A. Radwański: „Spodziewam się dużej presji”
10 lutego 2017, 11:41 | Autor: RyanNa rynku transferowym ciężko o wartościowego młodzieżowca, ale szefom Widzewa udało się takie pozyskać. Zimą na Piłsudskiego trafił Adam Radwański, który został wypożyczony na najbliższe półtora roku z Wisły Płock.
Ofensywny pomocnik przyznał, że po cichu liczył na telefon od Przemysława Cecherza. „Kiedy dowiedziałem się, że będzie szkoleniowcem Widzewa, miałem cichą nadzieję, że pociągnie mnie za sobą. W końcu pewnego dnia dostałem telefon od niego i powiedział mi wówczas, że chciałby mnie w swoim zespole. Bardzo się ucieszyłem. Zaczęły się treningi w klubach, jeszcze tydzień ćwiczyłem w Nowym Dworze Mazowieckim, a później już z Widzewem” – powiedział w rozmowie z widzew.com.
Radwański zdradził, że nawet przez chwilę nie zastanawiał się, czy warto przenieść się do Łodzi. „Kiedy dostałem propozycję, zgodziłem się bez wahania. Trener Cecherz to bardzo dobry fachowiec, ale też i człowiek. Co prawda znam go tylko pół roku, ale już zdążyłem zauważyć, że potrafi rozmawiać z zawodnikami. Jest to bardzo pozytywna osoba” – ocenił trenera.
Świeżo upieczony piłkarz Widzewa nie ukrywa, że ma świadomość, jak duże oczekiwania kibiców związane będą z grą jego oraz całej drużyny. Rozgrywający uważa jednak, że nie istotne jest, kto będzie trafiał do siatki. Liczy się wspólny cel. „Spodziewam się z pewnością dużej presji. Oczekiwania w Łodzi są niewątpliwie duże. Będziemy w każdym meczu walczyć o trzy punkty i dawać z siebie wszystko, a jak się to przełoży na wynik to boisko zweryfikuje” – powiedział oficjalnej witrynie Radwański. „Ofensywnego pomocnika rozlicza się z asyst i bramek. Uważam jednak, że ważniejsze jest, aby wygrać. Nie jest ważne kto strzelił bramkę czy zaliczył asystę. Ważna jest wygrana w każdym meczu” – dodał były gracz Świtu Nowy Dwór Mazowiecki.
Cały wywiad z Adamem Radwańskim znajdziecie TUTAJ