A. Majewski: „Warunki będą bardzo trudne”
20 marca 2021, 18:12 | Autor: KamilNa dzień przed meczem z Widzewem Łódź konferencję prasową z udziałem Adama Majewskiego przeprowadzili przedstawiciele Stomilu Olsztyn. Trener warmińskiej drużyny wyraził swoje oczekiwania przed jutrzejszym spotkaniem, odpowiedział również na kilka pytań. Co powiedział na antenie klubowej telewizji?
Majewski przyznał, że choć jego zespół zmierzy się z utytułowanym przeciwnikiem, na boisko wyjdzie bez żadnych kompleksów. „Gramy z Widzewem, czyli klubem bardzo zasłużonym dla polskiej piłki. Nie gramy jednak z nazwą, tylko z rywalem z tej samej ligi. W dwóch ostatnich meczach musieliśmy radzić sobie w dziesiątkę i mam nadzieję, że w końcu to się zmieni. Szanujemy przeciwnika, ale moim celem jest wyłącznie zwycięstwo. (…) Wyjdziemy na boisko zmobilizowani, pozytywnie naładowani, bez kompleksów” – stwierdził opiekun olsztynian.
Trener Stomilu podkreślił, że warunki do gry będą jutro bardzo trudne, zwłaszcza że w Olsztynie spadł śnieg. „Olsztyn zasypało i mówiąc szczerze mam nadzieję, że ten mecz się w ogóle odbędzie. Jeżeli tak się stanie, to warunki będą bardzo trudne, ale przy tym takie same dla obu zespołów. Dawno nie wygraliśmy u siebie i musimy w końcu przełamać tę złą serię. W tym spotkaniu liczymy na trzy punkty” – usłyszeliśmy podczas konferencji prasowej.
Gospodarze będą musieli radzić sobie bez zawieszonego za czerwoną kartkę Janusza Bucholca. A jak wygląda sytuacja zdrowotna w zespole? „W tym meczu na pewno nie zagra Maciej Spychała, który doznał bolesnej kontuzji i dojście do siebie zajmie mu trochę czasu. Jeżeli chodzi o Damiana Byrtka oraz Jonathana Strausa, to zagrają w tym spotkaniu. (…) Co do Grzegorza Kuświka, on też powinien być do mojej dyspozycji” – powiedział szkoleniowiec.
Największym problemem Stomilu jest brak klasowego napastnika. Dość powiedzieć, że najlepsi strzelcy drużyny mają na swoim koncie zaledwie po trzy trafienia. Jaka jest na to recepta? „Podstawową rolą zawodników ofensywnych jest zdobywanie bramek. Gdyby nasi napastnicy mieli ich na swoim koncie dziesięć czy piętnaście, to bylibyśmy w zupełnie innym miejscu. Strzelanie powinno być jednak rozłożone również na większą liczbę graczy. Od każdego tego oczekujemy i mam nadzieję, że w końcu tak się stanie” – dodał Majewski.
nasi też nie mają niestety goli
To po co latacie do Turcji w zimie? Dzisiaj jest pierwszy dzień wiosny. Ja zapierdalam cały tydzień w robocie po 10-12 godzin. Jest ciepło w pokoju, ale jak się jebnę, przez tydzień, to wylatuję z roboty, bo nie zwróciłem uwagi na transfer w banku. Ja tylko proszę, walczcie, nawet jak przegracie, świat się nie zawali.
Pejsy 0:0 z Sosnowcem