny, w drugiej na czynniki pierwsze rozkładamy wszystkich piłkarzy, trzecią częścią spuentujemy wyczyn trenerów.
OBROŃCY
Defensywa była w minionej rundzie największą bolączką łodzian. Ciągłe zmiany personalne w linii obrony, jakich dokonywali trenerzy, z pewnością nie wpływały pozytywnie na formę oraz stabilizację tej newralgicznej formacji. Częste roszady, dokonywane przez Radosława Mroczkowskiego i Rafała Pawlaka, wymuszane kontuzjami, kartkami, czy po prostu szukaniem odpowiedniego zestawiania, przyczyniły się do tego, że Widzew stracił jesienią najwięcej bramek w całej lidze – 40, dwie dołożyli jeszcze w Pucharze Polski gracze Sandecji Nowy Sącz. Tylko dwa razy udało się łodzianom zakończyć mecz z czystym kontem po stronie goli straconych (z Ursusem Warszawa w 1/16 finału PP i ze Śląskiem Wrocław dopiero w 20 kolejce T-Mobile Ekstraklasy).
Przez całą jesień przez szeregi obrony przewinęło się aż 12 piłkarzy! Dwóch z nich, już w zespole nie ma, dziś dołączył do niego Marcin Kikut. Przy Piłsudskiego zapowiadają, że to nie koniec wzmocnień mających sprawić, że widzewskie zasieki obronne będą wiosną dużo trudniejsze do przejścia.
7. PATRYK STĘPIŃSKI
Patryk Stępiński był jednym z największych wygranych pierwszej połowy jesieni. Do składu wskoczył w drugiej kolejce, na skutek kontuzji Michała Płotki i długo nie oddawał miejsca na prawej obronie. Mimo młodego wieku dobrze radził sobie w pojedynkach jeden na jeden, nie ustępował rutynowanym przeciwnikom w fizycznej walce.
Po zmianie trenera 18-latek zaczął powoli gasnąc (za kadencji Mroczkowskiego nie grał też w dwóch ostatnich meczach). Stępiński zagrał kilka słabszych meczów i po spotkaniu w Bydgoszczy usiadł na ławce. „Ogon” zagrał jeszcze w Zabrzu, a potem Rafał Pawlak zdecydował się na zmianę ustawienia i grę trójką stoperów. Na skutek tego dla Patryka rok się zakończył.
Ocena WTM: 5,47 / 10
Stępiński w liczbach:
Mecze: 15
Minuty: 1236
Bramki: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 2
Czerwone kartki: 0
27. LEVON AIRAPETIAN
W przyjściu Levona Airapetiana kibice upatrywali lekasrtwa na skuteczną grę do przodu na lewej obronie. Ormianin wskoczył do składu w drugiej serii gier i dopóki zespół prowadził Radosław Mroczkowski miał pewne miejsce w pierwszej jedenastce, nie zawsze jednak na nie zasługiwał. O ile aktywność w grze ofensywnej, jak przystało na nowoczesnego, bocznego obrońcę, jeszcze jakoś wyglądała, o tyle niewiele dobrego można powiedzieć o grze w destrukcji. Jego sytuacja pogorszyła się po przyjściu trenera Pawlaka. Arapetian został zesłany na ławkę, a po kilku tygodniach do zespołu rezerw. Piłkarska jesień nie zdążyła się skończyć, a byłego zawodnika Lechii Gdańsk w Widzewie już nie było – rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron.
Ocena WTM: 4,89 / 10
Airapetian w liczbach:
Mecze: 9
Minuty: 660
Bramki: 0
Asysty: 1
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
5. THOMAS PHIBEL
Innym obrońcą, który już zdążył pożegnać się z aleją Piłsudskiego, jest Thomas Phibel. Francuz już od zakończenia poprzedniego sezonu przebąkiwał, że chce zmienić klub na silniejszy. Stoper był bliski przejścia do Metalista Charków, ale ukraiński zespół został wykluczony z europejskich pucharów i zrezygnował z transferu.
Phibel ostatecznie wylądował jednak na Wschodzie. We wrześniu zasilił szeregi rosyjskiego Amkaru Perm i dobrze sobie tam radzi będąc podstawowym zawodnikiem. Z Widzewem pożegnał się w kiepskim stylu. W ostatnim meczu w Łodzi wbił kuriozalnego samobója i łodzianie przegrali 0:3 z Górnikiem, a w ostatnim w ogóle nie uchronił drużyny przed porażką 1:3 we Wrocławiu ze Śląskiem.
Ocena WTM: 4,8 / 10
Phibel w liczbach:
Mecze: 4
Minuty: 360
Bramki: 1 (samobójcza)
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
30. HACHEM ABBES
Tylko jedno spotkanie jesienią zaliczył Hachem Abbes, i to w dodatku niepełne. Tunezyjczyk wystąpił u boku Phibela w meczu z Legią Warszawa, który zakończył się klęską 1:5. Abbes, po nie przepracowanym okresie przygotowawczym (ramadan, kontuzje) zaprezentował się fatalnie. Z boiska szedł już w 80 minucie, z urazem, a drużyna mecz musiała kończyć w 10-tkę. Na murawę już na nie powrócił, wylądował w rezerwach. Co prawda pod koniec roku wrócił do pierwszej drużyny, ale i tak w T-Mobile Ekstraklasie nie zagrał już ani minuty. Włodarze Widzewa liczą, że uda się dojść z piłkarzem do porozumienia i wcześniej rozwiązać wygasający z końcem czerwca kontrakt.
Ocena WTM: 5 /10
Abbes w liczbach:
Mecze: 1
Minuty: 80
Bramki: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
18. KRYSTIAN NOWAK
Największym odkryciem rundy jesiennej był w Widzewie Krystian Nowak. Na dobre 19-latek do składu wszedł późno, bo dopiero w meczu z Lechem, ale po tym starciu miejsca w pierwszej jedenastce już nie oddał. Mimo młodego wieku Nowaka cechują wysoki profesjonalizm oraz spokój na boisku. Dobrze radzi sobie zarówno na pozycji defensywnego pomocnika, jak i na środku obrony, gdzie częściej występował. Wygrywał większość pojedynków główkowych, właśnie głową strzelił gola w wyjazdowym meczu w Zabrzu. Z pewnością młodzieżowy reprezentant Polski był jednym z jaśniejszych punktów i daje duże apetyty na przyszłość.
Ocena WTM: 5,47 / 10
Nowak w liczbach:
Mecze: 17
Minuty: 1339
Bramki: 1
Asysty: 1
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0
3. KEVIN LAFRANCE
Kevin Lafrance zaliczył w Widzewie drogą z nieba do piekła. Chwalony, ceniony, silny punkt obrony z meczu na mecz grał coraz słabiej i ostatecznie karnie zesłano go do rezerw. Zdaniem sztabu szkoleniowego miarka przebrała się w Bydgoszczy, gdzie Haitańczyk strzelił trzeciego samobója w sezonie! Póki co Lafrance nadal występuje w drugiej drużynie i jego losy w Łodzi zdają się być jasne. W czerwcu skończy się jego kontrakt z klubem i piłkarz pójdzie w swoją stronę. Przy Piłsudskiego liczą jednak, że być może uda się wytransferować obrońcę jeszcze tej zimy.
Ocena WTM: 4,64 / 10
Lafrance w liczbach:
Mecze: 1o
Minuty: 920
Bramki: 5 (3 samobójcze)
Asysty: 0
Żółte kartki: 3
Czerwone kartki: 1
24. KAROL TOMCZYK
Bolesne zderzenie z seniorską, ekstraklasową piłką zaliczył Karol Tomczyk. Debiutującego na tym poziomie rozgrywkowym lewego obrońcę Radosław Mroczkowski wystawił już w pierwszym meczu, przy Łazienkowskiej (został zmieniony w 61 minucie). Ogromny ciężar gatunkowy meczu sprawił, że 24-latek sobie nie poradził. Legia wygrała 5:1, a Tomczyk, który zawalił przy trzech golach, wylądował w rezerwach. To zdaje się jeszcze nie ten poziom i nie ten czas.
Ocena WTM: 3 / 10
Tomczyk w liczbach:
Mecze: 1
Minuty: 61
Bramki: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
16. JONATHAN DE AMO PEREZ
Inną, obok Nowaka, dającą nadzieje na lepszą grę defensywną, postacią był jesienią Jonathan de Amo. Hiszpanowi co prawda przydarzyło się parę słabszych występów (m.in. czerwona kartka przy Reymonta), ale generalnie rzecz biorąc trzymał w miarę stabilny poziom. Jeżeli Perezowi uda się dobrze zgrać z Maciejem Mielcarzem i Krystianem Nowakiem, to wiosną obrona Widzewa powinna być dużo większym monolitem. Były gracz Espanyolu Barcelona „B” wydaje się być pewniakiem do gry przy obecnym stanie kadrowym.
Ocena WTM: 5,29 / 10
Perez w liczbach:
Mecze: 14
Minuty: 1197
Bramki: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 4
Czerwone kartki: 1
4. RAFAŁ AUGUSTYNIAK
Rzadko zdarza się, aby obrońca, który zaliczy raptem kilka meczów (konkretnie 10), aż dwukrotnie oglądał czerwoną kartkę. Tak było w przypadku Rafała Augustyniaka, który wyleciał już w 3 minucie pojedynku z Lechem Poznań, oraz w 79 w Kielcach z Koroną. W obu przypadkach kara dla piłkarza była dyskusyjna, ale nie zmienia to faktu, że „August” musi popracować nad tym elementem. Poza tym rudna była dla 20-latka dość udana, oswoił się on z ekstraklasą, pokazał się z niezłej strony. Został nawet wybrany piłkarzem meczu z Pogonią Szczecin.
Ocena WTM: 5,1 / 10
Augustyniak w liczbach:
Mecze: 10
Minuty: 756
Bramki: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 2
Czerwone kartki: 2
20. MICHAŁ PŁOTKA
Michał Płotka niewiele pograł sobie w minionej rundzie. Na inauguracyjny mecz z Legią nawet nie pojechał, a w spotkaniu drugiej kolejki przeciw Zawiszy zszedł już w 24 minucie, doznając poważnej kontuzji. Uraz wykluczył defensora z gry już do końca rundy, choć w grudniu trenował już na pełnych obrotach i wiosną powinien powalczyć o miejsce w składzie. Z pewnością przyda się, gdyż jest to bardzo uniwersalny piłkarz mogący grać w każdym miejscu linii defensywnej.
Ocena WTM: 5 / 10
Płotka w liczbach:
Mecze: 1
Minuty: 24
Bramki: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
2. JAKUB BARTKOWSKI
Paradoksalnie największym przegranym rundy może być Jakub Bartkowski. 22-latek grywał na obu stronach obrony i z całego grona prezentował się chyba najlepiej. Na podkreślenie i szacunek zasługuje fakt, iż w meczu w Zabrzu ponad godzinę występował ze złamaną kością w stopie! Z końcem roku wygasł jednak jego kontrakt z klubem i póki co nie został przedłużony. Miejmy nadzieję, że w Widzewie znajdzie się miejsce dla związanego z nim Bartkowskiego, który z pewnością zasługuje na nową umowę.
Ocena WTM: 5,27 / 10
Bartkowski w liczbach:
Mecze: 15
Minuty: 1307
Bramki: 0
Asysty: 1
Żółte kartki: 2
Czerwone kartki: 0
37. ŁUKASZ ŁUŻNY
Łukasz Łużny przychodził do Widzewa z opinią utalentowanego obrońcy. Trener Mroczkowski dostrzegł w tym młodym zawodniku coś, czego nie widzieli inni i postanowił wziąć go pod swoje skrzydła. Na tą chwilę 18-latek grywa jedynie w zespole rezerw i powoli oswaja się z seniorską piłką. Czy ta „melodia przyszłości” wypadli, trudno w tej chwili wyrokować. Wychowankowi Orła Ząbkowice Śląskie życzmy oczywiście jak najwięcej postępów w wspinaniu się po szczeblach piłkarskiej kariery.
Ocena WTM: brak
Wkrótce podsumowanie pomocników!
Podsumowanie jesieni 2013 – drużyna
Podsumowanie jesieni 2013 – bramkarze