A. Wichniarek: „Liczę, że piłkarze pokażą widzewskie DNA”
15 września 2020, 20:34 | Autor: KamilCztery razy w derbach Łodzi wziął udział Artur Wichniarek. Zdobył w nich trzy bramki, ale… wszystkie w jednym meczu, wygranym 5:0. Były napastnik Widzewa był gościem dzisiejszej audycji „RetroDerby” na antenie klubowego radia Widzew.FM. O czym mówił?
Wichniarek przyznał, że jest bardzo zadowolony z możliwości brania udziału w derbowych pojedynkach, zwłaszcza że nigdy nie zaznał w nich goryczy porażki. „Mam satysfakcję z udziału w derbach Łodzi – szczególnie, że nigdy nie zszedłem z boiska pokonany. To wyjątkowe mecze dla całego miasta, kibiców oraz piłkarzy obu klubów, co dodaje smaczku rywalizacji i motywacji przed spotkaniem” – powiedział w rozmowie.
Napastnik zdradził, że derby Łodzi zawsze miały szczególny wymiar, nie tylko dla kibiców, ale również dla piłkarzy, którym udzielała się atmosfera. „Spotkania z ŁKS dodawały motywacji ze względu na atmosferę panującą w mieście przez cały tydzień poprzedzający mecz. Nie chcieliśmy sprawić zawodu naszym kibicom, którzy w przypadku wygranej mogli przez pół roku chodzić z podniesioną głową. Starałem się podchodzić do każdego meczu, nie tylko derbowego, w pełni profesjonalnie” – stwierdził, cytowany przez widzew.com.
Były widzewiak liczy na to, że jego młodsi koledzy podejdą do jutrzejszego spotkania z pełnym zaangażowaniem, by nie sprawić zawodu zanom. „Życzyłbym sobie, by piłkarze pokazali tzw. widzewskie DNA, czyli zaangażowanie, którym niejednokrotnie wygrywało się ważne spotkania na krajowym podwórku, a także mecze międzynarodowe. Chciałbym, by w środę piłkarze Widzewa walczyli do utraty tchu, by dać satysfakcję swoim wiernym kibicom” – dodał na zakończenie Wichniarek.
Oby to było widzewskie DNA, a nie były widzewskie dna
Jakby nie było,jedno z dwóch pokażą.
Może będzie remis??
KRÓL ARTUR!!! Oby Twoi następcy wzięli słowa do serca i walczyli do utraty tchu. Pamiętam te derby. Piękne chwile.
Będą grać do utraty pierwszej bramki a nie tchu, a potem to już pójdzie ….
Chyba trzeba byłoby im przetoczyć prawdziwą widzewską krew od byłych piłkarzy.
Panie Wichniarek, to nie ci ludzie.Oni graja padakę i pokazują piłkarskie dno.