A. Michalczuk: „Łezka w oku się zakręciła”
22 marca 2018, 14:15 | Autor: RyanBył jednym z pierwszych piłkarzy z zagranicy, którzy zagrali w barwach łódzkiego Widzewa. Obrońca zagrał ponad 200 spotkań w czerwono-biało-czerwonych barwach i dobrze pamięta niesamowite spotkanie w Kopenhadze. Co jeszcze mówił Andrzej Michalczuk?
Jak większości uczestników poniedziałkowej premiery, również i Michalczukowi zakręciła się w oku łezka, gdy oglądał wspomnienia z tego pamiętnego meczu. „Na pewno łezka się zakręciła. Fajne wspomnienia. Wszyscy wiemy, że każdy na to pytanie odpowiadał inaczej. Ale każdy wie, że rozegraliśmy dwie różne połowy w tamtym meczu” – powiedział w rozmowie z WTM.
W filmie zostało pokazane, jak Maciej Szczęsny powiedział Michalczukowi, aby ten natchnął drużynę do dalszej walki. „Powiem szczerze, że on to do wszystkich mówił. Ale powiedziałem, że mamy jeszcze szansę coś z tego zrobić i było to widać później w meczu, szczególnie po strzeleniu pierwszej bramki przez Widzew” – dodał były zawodnik RTS.
Widzew to drużyna słynąca z charakteru i niejednokrotnie potrafiąca odwrócić losy meczu. Wspomniał o tym również nasz rozmówca. „Tak, zdarzały się takie mecze, gdzie przegrywaliśmy 1:0 czy 2:0 i potem goniliśmy wynik. Bardzo często, gdy przegrywaliśmy 1:0, to kierownik Gapiński mówi, że zobaczymy, że damy radę. I takie mecze bardzo często się zdarzały. To jest tylko piłka” – powiedział na koniec Andrzej Michalczuk.